Ostatnio oglądałem jakiś dokument o Hiroszimie. Przed szkołą dla takich małych dzieciaków jak na tym filmiku, stoi pomnik upamiętniający ofiary atomówki, dokładnie dzieci, które chodzili do tej szkoły. Każdy jeden, ten mały kitajec przed wejściem do szkoły, kłania się przed pomnikiem. Zupełnie inne wychowaniem i kultura.