-
Postów
2 550 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez smoo
-
Miałem grę wygrzebać z backlogu tej jesieni, spaniała wiadomość z tym patchem.
-
Buga, który sprawia że każda klasa zadajaca dmg typu melee jest niegrywalna nie określiłbym jako "żaden problem". Na pvp mam wywalone, ale sporo z tego co tam jest wypisane stanowi pewien trzon rozgrywki z którego (często nieświadomie) korzysta każdy kto gra dłużej niż na normalu.
-
Tak jak pisałem gra nie jest gotowa do wydania w obecnej formie, jest masa bugów w tym niektóre mocno niszczące balans rozgrywki (np całkowicie zepsute pvp, autpickup golda którego realizacja buguje niektóre skile czy zachowania postaci) i jedna banalna metoda na kopiowanie itemków. Poniżej wklejam post z reddita który ładnie podsumowuje i wyjaśnia temat. Przy okazji potwierdzili brak lobby i chatu w wersjach konsolowych W dodatku oddano nam do dyspozycji w becie jedynie fragmencik gry, więc moze być potencjalnie znacznie więcej problemów. Spodziewam się przesunięcia premiery jednak, albo będzie resetowanie multi co tydzień jak nowe rzeczy będą wychodzić na światło dzienne.
-
Zeby pokazywac klatkujace (20fps) oskryptowane govno w dobie takiego Dooma to trzeba miec tupet.
-
@8:30 mówi jak jest
-
Ja bym sie nie obrazil jak dadza jakis trudny zestaw, w tym zrobienie HC, wszystkich eventow, zdobycie najwyzszej runy itd. Bedzie co robic i wpadnie po drodze i tak. Ale pewnie dadza jakies banalny zestaw jak w D3.
-
No lagi są bo beta jest online only, a serwery i netcode tragedia. W singlu będzie sztosik. Jak coś to na PC też można grać na padzie i działa to świetnie . Sam wezmę wersje na PC i konsolę, ale konsola poczeka na pierwszy sale.
-
Wybornie się ten Remaster zapowiada, w D2 łącznie przegrałem tysiące godzin, a wciąż mnie ciaąnie żeby pograć w betę - ale nie ma to już sensu... trzeba wytrzymać do premiery. Ta gra jest nieśmiertelna, podczas gry wciąż zadaję sobie pytanie "dlaczego Diablo 3 tak nie wyglądało?". Dobrze, że pozwalniali też ludzi od D4 bo ta gra zapowiadała się na takiego samego balasa jak D3. D2R wystarczy na kolejne lata, może przy okazji pójdą po rozum do głowy i D4 zostanie przerobione na prawowitego następcę. Perfekcja gatunku.
-
Pograłem z kumplem dzisiaj i online dramat, lagi jak sqrwesyn, ping skacze z 70 na 1800, teleportacja, zwiechy, chat nie działa... Wygląda na to że nie dotknęli nawet kodu sieciowego, więc dupowanie raczej będzie po staremu. Na szczęści biorę gierkę głównie z myślą o singlu, więc whatever.
-
No to super info, ciekawe jak World Event bedzie funkcjonowal, moze transmutacja SoJa w kostce albo cos. Co prawda wlaczenie Ladder-only contentu w Non-ladderze uwazam za blad, ale w singlu powinno wszystko byc. Jestem zadowolony.
-
Potwierdzili? Nie widziałem oficjalnej informacji nigdzie a śledzę info o grze regularnie. Jeśli tak to super, nic więcej mi do szczęścia nie potrzeba. Wywalone wtedy na mulit totalnie i będzie grane 100% offline, holy graila się zrobi Multi mi trochę zbrzydło po tysiącach godzin baalrunów, przewalaniu przedmiotów na mułach itd. No i gra duzo lepsza bez laga.
-
Ja biorę najpierw PC ale wciąż waham się czy day 1. Po tym co zobaczyłem w becie i raportach ludzi, konsolowa wersja odpada na dłuższy czas bo jest w powijakach. Optymalizacja jest mocno zepsuta póki co, bo fps latają od 30 do 120 na kompie, w zależności od lokacji. Jak ludzie zaczną latać na krowy albo baala i 2 necro summonerów w party to komputery explodują. Z kodem sieciowym jest też coś nie tak, responsywność płata figle. Stonowałbym oczekiwania na najbliższe miesiące. Jest o niebo lepiej niż z W3R a sama gra wali klocka z 10 piętra na D3, ale wciąż jest tutaj masa problemów.
-
Jest sztosik, ale premiera we wrzesniu stoi pod duzym znakiem zapytania. Ta gra potrzebuje jeszcze co najmniej z 6 miesiecy, pelno jest bugow, optymalizacja lezy, kilka elementow do przerobienia. Najwiecej problemow na konsolach, ale i na PC zdarzaja sie niezle cyrki.
