-
Postów
2 550 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez smoo
-
nic nie da sie pominac, jest potem chapter select
-
O mozliwosci przywolania summona decyduje kilka czynnikow, miedzy innymi rozmiar areny. Np Leviathan nie na kazdej arenie sie zmiesci i nie zawsze mozna go przywolac.
-
Generalnie te ostatnie posty z zarzutami wyglądają jak zorganizowany nalot trololo i oczywista prowokacja. Podsumowując: 1. Gra jest zbyt prosta, bo wystarczy maszowac kwadrat. 2. Ale tym samym gra jest za trudna, bo trzeba manualnie wydawać polecenia towarzyszom by wykorzystywali swój pasek ATB (po co, skoro wystarczy nawalac kwadrat?) 3. Gdyby postacie same korzystały ze swoich pasków ATB, to w to miejsce byłby zarzut "Ja (pipi)e, ale to AI jest głupie, Barret wbił ATB i (pipi)aniec rzucił SAM Fire na mobka, a ja chciałem nim rzucić <wstaw cokolwiek śłina na język przyniesie> 3. Gra jest za trudna na hard <lol> 4. Za mało materii sterującej poczynianiami towarzyszy. No tak, powinni tutaj wrzucić wszystko łącznie z KOTR, żeby móc w kolejnych częściach narzekać, że system jest wciąż ten sam i brakuje nowości. 5. Playthrough zajmuje normalnie około 40-45h, z czego może 3h to OPCJONALNE SIDE QUESTY. No ale GrA jEsT rOzWlEcZoNa sidequestami!!!11!1 6. Na to wszystko wchodzi gość i ocenia całość na 6/10. W tym momencie przestałem brać cokolwiek tutaj na poważnie. Było jeszcze coś o muzyce ale szkoda strzępić ryja. Tymczasem gra jest chwalona dosłownie wszędzie przede wszystkim za doskonałe postacie, system walki i muzykę. No ale wiadomo, hehe nie znajo się. Pozdrawiam oho, tylko czekałem na wzmiankę o Wiedźminie i jego wspaniałych questach z odpalaniem zmysłu i ubijaniem potwora w krzakach sorry Josh, ale odleciałeś mocniej niż w temacie DS. SE zrobiło świetną robotę, ośmieszając miedzy innymi Capcom ze swoim RE3, którego odpalenie przeze mnie w tym momencie skończyłoby się co najwyżej stekiem wyzwisk w ich stronę i płaczem w poduszkę że zapłaciłem za to goovno ponad 200zł. Ale jak to mówią, co kto lubi.
-
Aktorka podkłądająca głos Aerith, gdy spotkała pierwszy raz swoją postać w grze The flood gates are open #teamAerith
-
No ludzie nie rozumieją systemu walki, już Kazub to wypunktował wcześniej. To jest system turowy, który na pierwszy rzut oka wygląda na slasher. Mniej więcej od połowy nie da się w ten sposób grać, nie mówiąc już o hardzie i zadaniach pobocznych.
-
Problemy z połączniema na MM to wina źle ustawionej sieci - NAT2 nie oznacza że wszystko jest ok. Należy przypisać stałe IP do PS4 w routerze i pootwierać porty dla tego IP - lub ustawić DMZ tak jak kolega wyżej wspomniał. W przeciwnym razie nikt się do nas nie podłączy bo będzie się odbijał od routera. Jeśli chodzi o trofki to MM ma trudne bo nie da się boostować, a niektóre są dość sytuacyjne.
-
To nie jest z wersji Deluxe tylko kolekcjonerskiej. Albo dodatek dla wybranych retailerów.
-
No powiem Wam że ja się rozsypałem jak domek z kart przy tej grze. Już prawie tydzień mija odkąd skończyłem a wciąż o niej myślę, słucham ost, oglądam analizy, teraz playthrough Maxa, nawet na Reddicie się zacząłem udzielać. Przeżywam to jak 23 lat temu (tylko, że wtedy nie było internetu więc przeżywałem to wszystko sam jak palec, dzisiaj na forach można znaleźć ludzi z drugiego końca świata u których ta gra wywołuje podobne emocje, to niesamowita sprawa). Teraz sobie powoli próbuję maxować materie i przygotować się na hard playthrough, ale dosłownie po 30min wymiękam emocjonalnie, nie potrafię skipować scenek, ta muzyka i te postaci... Aerith zwłaszcza... Próbowałem odpalić konsolę i zagrać w coś innego, no kompletnie mi się nie chce. Gra życia.
-
Ja grałem sporo, ale po premierze FFVII to gra SE mną zawładnęła całkowicie. Resistance jest spoko, ale potrzebuje patchowania bo ma sporo problemów. Ale potencjał jest na coś na prawdę dobrego.
-
Serio? :O Przecież laboratorium to najza(pipi)istszy environment w grze. Mega czuć ten klimat sci-fi horroru (zasadniczo, cały trzon wątku głównego FFVII czyli Jenova to temat żywcem wzięty z Lovecrafta), do tego ta nieziemska muzyka z mocnymi nawiązaniami do Aliena. No ja tam sikałem po majtach z podrajki.
