-
Postów
2 550 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez smoo
-
No i JDCR 0-3 z Arslanem w winnersach. Pewnie bedzie rematch w GF, ale raczej bedzie powtorka. Jutro sie voda obejrzy, bo do pracy trza rano wstac
-
Super kolekcja, ale nie wszystkie fotki mi się ładują.
-
Wczoraj JDCR gral Fakiem z Arslanem i przegral 5-20 czy cos podobnego. O ile nie ukrywa jakiegos sekretnego techa na mecz o punkty - nie widze, zeby azjaci byli w stanie go zatrzymac.
-
Ależ to dobrze wygląda
-
Dzisiaj o 20:00 na Ukrainie organizują pierwszy turniej offline od czasów wybuchu pandemii. Zaproszono wielu topowych graczy z Korei, Pakistanu i Europy. Obstawiam, że Pakistańczycy rozjadą wszystkich jak walec - wczoraj Koreańczycy dostali ostry wpiernicz w casualach.
-
Dzisiaj o 19 rusza beta dla strimerów.
-
Ograłem demko The Maiden, no i mówiąc szczerze spodziewałem się sporo więcej. Doopy nie urwało. Graficznie jest ok, ale nic co by można nazwać next genem. Fakt faktem, że ten silnik już na PS4 wyglądał obłędnie, ale tutaj nie czuć zbytnio jakiegoś kroku naprzód. Sam początek, to znaczy piwnica wygląda wręcz kiepsko. Od momentu wejścia do rezydencji już sporo lepiej, ale tak jak wspomniałem - nie czuje tutaj jakiegoś dużego skoku jakościowego. Czuć niestety mankamenty z poprzedniej generacji, tzn kiepska fizyka (betonowe obiekty które nie reagują na interakcje), słabe efekty dymu i taka sobie woda. No i recyklowanie po raz czwarty tego samego modelu ucinaczek do łańcucha już powoduje mimowolny uśmiech politowania. Ja po wtopie z RE3 jestem mega sceptyczny i czekam na pierwsze solidne obniżki ceny przed kupnem.
-
Te hordy w trybie fabularnym to popierdółki są. W wyzwaniach to jest dopiero młócka
-
U mnie Robinson kupiony niedawno, czekam na okazję do spotkania z ziomkami na grę. W większości wciąż Nemesis dominuje na stole, ta gra jest nieśmiertelna, ostatnio wleciały jeszcze Karnomorphy. Klimat wyjęty żywcem z Dead Space'a A w wolnych chwilach malowanko figurków: Bohaterów jeszcze muszę wykończyć, ale nie ma kiedy się za to zabrać ;/
-
Przyłączam się do zachwytów nad tą perełką. Odpaliłem ją głównie z ciekawości, z zamiarem wywalenia z dysku, na którym wiecznie mało miejsca, ale wsiąkłem jak szalony i gierka stargała mnie nostalgicznie jak mało co. Jestem z PS od czasów PSX, więc ilość nawiązań i smaczków wrzucały mega banana na twarz nonstop. Te robociki odgrywające role z największych hitów na przestrzeni kolejnych generacji to prawdziwy majstersztyk. Przy okazji wspaniała demonstracja możliwości jakie preferuje Dual Sense i hespanic feet back Gra przywodziła mi cały czas na myśl klasyka, którego Remake bym bardzo chciał ujrzeć na nowej generacji w takiej oprawie Ależ to miało by potencjał, biorąc pod uwagę ile filmów i gier wyszło na przestrzeni ostatnich 20 lat, do których można by tutaj nawiązywać . No i najlepszy banger w grze (a remix który wlatuje gdy śmigamy w kostiumie małpy - zayebistość)
- 92 odpowiedzi
-
- 2
-
- astro
- astros playroom
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jak wygląda obecnie sytuacja z wersją na PS5? Czytałem że podobno były mega problemy typu nie działające trofiki (gra ma zdaje się osobną listę), problemy z exportem postaci i inne cyrki. Połatane już? Czy jest sens przenosić się na wersję PS5 czy lepiej odpalać wersję przeniesioną z PS4? I czy można mieć zainstalowane obie wersje osobno obok siebie?
