YETI

Ktoś wie co jest z Gulashem? Bardzo choruje?

Po 50. Testosteron do każdego posiłku.

Cały czas, w dni nietreningowe styknie 5g po przebudzeniu. PS. A w sumie to ładuj 10g bez względu czy trenujesz czy masz wolne, nie zmarnuje się.

Ja bym chyba zwymiotował, już kilka razy zdarzyło mi się zjeść 30 minut przed i było ciężko. Godzina, maks 1:20.

przed treningiem, czyli 30 minut przed

Ja jestem jednak z opcją kreatyna przed i po treningu. Przed głównie dla tego, że poprawia wydolność tlenową komórek.

No ma do stracenia ostatnie lata zycia :f Tak samo jak 80% osób, którzy piją, palą i wpie.rdalają tłuste żarcie.

Cykl na koksie za 5 tys zł. tylko trzeba poszukać chętnego, ja odpadam, bo już za duży jestem.

Kupuj kreatynę Optimuma, niemiecka, bardzo dobrej jakości. Bierz przed i po treningu, a to ile spadnie, to zależy głównie od diety, zawsze coś tam poleci. Możesz do tego dokupić np. beta alanine i brać przed treningiem. Razem z kreatyną fajne połączenia, dobre rezultaty na treningu. http://www.gnc.co.uk/optimum-nutrition-creatine-powder.html

Już sobie wyobrażam różnice między wersjami na PS3 i PS4.

Trailer na pewno mają najlepszy jeżeli chodzi o filmy na ten rok.

Czyli BF4 pojawi się również na PS3/X360.

W najnowszym EDGE szczegóły o pierwszym PES na nextgeny, który będzie śmigał na Fox Engine. PS. Ktoś chętny na jakiś sparing? Od wtorku będę miał trochę czasu.

Like a boss Sądziłem, że ma jakieś 55-58lat, a tu pod 70, masakra. Sosnaa, wiadomo, że jedzie na koksie, ale w takim wieku, co ma do stracenia?

Tak wyglądać po 50...

Bo Pure to bardziej fitness klub, a nie siłownia. Sieciówka nastawiona na określony rodzaj klientów. Koleś z doświadczenie, a przy okazji wyglądający, że przez kilka lat przerzuca żelastwo znajdzie szybciej robotę na siłowni typu Power Pit (Słodkiewicza), niż typek z sylwetką fit. U mnie na siłowni instruktorem jest chłopak, który prowadzi też fitness, śmiga w podkoszulce instruktor, a małolaci z pytaniami uderzają do mnie. Ja na ich miejscu też bym pytał o rady kolesia, który wygląda lepiej, mimo, że instruktorem nie jest. W mojej przygodzie z ciężarami chodziłem tylko do dwóch siłowni i to były chyba najgorsze w mieści, pod względem sprzętu. Chodziłem tam tylko z tego powodu, że miałem (mam) 5 minut z buta. Po sobie wiem, że instruktor na siłowni to bardzo ważna rzecz... bo sam takiego nie miałem. Do wszystkiego dochodziliśmy sami razem z kumplami, filmiki w necie (na początku to nawet neta nie było,a o youtube nie wspominam ), podpytywanie starszych itp.. Jak sobie przypomnę jakie wygibasy uskutecznialiśmy na początku, to aż głupio, ale przez całe życie uczymy się na błędach, zwłaszcza jeżeli chodzi o kulturystykę. Gdybym mieszkał blisko, to bym się chyba skusił.

Orientujesz się ile karnet na miesiąc i czy 24h na dobę?

Golds gym jest w Polsce?