-
Ja miałem bodajże 40 lvl i ostatnia walka na żyletkach poszła. Ale to też kwestia poznania mechaniki starcia i doboru odpowiedniego setupu materii. Jeśli zrobiłeś wszystkie walki VR to powinieneś dać sobie radę.
-
Scenka w ogrodzie Ja mówię o innej, wcześniejszej gdy
-
Dokładnie, prezentacja postaci to mistrzostwo. Mnie sponiewierał moment gdy po i łza mu spływa po policzku Ujęcie trwa to dosłownie sekundę i wystarczy mrugnąć by to przeoczyć.
-
Ja sie ciesze, że RE3 ograłem przed FFVII, bo najnowsze dzieło Capcomu wyglada przy Fajnalu niestety jak bardzo nisko budzetowy skok na kase No i RE2 stracil korone jako gra generacji dla mnie. Anyway, dzisiaj wyszedl updaye do Resistance z Jill, ma tam nowy stroj, ciekawe czy dodadza go tez do singla czy #wy(pipi)ane.
-
Podobno ma być patch na problemy z texturami, ale obecnie SE jest na kwarantannie bo mieli jakiś case stwierdzony. Info z Twittera.
-
Przemyślenie z zakończenia, nie czytać spoilera jeśli ktoś nie skończył. Ciekawe czy te 7
-
Oczywiście schody Nie żałuję ani jednego stopnia. Kocham tę grę za takie smaczki
-
Zgadzam się, poza jednym - cokolwiek zrobią, to nie ma szans na wy(pipi)anie ludzi z kapci tak jak w 97. Nie po tym szajsie z Przy okazji, czy kogoś poza mną zniesmaczyło wrzucenie na końcu Mam wrażenie, że coś poszło mocno nie tak na końcowym etapie tworzenia gry i nastąpił jakiś konflikt wewnętrzny co do wizji zakończenia i dalszych losów Remaku. Od momentu zakończenia pościgu, reszta wygląda jak dołożona na siłę (może stąd delay?).
-
ta scena również najbardziej mnie zmasakrowała w tej grze, ja jestem totalnie #teamCloudxAerith Jednakże Swoją drogą ta scena to jedna z trzech, które mogą tam nastąpić w zależności od wyborów. Pojawić się tam może też w zależności od podjętych decyzji. Jednak to scenka z Aerith jest jak dla mnie kanoniczna, bo pokazuje wewnętrzną przemianę Clouda i nawiązuje do istotnego twistu fabularnego. Pozostałe scenki mogą się wydarzyć w zasadzie w dowolnym innym momencie. Co do następnych części Więcej przemyśleń później.
-
Czyli końcówka Remake Ci się podobała? Ja ledwo dzisiaj oko zmrużyłem, cały czas bijąc się z myślami, ale na ten moment dla mnie gra kończy się po pościgu na autostradzie, a cała reszta to zły sen. Jak pozbieram się do kupy to trzasnę dłuższego posta o moim stosunku do oryginału i próbę oceny tej części, ale to będzie tytaniczny wysiłek.
-
Ja tez wlasnie skonczylem. Moja reakcja na koniec byla taka, ze siedzialem w fotelu wpatrujac sie tepym wzrokiem w ekran i zadajac zasadnicze pytanie "co tutaj sie wlasnie od(pipi)alo?" W glowie klebi sie tysiac mysli. Od poczatku gry, od samego momentu w ktorym zaczyna grac muzyka w menu glownym, az do konca poscigu na autostradzie po ponad 50h, ta gra to dla mnie 10/10, plakalem przy niej jak dziecko niejeden raz, ze wzruszenia i radosci. Ale to, co sie dzieje potem, sama koncowka... Nie wiem, musze ochlonac i sie z tym przespac, przemyslec. Obejrzec jeszcze raz na spokojnie. Jest tam albo zapowiedź geniuszu, albo największej profanacji w dziejach gier wideo.
-
Ankieta dla graczy na temat wrażeń po RE3: Polecam się wyżalić, zawsze to jakaś szansa że się ogarną.
-
Tylko english, pomijając już że w grze jest sporo tekstu mówionego bez podpisów, sam angielski dubbing to jest mistrzostwo.
-
Ja prawie 50h na liczniku i właśnie jestem w rozdziale 17, co tam się wyprawia to ciężko opisać słowami, epic boss za epic bossem, jestem wniebowzięty No i muzyka rozsadza czaszkę. Jak na scenę wleciał to aż musiałem zrobić pauzę by otrzeć pot z czoła. Swoją drogą, świetny redesign. Tutaj prawie każdą rzecz z oryginału zrobili z 10x większym rozmachem i pieczołowitością. Potem kolejna potyczka i widać, co ten system walki ma do zaoferowania. Coś pięknego, ale aż musiałem zrobić przerwę by ciut ochłonąć. Swoją drogą, końcówka to będzie konkretny reality check dla tych którzy całą grę przechodzili "mashując kwadrat". Z góry życzę im powodzenia :D.