Nareszcie udało mi się ukończyć single player. Wszystko dzięki awarii PSN, bo oderwanie się od multi było cholernie ciężkim wyzwaniem . Grałem na hard i raczej nie było jakoś trudno. Częste ucieczki, korzystanie z kamuflażu i tak w kółko w sytuacjach kryzysowych. Początek gry jest dość nudny ale z czasem wszystko zaczyna się rozkręcać, ostatnie level to już niezły pokaz możliwości ludzi z Crytek. Grafika, chyba najładniejszy FPS na obecną generacje konsol, woda, cienie, oświetlenie, a raczej OŚWIETLENIE, do tego dochodzą spore tereny, jest ślicznie i nie wiem jak ktoś może narzekać na oprawę Crysis 2 na konsolach, śliczność. Jedyna rzecz do której można się przyczepić, to straszna głupota naszych wrogów. Dawno nie grałem w grę z tak tępymi przeciwnikami. Z jednej strony zachowują się głupią, ale przy okazji potrafią nas dotrzeć z drugiej strony planszy. Nie wiem jak innych, ale mnie to strasznie denerwowało. Ogólnie gdyby nie multiplayer, który osobiście bardzo mi przypasował, raczej wstrzymał bym się kupnem, aż cena spadnie do poziomu 100zł. Multi -9, single -8.
PS. Ciekawe ile kasy EA zapłaciło kolesiowi, który podłożył głos pod Proroka.