-
Postów
2 550 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez smoo
-
Synthwave -> Retro Wave, lata 80 - najlepsza era muzyki!
smoo odpowiedział(a) na alb84 temat w Alternatywa
Dwa eleganckie sety, które umilały robotę w tym tygodniu. -
Brak fizyki ciał i reakcji na strzały, brak gore i widocznych obrażeń, kiepski feeling broni (dźwięk). Jakimś cudem zaliczyli downgrade z tego do tego tworu który wrzucałem wcześniej. No ale to już zyebali w RE3 - tam też był kupsztal. Ale tak to jest jak przy grze nie pracują japończycy, tylko jacyś wyrobnicy byle nową odsłonę wypluć co rok.
-
Rzeczywiście. Nie pomaga też fakt, że gdy np coś za nimi exploduje, to tego cienia dynamicznego też wtedy nie ma. Przez to modele wyglądają jak by były doklejone do sceny. Inna sprawa, że kończyny im co chwilę przenikają przez podłoże czy obiekty, więc tych cieni też często po prostu nie widać.
-
nie no, ja zdecydowanie poczekam na solidny sale. Ten gunplay woła o pomstę do nieba. 2 modele przeciwników na krzyż. Przeciwnicy nie mają żadnej fizyki. Przeciwnicy nie rzucają cienia (??) przez co wyglądają jakby się ślizali po mapie. Pifpaf *generyczna animacja przyklęku*. Pifpaf *generyczna animacja przewracania się do przodu*.
-
Nawet fajna ta ruda Wczoraj skończyłem główny wątek, no i wciąż nie do końca wiadomo o co chodziło :D. Teraz Cleanup i DLC, na koniec wleci platyna, nie ma bata. Czuć tutaj ten specyficzny klimat stylu opowieści Sama Lake'a. Super jest też to, że nawet po tylu latach Remedy trzyma się swoich sprawdzonych rozwiązań i ufa tym samym aktorom - James McCaffrey swoim głosem stawia mi każdy włos na klacie, Matthew Porretta jako Darling/Alan to wspaniały nostalgiczny trip (i świetny performance jak zawsze). Do tego Poets of the Fall którzy od czasów Maxa Payne'a 2 i pamietnego "Late goodbye" zagościli w moich playlistach na stałe. Masa nawiązań do AW, aż sobie zakupiłem w tygodniu na steam i ogrywam, ten tytuł wciąż robi robotę. Fajnie, że wszystko łączy się w jedno uniwersum. AW2 na tym sliniku to byłby kosmos. Wspaniała gra. Uwielbiam Remedy.
-
Tu już nie chodzi o te przysłowiowe szufladki do otwierania, ale fakt że mamy tutaj totalnie odgrzanego kotleta z zeszłe generacji, którego Capcom próbuje naiwniakom sprzedać jako "next gen" - w pierwszych zapowiedziach makaroniarz twierdził, że gra była pisana pod next gen i nie wyjdzie na poprzednią generację, a 2 miechy później zmiana śpiewki i okazuje się że gra wygląda identycznie na oby platformach i nawet 60fps ciągnie. Wywalenie z gry fizyki, czerstwe strzelanie i animacje przeciwników wyjęte żywcem ze starych gier (i to dosłownie starych, bo niektóre to chyba żywcem z RE4 przenieśli) to niesmaczne praktyki. Szykuje się powtórka z RE3, gdzie patałachy wywalili w pośpiechu ragdolle be "KoNsOlE bY nIe UcIaGnElY" (a w praktyce robil to team C i brak budzetu na optymalizacje). Demo w zamku ciut lepsze niż w wiosce, ale de facto gameplayowo to mamy tam łażenie po korytarzyku jak po sznurku przeplatane fatalnym pifpafem. I sprzedawce z 2 opcjami na krzyz dla paru broni. Swoja droga, gra wyciekla i w necie lataja juz spoilery z calej fabuly, czekam tylko na info ile zajmuje pierwsze przejscie.
-
Z tego co pobieżnie w reckach widziałem to ludzie chwalą system walki w remasterze, a nawet nazywają go sprawiającym frajdę, także wygląda na to że największa bolączka oryginału została poprawiona. O reszta można być spokojnym. Jest też nowy content i nowe zakończenie do odblokowania (pewnie pododawali nowe smaczki nawiązujące do Automaty).
-
83 na meracriticu. Są teżrecki video ale nie oglądałem jeszcze żadnej, czekam na jakąś sensowną od fandomu.
-
Obie wersje wyglądają prawie identycznie, to i cena taka sama
-
Jakieś typy zcrackowały alphę i grają offline, co za zwierzęta to ja nawet nie. W każdym razie w sieci jest sporo nowych materiałów z fulla.
