-
Postów
2 570 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez smoo
-
Synthwave -> Retro Wave, lata 80 - najlepsza era muzyki!
smoo odpowiedział(a) na alb84 temat w Alternatywa
-
Ostatnio Nomura pisał, że całą historię mają już gotową i niedługo zaczną nagrywać głosy/scenki. Także mają 3 lata na zrobienie systemów, świata, questów i całej tej otoczki gameplayowej. Part3 wyjdzie na 30 rocznicę FFVII. Kitase z kolei pisał, że to jego ostatni projekt w świecie FFVII i chciałby, żeby tym razem wszystko skończyło się dobrze i każdy miał happy ending.
- 2 001 odpowiedzi
-
Lubię dawać przykłady z konkretnym materiałem źródłowym, ale akurat nie mam pod ręką wszystkiego, więc wrzucę to co udało mi się na szybko znaleźć.
- 2 001 odpowiedzi
-
- 4
-
-
No tutaj mogliby też końcówkę spatchować bo tłumaczenie jest tak zjebane, że chyba po pijaku to robili. No ale to klasyczne SE.
- 2 001 odpowiedzi
-
- 2 001 odpowiedzi
-
Na dniach wychodzi Ultimania, będzie gorąco .
- 2 001 odpowiedzi
-
- 2 001 odpowiedzi
-
- 2 001 odpowiedzi
-
W trójce Cloud będzie robił to co robił przez ostatnie 3 dekady
- 2 001 odpowiedzi
-
Wszystkie randki są spoko, no oprócz Tify bo tam polecieli czystym fanservisem który nie ma żadnego sensu fabularnego. To znaczy, w sumie to wnosi ona tyle, co reszta, czyli chodzi o Aerith ;). Scenka z Barretem też mocno szarpie, ładnie rozwinęli backstory naszego miśka o gołębim sercu. No ale randka z Aerith obowiązkowa jako canon.
- 2 001 odpowiedzi
-
Zakończenie pod względem realizacji było perfekcyjne, udało im się powtórzyć to co robiła z nami gra w 1997. Fabułę jako całość da się ocenić dopiero po skończeniu part3, ale póki co jest bardzo optymistycznie.
- 2 001 odpowiedzi
-
- 2 001 odpowiedzi
-
Te latanie kurczakiem w Cosmo najlepiej sobie odpuścić na post game. W Nibel jest to lepiej rozwiązane.
- 2 001 odpowiedzi
-
I prawidłowo Będziesz miał niezły wtf jak to zobaczysz.
- 2 001 odpowiedzi
-
Dla tych, co skończyli a nie widzieli randki z Aerith, to niech to nadrobią tym prędzej. Inaczej końcówka gry nie ma sensu i nie kopie tak mocno. Clerith canon . A randka Tify to największy trolling Tifa-simpów jaki mogli zrobić. Dirty, dirty SE. I love it. Dla uzupelnienia, chodzi oczywiscie o wersje full affinity (intimate). Link wrzucam w spoiler.
- 2 001 odpowiedzi
-
- 1
-
-
Ja jeszcze się nie pozbierałem mentalnie po zakończeniu... Nawet wracać robić platynę mam opory, takie emocjonalne PTSD. Przeglądam teorie, wrażenia i podsumowania a jak trafi się jakiś gif z końcówki to od razu oczy spocone.
- 2 001 odpowiedzi
-
- 1
-
-
Jak nie masz czasu, to obejrzyj recap który tu niedawno wrzucałem. Najlepszy materiał na ten temat na youtube, i chłop przytacza tam też źródła uzupełniające spoza gry, wytyka błędy lokalizacyne itd. Link wrzucam w spoiler poniżej.
- 2 001 odpowiedzi
-
- 1
-
-
Moim zdaniem nie, ta gra jest po prostu słabo napisana, pełna retconów, robiąca disservice głównym postaciom FFVII. Ale pod koniec Rebirth trochę się zrehabilitowali (w sensie naprawienia tego co w CC zjebali), więc jeśli już musisz...
- 2 001 odpowiedzi
-
- 1
-
-
Żaden jrpg się nie zbliży. FFVII ma za sobą 3 dekady budowania lore w mediach także pozagrowych. Nowe jrpg może będą miały lepsze mechaniki, lepszą oprawę. Ale nie będą miały tego uniwersum.
- 2 001 odpowiedzi
-
Jeśli ktoś chciałby poczytać więcej o lore w eseju opartym o kompilację, który popełniłem tuż po premierze Remake, to zapraszam serdecznie. Pięknie się to zestarzało. Zawiera spoilery z Remake, książek i oryginału jak coś. https://x.com/smoo__blue/status/1768027687203815742?s=20
- 2 001 odpowiedzi
-
- 3
-
-
Obiektywnie dla - nazwijmy to - statystycznego fana FFVII czy jrpg w ogóle to nie jest 10/10. Gra ma sporo wad, ja też je widzę. Ale to, czy textura jest rozmazana albo jakaś minigierka mi nie leży mam głęboko w dupie, bo dla mnie ta gra to przede wszystkim historia, postacie, muzyka, emocje które z tego płyną. A tego nigdy nic już nie przebije. Dlatego moja ocena nie jest obiektywna. Dla mnie to jest najlepsza gra w jaką kiedykolwiek grałem, jako całość (FFVII z 1997, Remake i teraz Rebirth, traktuję je jako jedno). Bo to jest gra mojego życia. Dosłownie.
- 2 001 odpowiedzi
-
- 1
-
-
Skończone. Koniec mnie zniszczył. Chyba bardziej niż w 1997. Takiego rollercoasteru emocji nigdy nie przeżyłem. I już raczej nie przeżyję. Jestem w rozsypce. Nie wiem co myśleć. Najlepszy Remake gdy jaki kiedykolwiek wyszedł. Najważniejsza gra mojego życia. Najpiękniejsza historia miłosna opowiedziana kiedykolwiek w grach video. Nie jestem zdolny nic więcej napisać. Wciąż ręce mi drżą. Najszczersze współczucia dla każdego, dla kogo FFVII nie jest jedną z najważniejszych gier w życiu, kto nigdy nie będzie miał możliwości przeżyć tego doświadczenia. Ocena? 10/10, ale to za mało. Dla mnie nic tego już nie przebije. Idę płakać w poduszkę.
- 2 001 odpowiedzi
-
- 8
-
-
-
- 2 001 odpowiedzi
-
Jeśli chodzi o kaktusy to na razie nic więcej nie zrobisz, odblokują się później. Ta brama o której piszesz chyba też bo jej nie kojarzę w ogóle.
- 2 001 odpowiedzi
-
A więc myślicie, że wychodząc z danego regionu po 10h zrobiliście już wszystko..?
- 2 001 odpowiedzi