Ta część pod każdym względem jest lepsza i bardziej dojrzała od poprzednich. Fakt, z bossami nie zaszaleli, ale jest taki Baldur, który swym zachowaniem, charakterem, dialogami przebija wszystkich bogów z Olimpu.
GoW zawsze opierał się na walce, był to prosty korytarz, gdzie systematycznie pokonywalismy kolejnych wrogów. Ten element gry jest kilka klas lepszy. System walki jest intuicyjny, efektowany ze sporą ilością możliwości, do tego dochodzi bardzo dobrze dopasowany poziom trudności. Nie jest to poprzednia cześć, gdzie przebijamy się przez kolejnych wrogów klepiac kwadrat i trójkąt. Teraz trzeba blokować, rollowac, parować jest Atreus, po prostu trzeba być skupionym na walkach. Duży plus za ten element gry.
Eksploracja, kolejny element gry, który znacznie przeskoczyl poprzedniczki. Zamiast korytarza, mamy hub gdzie możemy, ale nie musimy sprawdzaćpobocznych lokacji. Więc nie rozumiem zarzutów w tym kierunku, chcesz to lecisz tylko główną fabułę. Z drugiej strony, jak tu nie schodzić z głównej ścieżki, skoro poboczne oferują tak wiele i to pod względem wizualnym czy możliwości zdobycia dodatkowych run. Samo zdobywanie skrzynek daje frajdę, bo trzeba kilka sekund pomyśleć, coś znaleźć, przesunąć, zamrozić itp. W poprzednich częściach wszyscy pamiętamy jak to wyglądało. Skrzynka stała na naszej drodze i tylko wystarczyło klepac szybko kółko.
Fabuła jest w porządku, widać że to początek większej przygody z zakończeniem, które daje wiele możliwości.
Minusy? Troll z kebabem i chyba tyle. Poza tym to świetna przygoda, z bardzo fajnym systemem walki, wrogami do których trzeba podchodzić z respekten i samą eksploracja, która wynagradza zaglądanie w każdą szczelinę.