Skocz do zawartości

smoo

Użytkownicy
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez smoo

  1. smoo odpowiedział(a) na Plugawy odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Też mnie naszło ostatnio na Red Alert 2, może ruszy się w końcu coś w kwestii remastera.
  2. smoo odpowiedział(a) na Square odpowiedź w temacie w PS5
    Super wiadomości Co prawda co-op mi tu nie pasuje i mam nadzieję, że nie będzie za niego dodatkowych trofków, tak nowy content i fabułka jara mnie nieziemsko.
  3. smoo odpowiedział(a) na Sylvan Wielki odpowiedź w temacie w Ogólne
    W jedynce to też była największa bolączka, nudny świat z eksploracją bez nagród. Wszędzie te same śmieci, widelce i jakieś kubki, wszystko copy-paste na jedno kopyto. Siłą Gothica i Risena była mniejsza mapa, ale usiana ciekawymi obszarami i miejscówkami, które chciało się i warto było eksplorować. Sprawiało to wrażenie większej immersji i zżycia z światem. W Gothica 1 nie grałem już z 10 lat, a w głowie mam wciąż niektóre miejscówki i questy. W Elexa grałem kilka miesięcy temu i nie pamiętam prawie nic, oprócz zmęczenia materiałem.
  4. smoo odpowiedział(a) na Sylvan Wielki odpowiedź w temacie w Ogólne
    A w świecie dalej są 3 modele domu na krzyż kopiuj-wklejone na co drugim osiedlu?
  5. smoo odpowiedział(a) na Hendrix odpowiedź w temacie w Souls-like
    Niestety w grze nie da się zmienić języka inaczej niż zmieniając język w systemie, co jest porażką na całego. Jakim cudem jeszcze wychodzą takie kwiatki? Polskie tłumaczenie jak zwykle w przypadku gier od From jest fatalne.
  6. smoo odpowiedział(a) na Hendrix odpowiedź w temacie w Souls-like
    Ja wyjaśniłem na piechotę olbrzyma przy plaży jeszcze zanim znalazłem konia, ale przez tymi mackowatymi ścierwami to już była heroiczna ucieczka.
  7. smoo odpowiedział(a) na Hendrix odpowiedź w temacie w Souls-like
    Na PS5 w trybie wydajności na wersji 1.02 niestety szarpie fps, podobne odczucia jak w Bloodborne (frame pacing?), oczywiscie tam było to w okolicach 30fps a ER to okolice 60fps i jest to o wiele lepsze doświadczenie, niemniej odczuwalne szczególnie przy obracaniu kamerą, gdyż ta potrafi dostać czkawki i wyraźnie czuć zmieniające się sensitivity w zależności od fps. Natomiast sama gra po 3h sztosik, pełno ludzi wczoraj było już online, świat usiany wiadomościami i widmami innych graczy. Ale to jest wciąż DS3 na modach, czuć to od pierwszych chwil.
  8. smoo odpowiedział(a) na Hendrix odpowiedź w temacie w Souls-like
  9. smoo odpowiedział(a) na Hendrix odpowiedź w temacie w Souls-like
    No przecież już soyboye płaczą
  10. smoo odpowiedział(a) na Figuś odpowiedź w temacie w 2D
    Ken też wygląda spoko
  11. smoo odpowiedział(a) na Hendrix odpowiedź w temacie w Souls-like
    Obejrzyj ktoś na sapera i daj znać czy są spoilery
  12. smoo odpowiedział(a) na Hendrix odpowiedź w temacie w Souls-like
    Czas chyba stanął w miejscu
  13. smoo odpowiedział(a) na Sylvan Wielki odpowiedź w temacie w Ogólne
    Jak do tej pory ich gry na premierę miały zawsze jakieś problemy techniczne, więc osobiście nie brałbym day 1. Ale to pewnie dlatego, że Elex najmniej mi się podobał z ich gier, takiego prawilnego Gothica czy Risena pewnie bym rozważał na premierę. Tak więc sam musisz sobie odpowiedzieć na to pytanie.
  14. smoo odpowiedział(a) na Hendrix odpowiedź w temacie w Souls-like
    Poprzedni trailer jednak bardziej mnie zrobił, w tym faktycznie ciut za dużo pokazują. Ale wyraźnie widać, że ciągnie ich do klimatów z BB, może szykują coś o podobnej skali? Ale szczerze, nie wydaje mi się, że klimat dark fantasy może tutaj pozwolić na zbyt wiele, a na pewno nie na przebicie BB. Z drugiej strony, z jakiegoś powodu odcięli się od DS i stworzyli nowe IP. No, ale trzymam kciuki, że mnie sponiewiera.