-
Przejrzałem pobieżnie te Previewsy i grafika w tej części jest cholernie nierówna. W jednej chwili są obłędnie wykonane wnętrza zamku z rzeźbionym drewnem, niesamowitym oświetleniem i efektami metali, a potem zbliżenie na drzwi chaty z rozpikselowanymi texturami, beczkami i skrzyniami wyjętymi żywcem z gry z 2005 roku, fatalnymi cegłami i trawą/zbiożem na polu rodem z ery PS2 oraz kanciaste owale. Ale najgorsze jest to, że absolutnie każde ujęcie związane z walką trąci kupą na kilometr, te generyczne odpalane animacje śmierci i odrzutu po strzale z shotguna, ten brak reakcji na kapiszony ze spluwy (która brzmi jak jakaś zabawka dla dzieci), te przenikające przez wszystko ciała pozbawiona jakiejkolwiek fizyki . No i randomowa wieśniaczka mówiąca głosem Jill, nawet nie starająca się tego ukryć, Chris gadający głosem Carlosa i Heisenberg Nicholaia. Idę o zakład że przycięto na budżecie robiąc tę grę równolegle z RE3. Wisienką na torcie jest użyta po raz czwarty mechanika Tyranta (Jacka) chodzącego po lokacji, babka ma chyba nawet animację przejścia przez drzwi identyczną co Mr X. Na prawdę chcę w to zagrać, bo klimat z połączenia RE 4 i Bloodborne to strzał w 10, no ale nie za prawie 3 stówy na premierę, widząc jaki chamski recykling tutaj się serwuje. Już mnie raz nabrali przy premierze RE3. Never again.
-
W zapowiedzi przestałem wierzyć lata temu. Fabiano też jarał się w showcasie, że w RE8 maja być najlepsze zagadki w historii serii, a w demku mamy tego przedsmak: otwórz bramę wkładając dwa kamienie, jeden leży 5 metrów dalej, a drugi w pobliskiej chacie.
-
No klimat fajny, ale wciąż za dużo niewiadomych i czerwonych flag w tej gierce. Wciąż nie można oprzeć się wrażeniu że gra się w moda do RE7, gameplayowo jest mocno średnnio, pełno recyklowanych assetów, nawet VA są żywcem wzięci z RE 3 co zabija immersje, wtf? Poczekam na spokojnie na opinie po premierze, bo obawiam się też, że gierka będzie krótka jak RE3. Demo da się przelecieć w parę min. nie licząc cutscenek.
-
Też nie trawię Boba, miśków jak dla mnie mogło by wcale nie być (lepiej dali by Mokujina jako ikonę serii). Co do Anny to tutaj się nie zgodzę - to jest zupełnie inna postać niż Nina pod względem gameplanu, jest w serii od początku. Problem z nią polega na tym, że Namco nie ma na nią pomysłu przez co postać jest mocno niedopieszczona. Podobna sytuacja jak z Armor Kingiem i Kingiem. Ganryu mi osobiście zwisa, ale przynajmniej walczy sensownym stylem i ma ciekawy design, nie strzela laserami z pupy i nie skacze po ekranie jak małpa. W kwestii mishimów pełna zgoda. Jeszcze Kuni - fajny design, ale jeden Yoshimitsu wystarczy, ale przypuszczam że dadzą jej większość rzeczy Noctisa w przyszłości, gdy ten odejdzie z powodów licencyjnych.
-
Wczoraj odpaliłem Control po raz pierwszy, tryb 30 fps dla mnie niegrywalny, 60 elegancko chodzi. Natomiast graficznie to lekki zawód jak dla mnie. Pełno textur w niskiej rozdzielczości, spójrzcie np na rozpixelowane fotografie w biurze Directora na samym początku, no niesmak jak sqrczesyn. Animacje też drewniane, sporo pomieszczeń zrobionych na zasadzie copy-paste. Generalnie Tlou2 na PS4 wygląda dużo lepiej niż Contrl w wersji PS5. Domyślam się, że w późniejszych etapach rozpyerdol zrobi robote fizyką, ale wciąż - pierwsze wrażenie mizerne, widać że to gra głęboko zakorzeniona na past genie. Modele postaci też lipton. No ale klimat ciekawy także lecimy dalej.
