Co racja to racja
Ostatnio wróciłem do MS i znów męczę dodatkowe bilety (te z PS Store) wszystko zaliczone na złoto, oprócz trzech wyscigów (srebro). Zdarza się taki wyścigi, że człowiek siedzi przy nich godzine czasu, ale warto, bo gra dostarcza masę miodu.
Nowy Burnout przy MS to jakiś śmiech na sali. Nawet zastanawiałem się ostatnio czy nie zmontowac jakiego montażu z tej gry, bo mimo kilku ładnych miesiącami, MS nadal zaskakuje wykręconymi akcjami. Pod względem efektowności i grafiki, nadal nie widzę godnego konkurenta.