  15. smoo odpowiedział(a) na Kre3k odpowiedź w temacie w Ogólne
    Ja też mam do wbicia te nieszczesne trofki online. Planuję wrócić do gry ale wciąż czekam na tego legendarnego patcha na 60fps i coś się doczekać nie mogę. Anyway, podobno najszybsza metoda na wbicie trofka za questy jest taka jak na filmiku
  16. smoo odpowiedział(a) na Hendrix odpowiedź w temacie w Souls-like
    Po wtopie z ostatnim sezonem GoT zamietli go pod dywan żeby sobie antyreklamy nie robić. Oby nie było trofików za to upośledzone soulsowe pvp śmigające na netcodzie z 2005 i ogólnie online.
  17. smoo odpowiedział(a) na Hendrix odpowiedź w temacie w Souls-like
    spojrzenie na kolekcjonerke w 1:37
  18. smoo odpowiedział(a) na Hendrix odpowiedź w temacie w Souls-like
    Ależ zmontowany ten trailer Poezja.
  19. smoo odpowiedział(a) na Hendrix odpowiedź w temacie w Souls-like
    Hype is real.
  20. smoo odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Ostatnio rzadko kupowałem cokolwiek w folii, ze względu na potężny backlog, ale jak już wpadam do najlepszego sklepu w Polsce u pana @Dave Czezky to ciężko się opanować
  21. smoo odpowiedział(a) na RIfuk odpowiedź w temacie w Ogólne
    To RagnaRoxa trzeba oglądać, wiele sztosów w ten sposób odkryjesz
  22. smoo odpowiedział(a) na RIfuk odpowiedź w temacie w Ogólne
    Ja bym powiedzial wlasnie, ze pierwsze podejscie obowiazkowo na hard, bo mega podbija to wczutke w klimat groze. Po pierwszym "game over" mozna zmienic na normal zeby przejsc gre jednak :).
  23. smoo odpowiedział(a) na Square odpowiedź w temacie w PS5
    Ja tez nie zmienialem nic w sterowaniu i nie mialem z nim zadnego problemu. Nie uwazam tez, ze jest to jakas wybitnie trudna gra, wymagajaca nie wiadomo jakich zdolnosci manualnych.
  24. smoo odpowiedział(a) na Square odpowiedź w temacie w PS5
    #99 Resident Evil: Resistance Ocena gry: 8+/10 Trudność platyny: 9/10 Fun z platynowania: 9/10 Jest to gra dodawana w pakiecie do RE3 i mówiąc szczerze jest to gra lepsza niż RE3 i RE8 pod względem duszy i wierności założeniom serii. Jest to też drugi najlepszy multiplayer w jaki grałem na Playstation (zaraz po TLOU Factions), który idealnie łączy rozgrywkę ze światem gry. Jest to asymetryczna gra PvP w której 1 gracz pełni rolę "bad guya" więżącego grupkę 4 nieznajomych osób, przeprowadzając na nich eksperymenty które oczywiście zakończyć się mają ich zejściem. Zadaniem "ocalałych" jest oczywiście ucieczka złodupcowi. Uciec należy w określonym limicie czasowym (można go zwiększać wykonując zadania, zabijając potwory i robiąc masę innych rzeczy), w przeciwnym wypadku zwycięża Mastermind. Gra miała ogormny potencjał stać się czymś zayebistym, niestety wylała się na nią masa hejtu z uwagi na dołączenie jej do kupsztalowego Rimejku RE3, który miała jakoby "wzbogacić" o dodatkowy content, a tu ironio okazała się grą zwyczajnie lepszą z tego bundla. Niestety, Capcom po niecałym roku wsparcia odciął ekipę odpowiedzialną za Resistance i przeniósł do klecenia kolejnego zjebanego multi pod tytułem ReVerse, oraz RE Wiocha. Poskutkowało to tym, że balans w grze nie jest zbyt dobry a spora część bazy graczy po prostu odeszła od grania "bo gra jest martwa". Jak się okazuje, wciąż gra w nią sporo osób (szczególnie na PSN), co sprawia że próg wejścia dla nowicjuszy jest bardzo wysoki. Jest to jedna z najtrudniejszych platyn na moim koncie, oraz jedna z najtrudniejszych w ogóle ponieważ wymaga osiągnięcia pewnego skilla w grze, ponadto kilka trofeów jest bardzo trudnych do wbicia w normalnej rozgrywce, gdyż po prostu meta się tak ukształtowała. Najtrudniejsze trofea należą do Mastermindów, między innymi zabicie 2 ocalałych jedną brodnią palną czy wysadzenie 4 ocalałych w 1 rozgrywce pułapkami. Po stronie ocalałych też jest kilka