Podchodziłem do tej gry jako, ot fajny, wymagający indyk 2D, świetnie oceniany, pewnie na góra 15h, którego warto sprawdzić. Obecnie mam 17h, prawdopodobnie mam za sobą gdzieś 1/3 gry. Wymagająca, z dobrym gameplayem, fajnym designem leveli, świetną muzyką (Miasto Łez <3), dobrym L O R E, ogólnie bardzo pozytywne wrażenia. Pomyśleć, że gra powstała dzięki internetowej zbiórce. Obecnie żaden boss nie napsuł mi krwi, za to chyba najwięcej kurew poleciało w kopalni diamentów. Kto wymyślił te muszki strzelające klejnotami, niech mu ziemia ciężka będzie. Ogólnie cały ten rejon przeleciałem jak najszybciej, mając w dupie zdobyte geo. Wiem, że najbardziej wymagający level platformowy i z chvjowymi przeciwnikami jeszcze mam przed sobą.
Tytuł polecił mi brat, który przez ponad 5 lat w ogóle nie grał w gry, dwa lata temu wrócił do grania. HK ograł jakiś czas temu, prawie wbił platynę i mówi, żebym zagrał, bo warto. Szczerze, spodziewałem się gry z niższym poziomem trudności, momentami ciśnienie idzie w górę. Ostatnio brały mnie takie nerwy przy DSIII, ale mimo to wiem, że będzie warto dotrzeć do końca. Gra mocno przypomina bardzo odległe czasy, gdzie 90% tytułów oferowały podobny poziom trudności.
PS. Średni czas ukończenia gry ile mniej więcej wynosi?