
Treść opublikowana przez smoo
-
Alien Isolation
W końcu udało mi się usiąść do tej gry i przepadłem bez reszty. Wspaniały klimat obcego, świetne wykonanie i trzymająca w napięciu rozgrywka Lokacje, muzyka i motywy wyciągnięte żywcem z filmów robią mega robotę. Oprawa nawet się mocno nie zestarzała, gra wciąż robi bardzo dobre wrażenie, chociaż przydałoby się 60fps do pełni szczęścia. Jedynie czasami postać ospale reaguje na niektóre komendy związane z interakcją. AI obcego to poezja, nieustanna zabaw w kotka i myszkę pompuje adrenalinę ale też daje mega satysfakcję. Teraz jeszcze mocniej żałuję że Capcom nie wykorzystał takiej technologii przy okazji RE3, no ale nie będę się już pastwił nad tamtą grą, szkoda strzępić ryja. Pozycja obowiązkowa dla fanów horrorów, a dla fanów marki Alien to najlepsze co wyszło w branży gier video. Dla mnie 9/10. Platynka wpadła z marszu, wspaniała gra.
-
Final Fantasy VII Remake
@Sig "Dismantled", "On a way to a smile" i "A Maiden who travels the planet". Ta pierwsza to takie kompendium rozwijające wątki z OG, wyszła w 1997 i między innymi przedstawia wydarzenia z gry z perspektywy konkretnych bohaterów (np monolog Clouda w głowie gdy wspomina pierwsze spotkanie z Aerith, albo przemyślenia Aerith na temat swoich uczuć do Clouda po wizycie w Gonagaga). On a way to a smile to zbiór noveli łączących OG z AC, a Maiden to novela o tym co działo się z Aerith od momentu gdy Cloud złożył ją do jeziora w Forgotten City.
- TEKKEN 7
-
Dark Souls III
Czy edycja he Fire Fades Edition posiada dodatki na płycie, czy w formie kodu?
- Demon's Souls Remake
- TEKKEN 7
- Mass Effect: Legendary Edition
-
Days Gone
Trochę nagrania z Days Gone na PS5, podobno betonowe 60 klateczek trzyma. DF też wspominali, że jest gucio. Będzie grane znowu w przyszłym roku
- TEKKEN 7
-
Days Gone
O ile mam kompletnie wywalone na nową generację w ciągu najbliższego roku (jak co generację, płacenie za bycie beta testerem nie jest dla mnie), tak te newsy o ulepszeniach do gier we wstecznej kompatybilności są jedynym póki co, które zasiały w mojej głowie jakąś ideę zakupu PS5 w 2021 (backlog wciąż mam potężny). Days Gone czeka na wbicie 100% za NG+, idealnie wpadnie to na PS5, czekam z niecierpliwością na więcej informacji o tego typu ulepszeniach w pozostałych sztosach z "past genów".
-
Final Fantasy VII Remake
To prawda, wykonali wspaniałą robotę z przedstawieniem postaci, w szczególności właśnie Aerith i jej relacji z Cloudem. Oryginał bardzo słabo wypadał pod tym względem z uwagi na fatalne tłumaczenie i brak technicznych możliwości pokazania ekspresji, jeśli ktoś nie czytał książek i nie znał materiału źródłowego to nie dostrzegał tego jak mocno jej osoba była ważna dla niego. No i w końcu jest to pierwsza gra z cyklu FFVII od czasu OG która pokazuje Aerith taką jaka powinna być od początku, jej wersja z CC to była jakaś abominacja, no ale wiadomo fanfikcja Tabaty. W Remaku od razu walą z grubego działa i widać kto tutaj jest parą głównych bohaterów i wokół czego będzie się kręcić cała historia.
-
Gry planszowe
W Nemku można się zamknąć w godzinę, a po śmierci pierwszego gracza jeśli przejmie on kontrolę nad obcymi to rozgrywka potrwa z reguły max 2-3 tury :D. Największy minus tych dużych ameritrashów to czas rozkładania, ale to też kwestia praktyki albo ogranięcia porządnego insertu. Typowe dungeon crawlery trwają trochę dłużej, np znajomy ma Cthulhu Death may die, świetna gra ale setup trwa praktycznie 15-20 minut. Z drugiej strony te gry są tak dobre, że po jednej partyjce i tak chce się grać kolejny raz, a za oknem świta :). Jak jeszcze ktoś ogarnia malowanie tych figurek to szczęka na podłodze. Na szybkie sesje wyciągam Zombiaki, Gejsze albo coś w tym stylu.
-
Gry planszowe
W końcu doczekałem się dodruku i wleciał bydlak day one. Ależ będzie grane z ziomeczkami, idealnie na lockdown. Ponadto zestaw malarski juz leci i będą picowane figurasy w zimowe wieczory. A na Kickstarterze już zapledgeowany Nemesis: Lockdown, byle do września 2021 .