-
Pierwszych parę rozgrywek zawsze się ciągnie ale potem gra się już z pamięci bo wszystko jest intuicyjne (do ściągi zaglądamy tylko przy wyciąganiu żetonów z woreczka żeby się upewnić jak rozwijać kolonie obcych). Ta gra jest tym lepsza im więcej osób gra, szczególnie jak do zarządzania ryzykiem dochodzi kwestia czy kumpel nas nie wychvja w następnej turze :D. Nie ma jak grając kapitanem dać komuś rozkaz wyjścia przez zaszmerowany korytarz do płonącego pomieszczenia i jeszcze zamknąć za nim drzwi. Ja czekam na medyka i aftermath (dodatkowe postaci i kafle pomieszczeń) bo premiera dodruku się przesunęła, nawet mnie kusiło kupić z drugiej ręki na olx, ale ekipa mi się posypała więc daje na wstrzymanie i wracam do malowania figsów.
-
1. wykonując jakikolwiek ruch między pomieszczeniami zawsze rzucasz na szmery (wyjątkiem jest tylko zdolność Zwiadowcy), wliczając w to użycie przedmiotów typu skafander, kart akcji typu Ogień osłonowy lub Rozkazy oraz korytarzy technicznych i ucieczki. Jeżeli w pomieszczeniu do którego się przemieszczasz jest już jakaś postać lub obcy, wtedy nie rzucasz na szmery. Gdy wypada drugi szmer w danym korytarzu to rozgrywasz spotkanie z intruzem (możesz zawsze wyciągnąć pusty żeton, więc różnie to bywa). Intruz zawsze wyskakuje w pomieszczeniu w którym rzucasz na szmery, nawet jeśli w korytarzu są zamknięte drzwi. 2. za każdym razem gdy obcy otrzymuje obrażenia (np w skutek ataku przez gracza, albo pożaru w fazie końca tury), ciągniesz kartę ataku intruza i sprawdzasz cyfrę na ikonie obrażeń - jeśli jest ona wyższa niż suma obrażeń które już otrzymał wcześniej (czyli czerwonych znaczników) oraz obrażeń które zadałeś w tej turze, to znaczy że przeżył. Ma to sens ponieważ bohaterowie to żółtodzioby które pierwszy raz zetknęli się z obcą formą życia i nie wiedzą nic o obcych, ich wytrzymałości itd (coś jak w pierwszym Predatorze albo Obcym, jeśli krwawi to można to zabić :)). Jeśli jest tam symbol strzałki zamiast cyfry, to znaczy że ucieka - wtedy ciągniesz kartę wydarzenia by sprawdzić którym korytarzem się przemieszcza (po drodze niszczy zamknięte drzwi). Próbując uciec z pomieszczenia zawsze atakuje Cię obcy i musisz pociągnąć kartę ataku intruza, ale pamiętaj że jeśli na karcie nie ma symbolu danego intruza, to nie trafia on. Wyjątkiem jest larwa, która zawsze trafia i infekuje postać.
-
Robinson jest trudniejszy na początek bo ma więcej mikrozasad i błędy w instrukcji. Na początek zagraj sobie coopa albo solo, żeby podstawy załapać. W Nemesisie mechanika jest bardzo intuicyjna i idealnie współgra z tematem gry, dlatego szybko się ją podłapuje. Jakbyś miał jakieś pytania to pisz, chętnie odpowiem bo trochę już partii rozegrałem.
-
Ależ zayebisty art Trochę w nawiązaniu do nowego endingu.
-
https://www.kickstarter.com/projects/awakenrealms/nemesis-lockdown/posts/3258455?ref=android_update_share Update odbnosnie Nemesisa, tak jak mowilem obsuwa na 2022.
-
To będzie sztos na miarę "Crying is not enough"
-
Te raporty w polskiej wersji to dramat, pełno błędów i poprzestawiane szyki zdań często sprawiają wrażenie że ktoś to wrzucał do translatora, nie mówiąc o tym że w angielskiej wersji spokojnie można się domyśleć co zostało ocenzurowane, a w polskiej już niekoniecznie z uwagi na tłumaczenie. Angielska wersja dużo lepsza.
-
W swoim życiu 2 razy byłem w jakimś przypadkowym warsztacie z samochodem, w obu wypadkach była to duperela (wtedy o tym nie wiedziałem) i w obu przypadkach skończyło się na jakimś smrodzie i zniesmaczeniu po odbiorze auta. Od tamtej pory tylko i wyłącznie zaufane sprawdzone warsztaty prowadzone przez pasjonatów danej marki. W Hondzie miałem/mam to szczęście, że jeden z najlepszych o ile nie najlepszych mechaniorów Hondy znajduje się pod Poznaniem, natomiast 350z po prostu zawiozłem do Warszawy do Coobcia. Zostawię worek pieniędzy, ale będę wiedział ze wszystko jest zrobione lepiej niż w ASO, a gość traktuje auto jak swoje i jak gdzieś zauważy nawet brak spinki to uzupełni. No i boosta dopyerdoli
-
Czy year 1 pass dodaje jakas funkcjonalnosc/ulepszenia do podstawowej gry, czy to po prostu dodatkowe mapy?
-
@Labtec zdjęcia coś nie banglają
-
Potrzebuję pojedyńczą (40cm szerokości) i w czarnym kolorze więc niestety odpada. Ale dzięki za dobre chęci :).
-
Może ktoś polecić jakąś "gablotę" lub wąską szafkę z IKEA do przechowywania pudełek z gierkami/br? Musi być zamykana i mieć przeszklone drzwi (lub cała szklana).