Nightmare long, suidide i my apocalypse, to bardzo dobre kawałki, później your life i judas kiss (ta solóweczka <3) są w porządku, reszta do kosza.
Ej, tez tak mieliście, że jak wyszedł Load i RELoad to uważaliście jest za wielkie (pipi), bo chodziliście jeszcze do podstawówki i mieliście chvjowe pojęcie o dobrej muzyce, a teraz jesteście dorośli, macie wyrobiony gust muzyczny, znacie się na dobrej muzyce i uważacie te albumy za świetne? Ja tak właśnie mam.