-
Final Fantasy VII Remake
Graj sobie na spokojnie i nie sugeruj się opiniami bo te są skrajnie różne. Ja jako psychofan i "purysta" siódemki byłem mocno zmieszany końcówką, ale po przemyśleniu sprawy i gry emocje opadły jestem bardzo zadowolony z tego w jakim kierunku poszli i nie mogę się doczekać kontynuacji.
-
Days Gone
Grałem na prosiaku i żadnych bugów nie uświadczyłem, oprócz sławetnego problematycznego stealth killa na opierającym się o drzewo kolesiu. Nie miałem też problemów z frameratem, a na to jestem akurat szczególnie wyczulony. Do gierki często wracam myślami, trzeba będzie w końcu dobić 100% za ng+.
-
Final Fantasy VII Remake
Jest to uzasadnione fabularnie, ale ciężko to wyjaśnić bez spoilerów. Po skończeniu gry będziesz wiedział dlaczego tak jest.
-
Monster Hunter World
130h na liczniku i ostatni assignment z podstawki zrobiony (Xeno). Co to za gierka, odkrycie generacji jak dla mnie (nigdy wcześniej w MH nie grałem). Aż kupiłem egzemplarz dla ziomka żeby wesprzeć Capcom za tą wspaniałą robotę i mieć kompana do gry - kolega już nabite 150h i wciąż podstawke robi :D. Jak sobie pomyślę, że przede mną cały iceborne i zabawa w endgame z podstawki to micha sama się cieszy. Cudo. Kolejną częśc biorę day one z wypiekami na twarzy. Dzięki forumku za nahajpowania na tego sztosa .
-
Crash Bandicoot N. Sane Trilogy
Niestety na konsoli jest koszmarny input lag i 30 fps, czego skutkiem są problemy ze sterowaniem. Wielka szkoda, że tak to skopali. Polecam sprawdzić wersję PC, jest o niebo lepiej.
-
Final Fantasy X HD
95 godzin na liczniku i mam juz praktycznie wszystko zrobione, zostal tylko Peneance. Nawet unikanie piorunow zrobilem legitnie, podcast w sluchawkach i wio, 30 minut zlecialo i zamiast uniknac 200 pod rzad to wyszlo 470 pod rzad . Najmozolniejsze bylo maksowanie Sphere grid wszystkimi postaciami, z 10h lekko poszlo na klikanie w menusach. Masakra. Na szczescie mozna to robic z minimalnym zaangazowaniem uwagi sluchajac podcastow. Ogolnie endgame zbyt mocno rozwleczony, ale z tego co czytalem to ostatni taki grind w historii FF. Od jutra biore sie za X2.
-
Final Fantasy X HD
Właśnie platynuję Remaster, oczywiście te goovniane minigierki związane z celestialami sa tutaj potrzebne jak świni siodło, ale akurat motylki i chocobo nigdy większego problemu mi nie sprawiały. Obecnie zostało mi tylko zrobienie unikania błyskawic. Mam nadzieję, że człowiek który wymyślił że trzeba ich wykonać 200 pod rząd został wykopany na zbity pysk dawno temu. Tu nawet nie chodzi o trudność, bo jest na to sposób, tylko idiotyzm samego "questa", jest to po prostu marnowanie czasu gracza, bo wymaga to ciągłego skupienia przez jakieś 30 min. Całe szczęście da się to zrobić skryptem, więc zostawiam to na koniec. Z kolei endgame w tej grze to absolutna kupa. Cała monster arena to nawet ciekawy pomysł, ale realizacja łapania mobów (po jaką cholerę trzeba złapać po 10 mobów, które często trafiają się raz na 30 min w danej lokacji?) to absurd porównywalny z piorunami. No i to farmienie sfer na Luck Z kolei opcjonalni bossowie (wliczając arenę) to kolejny fatalny design, nie są niczym innym niż stat checkiem. Po osiągnięciu (czytaj wygrindowaniu) konkretnej wartości statystyki Luck zabija się ich spamując atak, poniżej tego progu nie da się ich nawet dotknąć. Ten system wali mocno się zestarzał, oczywiście można by go zbalansować gdyby developer nad tym trochę posiedział, ale teraz na prawdę doceniam kierunek, w który poszedł FFRVII Remake, gdzie w endgame walka nie polegała tylko na mashowaniu ataku i nie dało się przekoksić postaci tepym grindem. Fun z gry jest wtedy nieporównywalnie wiekszy.
-
Zakupy growe!
Nóweczka w folii za 47zl w promce MM? No jak najbardziej.
-
Borderlands 3
Niezle te bugi ostatnio z tego co widze Jeszcze nawet nowego dodatku nie mialem okazji odpalic.
-
TEKKEN 7
No ale jeśli komus nie przeszkadza granie po wifi, to bedzie sobie gral z innymi uzytkownikami wifi. Jesli komus zalezy na grze po kablu, to bedzie szukal ludzi z takim polaczeniem. Lobby i tak sa zawsze martwe, ludzie siedza glownie na rankedach i discordzie.
- TEKKEN 7
- TEKKEN 7