-
Moim zdaniem Tekken 7 jest na tyle dobrą odsłoną, że nie będzie Tekkena 8 na tej generacji, a raczej zrobią makeover i coś w stylu Tekkna 7 v2. Wystarczy zaktualizować oprawę wizualną (modele i niektóre animacje), obecny silnik ma już coś ponad 7 lat i assety były wrzucane na prędce do UE, a gra miała na start mały budżet. Do tego lepszy kod sieciowy, sensowne tutoriale/misje dla początkujących, przebudowa systemu rankingów i serwer dedykowany pod dane, redukcja Loadingów do 0 i jest najlepsza bitka ever. Bonusowo mogliby zacząć sprzedawać kostiumy na drodze mikrotransakcji, przyjmując model z LoLa - dziwię się że nikt na to jeszcze nie wpadł. Movement mógłby być buffnięty, to fakt. Ja bym sobie życzył żeby wywalili całą clownfiestę pokemonów i goovnianych postaci które się nie przyjęły. Do wywalenia moim zdaniem na dzień dobry wszystkie 2D, gdyż ograniczają one możliwość balansowania gry, a do tego dochodzą ograniczenia licencyjne - np dlatego nie pojawiają się oni w materiałach promocyjnych jak ten art z tweeta Harady. Następnie nowe postaci które są w większości nijakie. Josie i Fakh - po jaką cholerę w grze są 2 postacie walczące stylem thai - Josie która jest beznadziejna (designersko) i służy tylko jako fapmateriał dla stulejarzy, do tego dodali Fakha. Było zostawić Bruce'a i dać mu parę nowych rzeczy - Josie i Fakh do ujednolicenia i 1 postać mniej. Katarina - większość już zapomniała że ta postać jest w grze, nie wiem po co ona - patrz Josie. Chloe - jak wyżej. Cringe i clownfiesta, od gimmicków jest już Xiaoyu. Shaheen - czyli Lee dla ubogich. Postać wrzucona tylko po to by był Arab w grze. Wywalić i naprawić w końcu problemy które ma Lee od premiery. Gigas - miał być zastępstwem dla Marduka i oboje mają dzielony moveset (patrz Josie/Fakh), ale ten drugi powrócił na prośbe fanów i Gigas jest potrzebny jak dupie koszula. Do wywalenia. Claudio - edgelord, design słabiutki ale przynajmniej ma w miarę ciekawy gameplay. Od biedy może zostać. Nikt za nim płakać raczej nie będzie. Postaci typu Eddie/Christie, miśki, Raven/Maven, Hwoarang/Baek itd powinny działać po prostu na zasadzie alternatywnego skina, jak Lee/Violet - ilość postaci byłaby mniejsza, a psychofani nie mieli by bólu doopy o dodanie ich ulubionego klona. Tak, mają oni po kilka ciosów innych czy inny hurtbox, ale to jest małą cena do zapłacenia za redukcje niepotrzebnie rozdmuchanego rostera, który jest problemem zniechęcającymdo gry nowych graczy. Kazumi, Liroy, Lidia - te postaci są bardzo fajne i spokojnie mogą zostać na dłużej. Kogoś pominąłem?
-
Nie jestem na bieżąco z anime, ale na fanpage'ach nieziemski shitstorm na zakończenie mangii. Podobno zakończenie całej historii nie trzyma się kupy kompletnie i generalnie jest bardzo słabe.
-
Wersja pudełkowa tylko na PS4 i to jest nawet ciekawy biznes bo zawiera kody do tej gierki gacha, ktore ludzie opychaja na aukcjach wielorybom i zwraca im sie gra, czesto z nawiazka. Z tym, ze to chyba tylko na rynek hamerykanski.
-
Nowy husbando wychodzi na dniach. W tym sezonie jeszcze 1 postać i w planach kolejny sezon.
-
Gunplay wygląda fatalnie, jak żywcem wyjęty z RE4 - gdzie się podziała fizyka z Re2??? Im więcej pokazują z tej gry, tym większe mam obawy, że Capcom idzie znów drogą RE6 - odcinanie kuponów po linii najmniejszego oporu.
-
Niedługo premiera R-Type Final 2. Demko jest dostepne do ogrania między innymi na PSN: Demko jest krótkie ale mnie urzekło. Przypomina bardzo mocno R-Type Delta z PSX, który był jedna z moich ulubionych gier - dobra oprawa (szczególnie gra świateł), świetny klimat i wspaniała muzyka, satysfakcjonująca rozgrywka i wysoki poziom trudności. Wersja fizyczna z tego co sprawdzałem nie do kupienia u nas, a na PSN preordera jeszcze nie ma. Premiera: 30 kwietnia. Jaram się. Jeszcze mogliby Einheindera odświeżyć.
-
Synthwave -> Retro Wave, lata 80 - najlepsza era muzyki!
smoo odpowiedział(a) na alb84 temat w Alternatywa
Nie wiem czy już ktoś wrzucał, ale moje niedawne odkrycie -
No Pakistanczycy sie nie pyerdola w tancu i po prostu biora to co jest najbardziej broken - obecnie jest to jak kolega wyzej wspomnial - Zafina. Akuma po 4 nerfach wciaz moze miec wyyebane na gre w Tekkena i "hehe 10f launcher za 70% zycia ze sciana", oraz braindead mixupy mid/d3 w full combo z dupy, lub skakanie i zgaduj se. W momencie jak Honey byl do przodu 2 rundy i siedzial na 50% paska juz bylo wiaddmo, ze nie moze tego przegrac. Na trzecim miejscu za nimi Julia, ktora Arslan wezmie w razie jak mu znerfia Zafine. Co w sumie nie zmienia faktu, ze to juz drugi raz jak Pakistanczycy zaorali JDCR i reszte Koreanczykow, na evo w Japonii Arslan tez rozjechal JDCR'a, takze jak dotad ich historia nie wyglada za dobrze dla JDCR. cholera, brakowalo mi Tekkena offline, to jest zaraz po Quake'u najlepsze co esport ma do zaoferowania.