hardkorów, a największy z nich to sprawić, by każda postać niosła przy sobie broń specjalną w tym samym momencie. To ostatnie trofeum jest praktycznie nie do zrobienia z randomami, ja miałem farta i trafiłem na gościa grającego troll buildem jako MM który spawnował specjalne zombie dropiące specjalną broń. Ale to czysty fart, a ponadto trzeba było się nagimnastykować, by inni podnieśli ja również i żeby nie zginąć, żeby nikt się nie rozłączył itd. W grze nie można za bardzo boostować, tzn można grać we 4 osoby i zrobić co bardziej upierdliwe trofea ocalałych (jak to powyżej), ale wciąż zdani są na łaskę MM. Trofea dla MM z kolei to czysty sprawdzian skilla i wytrwałości, gdyż - po pierwsze - gra jest na dzieńdobry niezbalansowana na korzyść ocalałych, po drugie grają w nią głównie weterani i tzw SWAT teamy czyli grupki 4 osobowe które grają razem i przejeżdżają walcem po całej rozgrywce (nawet najlepsi MM mają winrate w okolicach 25% w starciu z zorganizowanymi teamami). Mimo to koncept gry jest na tyle dobry i unikalny, że gra sprawia masę frajdy, gdy tylko uświadomimy sobie że wygrana tak na prawdę niewiele tutaj zmienia, a liczy się sama frajda z gry (po każdej ze stron). To co w tej grze zrobiono wyśmienicie, to przywiązanie do detali i wierność uniwersum. Gra jest co prawda niekanoniczna, ale mamy tutaj dobrze znane postaci "złych", np Anette Birkin która w ramach ultimate skilla pozwala wcielić się w Birkina i siać rozpierdol wściekłym mężusiem (w formie znanej z pierwszego starcia w piwnicach RPD). Mamy tutaj Alex Wesker czyli siostrę Weskera znaną z Revelations 2, mamy Nicholaia z RE3 który pozwala pobawić się w skórze Nemesisa robiąc ocalałym z doopy jesień średniowiecza a z mordy wiosnę ludów. Mamy też samego Spencera który stawia na technologię i jest najbardziej charyzmatycznym z bad boyów. Jest też gość specjalizujący się w sterowaniu Tyrantami, który spuszcza ludzikom wpyerdol za pośrednictwem samego MR X. Po stronie ocalałych mamy ciekawą ekipę nastolatków, wliczając nerda-prawiczka, jego przeciwieństwo w postaci stereotypowego szkolnego Chada, strażaka Tyronea (który jest mocno OP), support-healerkę Valerie (również OP), emo alternatywkę Jan która specjalizuje się w utrudnianiu życia MM (hakując jego kamery i utrudniając używanie skilli), panienkę specjalistkę w strzelaniu, oraz samą Jill Valentine. Jak na multi, gra ma świetny dubbing i dialogi, postaci gadają ze sobą, sadzą one linery (wspomniany wcześniej nerd Martin to mój faworyt, gość jest zagrany mistrzowsko), możemy też doświadczyć ciekawych interakcji które nie mogą się wydarzyć w canonie np rozmowa Jill z Anette. Z ciekawostek, gra mimo sporej zadymy na ekranie i możliwości spawnowania nawet kilkunastu kreatur na raz, posiada fizykę zwłok i widoczne gore, co jest gwoździem do trumny Capcomu i tego jak bardzo mieli wyjebane w dopieszczenie RE3 i RE8. Tego się po prostu nie da obronić, tutaj grę robiła mała ekipa "niezależna" której po prostu zależało, i jak widać dało się to ogarnąć. Nie ma co prawda odrywanych kończyn, ale to akurat ma uzasadnienie w samej rozgrywce. Reasumując, świetna gra której warto dać szansę, szczególnie że może kiedyś Capcom pokusi się o wypuszczenie jej w formacie f2p i jakiś balance patch. Ale nie nastawiajcie się na łatwą platynę - ta wymaga po prostu stania się ogarniętym graczem i sporo farta. Ja mimo wbicia 100% wciąż mam na dysku i będę wracał, jest to najlepszy Resident od czasów RE2 jak dla mnie, a nowe multi Reverse to przy tym jakaś kpina. Shame on you capcom. Kolejny zmarnowany potencjał. Dla zainteresowanych, w spoilerze przykładowy gameplay
  25. smoo odpowiedział(a) na Hubert249 odpowiedź w temacie w Resident Evil
    Nie, kosmetyka tylko niestety. I dodatkowa krótka bron jest dla każdej postaci.