Nie chciałem pisać tego posta w dniu czy dzień po pojawieniu się bety. Pograłem trochę, wyrobiłem sobie jako takie zdanie. W bardziej zbugowaną betę chyba nie grałem, zupełnie nie rozumiem ruchu EA. Wydać coć takiego tuż przed premierą gry? Ciekawe ile osób anuluje preordery. Teraz najważniejsze, rozgrywka to kalka CoD, no niemal, bo CoD na tle nowego BF wypada... lepiej. Nie sądziłem, że kiedyś to napisze, że CoD jest lepszy od jakieś gry. Przewaga CoD na BF3 jest taka, że w tej pierwszej grze mamy małe plansze, rozgrywka jest intensywniejsza, jest mniej miejsc do kampienia. Zaś BF3 to ogromne plansze, taki sam idiotyczny DMG broni, możliwość czołgania się (co za idiota to wymyślił?), przez co ta gra powinna nosić nazwę BattleCamp. Jedna wielka kampa, albo koleś leży w krzakach lub kuca za murkami, kamieniami. Ta gra jest wprost stworzona dla kamperów. Może kogoś satysfakcjonuje taka rozgrywka, ale ja lubię konkurować na równych zasadach i jeśli przegram pojedynek 1 na 1, to przynajmniej dla tego, że koleś posiadał lepsze umiejętności niż ja, a nie dla tego, że pierwszy zaczął strzelać z krzaków. Pewnie na mapach z pojazdami będzie lepiej, ale mimo wszystko, to nie moje klimaty.
Graficznie, może lepiej nie będę się wypowiadał, bo w pierwszych chwilach sądziłem, że to jakaś produkcja z PS Store.