-
Materie wykupuj na bieżąco, co prawda niektóre można tylko w ilości 1 szt (te najmocniejsze). Nie ma znaczenia gdzie wkładasz kulki, poza wyjątkiem o którym wspomniałeś. Ja polecam zrobić z Clouda tanka (cover + ta materia która ogranicza obrażenia w czasie blokowania, nie pamiętam teraz nazwy). Itemki śmiało łykaj, bo na hardzie nie da się z nich korzystać wcale (jeśli celujesz w platynę). Poza tym nie wiem co poradzić, generalnie trzeba się pobawić i znaleźć swoje ulubione kombinacje materii. Jeśli czeszesz na bieżąco lokacje i sklepy z itemów i materii to nie ma większych problemów z bossami. Jak będziesz miał możliwość to wróć do koloseum i zrób wszystkie poboczne misje dla każdej postaci - jest tam dobry stuff do wygrania.
-
Odnośnie dywagacji co do stylu walki
-
Nie warto, singiel to raptem krotkie story mode na 2h grania i to w zasadzie wszystko. No chyba ze wyrwiesz za jakies smieszne pieniadze typu 20pln, to mozesz brac dla singla.
-
Pełna movelista : Polecam obejrzeć potem w zwolnionym tempie, animacje w T7 to wciąż najwyższa półka na rynku. Nowy stage to przerobiona arena z T4/T5, nie ma nic wspólnego z Polską.
-
"Załatwię to jeszcze przed obiadem" Stary stage
-
Słuchajcie, jak mam wersję z PS+, to czy wystarczy dokupić tylko WotC aby mieć wszystkie DLC które się ukazały (Anarchy, Alien rulers, Shen's gift), czy trzeba kupić wszystkie osobno?
-
U mnie pierwsze przejscie ostatniej misji zajelo ponad 3h (na hc). Potem od razu wzialem sie za odznaki gdy mialem ja na siwezo w pamieci i poszlo legancko, nawet speedrun jest do zrobienia bez "easter egga". To co jest piekne w tej grze to uczucie rosnacego w miare grania skilla - gdy po ukonczeniu wraca sie na poprzednie mapy i zaczynamy widziec mozliwosci o ktorych wczesniej sie nawet nie pomyslalo. Swietny design.
-
W sumie jest kilka ciekawych settingów, w które mogliby pójść - np post apo (coś jak stary Fallout Tactics) albo piraci. W ST wykreowali niesamowity klimat (postaci i fabuła wzięły mnie z zaskoczenia, tak dobrze to wyszło) a i mechanika gry mega dobrze pasuje tutaj do tematyki. W sumie to najmniej by mnie interesowała gra w klimatach militarnych, chociaż jeśli okraszą to ciekawymi postaciami i mechanikami nie skupiającymi się w większości na broni palnej to też na pewno byłoby spoko.
-
Gra mnie urzekła od pierwszego odpalenia dema. Właśnie skończona ostatnia misja na hardkorze. Wspaniała gra, to jakaś zbrodnia że przeszła bez większego echa. Gdzie nie spojrzeć dostaje wysokie noty i jest chwalona przez graczy. Sterowanie pięknie dopasowane do możliwości pada i po tych kilkudziesięciu godzinach na prawdę sprawnie się śmigało wszystkimi postaciami, przełączając w locie i koordynując łączone akcje. Oprawa jest świetna, klimat urzeka (piękna muzyka!), świetni bohaterowie z którymi się zżyłem, a historia wciąga i łapie za serce Lecę po platynke, a potem od razu kupuje Desperados 3. Mam nadzieję, że jednak powrócą w przyszłości do klimatów Japonii i dostaniemy Shadow Tactics 2.
-
Uwielbiam LiS 1 (BtS było rozczarowaniem, poza bonusowym odcinkiem - ten był osom), więc nadeszła pora na drugi kontrowersyjny sezon. Zacząłem od darmowego demka Captain Spirit i kupiło mnie od razu. Super klimat, świetne postaci Chrisa i ojca, oraz nie od razu oczywista historia która pod koniec dema zostawia człowieka z głową pełną pomysłów i rozbudza apetyt na grę właściwą. No i tutaj niestety coś mocno nie zagrało. To znaczy, bardzo dużo kwestii nie zagrało, więc lecimy po kolei: Ehh... Okropny zawód jak dla mnie. Czy to jest słaba gra? Nie, taka na 6+/10. Warto ograć jak się trafi za 3 dyszki w promocji, ale do cudownego Life is Strange 1 absolutnie się nie umywa. Oby wyciągnęli sensowne wnioski i aby 3 część wróciła do pierwotnej formuły. Ale wielkich nadziei sobie nie robię.
-
Fajna ściąga z najwazniejszymi informacjami, idealna na start. Ależ mam hype na ten remasterek.
-
No save z offline niech sobie przenoszą, online save'y są na serwerach i z nową wersją na pewno będzie nowy start laddera i nowy online.