smoo

Ada wyglada cudnie, ehh zeby jeszcze dubbingowala ja znow Sally Cahill ...

Nic nowego nie powiedziala (co bylo do przewidzenia), mozna bylo jedynie wyczytac miedzy wierszami ze demo z E3 bedzie udostepnione w pozniejszym czasie (to tez byl raczej pewnik).

Przedsmak Nemesisa bedzie przy okazji REmake 2 i Mr X A REmake 3 to praktycznie pewnik patrzac na hype w sieci, ale zanim go dostaniemy minie spokojnie min2-3 lata, potem mozna myslec o dalszych odslonach.

Jesli ktos nie widzial to jest jeszcze krociutki fragment gameplayu zanim Claire spotyka Sherry:

Jeesu co za warzywo gralo ta Claire Ale moment gdy przypie.rdolila z flaming rounda Masakra. Niestety glos Claire fatalnie nagrany, w ogole nie czuc w nim strachu, no ale nie mozna miec wszytskiego...

No to jest to o czym pisalem, tweet ze stycznia 2017 to bylo w odniesieniu do season passa nr 1. Czyli w doslownym tlumaczeniu "nie sprzedajemy klasycznych postaci, platne dlc zawiera specjalny kontent". Rownie dobrze mogl napisac "we dont sell potatoes". Dzisiaj ludzie by narzekali, ze nie rozdaja ziemniakow za darmo. Poza tym, Harada nie decyduje o tym co jest platne a co nie, tylko jego wydawca ktorym jest Namco Bandai. Jechanie po Haradzie w tym momencie jest nie na miejscu.

Wy tak na powaznie z tym zrodlem? Date zobaczcie. Harada napisal na twiterze w styczniu 2017 lamanym angielskim " we dont sell legacy characters". Czyli prawde. To wszystko. Niestety nieumiejacy czytac ze zrozumieniem hamburgery nakrecily drame na redicie.

Jaram sie bardziej niz czymkolwiek co wychodzi we wrzensiu. Biere season passy na steama i ps4 Anna

Pad vs stick to zawsze byla bezsensowna dyskusja, wszystko sprowadza sie do preferencji i przyzwyczajenia. Kazdy ma swoje plusy i minusy. Lord Aris wyjasnia

Majin wyjaśnił wielu dobrych zawodników na tym turnieju Dobry King to poezja do oglądania. JDCR wypalił się w tym sezonie (odkąd zaczął pogrywać w SF5). Obecnie Knee powrócił na tron, szkoda że nie było go na EVO.

Eliza byla bonusem do preordera, nie wchodzi w sklad sp1. Trzeba kupic osobno.

Gameplay z prawilnej platformy,. Ten grapling hook

Na te chwile nie ma, ale jest to jedna z najczesciej requestowanych przez graczy rzeczy, wiec byc moze dodadza ja razem z nowym sezonem. Ale to tylko domysly.

Czekalem na ten reveal do 2 w nocy, ledwo do roboty wstalem Jaram sie mega, dla samej Anny kupuje day one. Oczywiscie Negan to , liczylem ze jednak dadza Kiryu, ale 5 postaci (i pewnie stage) to wiecej niz chyba wszyscy po cichu liczyli, z reszta reakcja ludzi na zywo juz duzo mowila.

Yuki number one girl

Swoja droga, ku przestrodze - luknijcie na to ogloszenie https://www.otomoto.pl/oferta/nissan-350-z-35th-anniversary-edition-300km-brembo-ID6ApYsH.html#17beb6d0b2 Wersja limitowana GT4 anniversary edition - w komplecie dodawali do niej ps2 z gra GT4. Ze zdjec malina, opis piekny, auto rarytas od pasjonata. Cena niemala jak za 2005, pewnie wypas model co nie? No niestety nie. Tutaj o tym aucie: Takie sa niestety realia z ktorymi trzeba sie liczyc kupujac tego typu auto.

No mi sie Sunset Orange bardzo podoba, zaraz po nim biala i Daytona Blue, no ale przy tym aucie nie mozna sobie pozwolic na luksus wybrzydzania z kolorem Pamietam, ze pol roku temu salon Nissana w Zielonej Gorze wystawil takiego pomaranczowego 350z przedlifta za prawie 50tys (wzieli w rozliczeniu od jakiegos starszego goscia, pierwszego wlasciciela). Ogloszenie pojawilo sie w sobote popoludniu, na nastepny dzien byl juz sprzedany (gosc bez ogledzin wzial w ciemno, wlasciciel salonu przyjechal otwierac firme w niedziele zeby sprzedac auto), a mialem jechac ja ogladac nazajutrz Kupowanie takiego auta to niezle przeboje sa. Jesli chodzi o auto z ogloszenia - ameryka, do tego bardzo kiepskie wyposazenie (widac po kierownicy), w dodatku auto bylo opisywane na grupie jakis czas temu - sa z nim jakies problemy bo wedruje z rak do rak co chwile, a cena leci w dol).

Rocznik 2004, manual oczywiscie, czysta benzyna (do zety podchodzi wylacznie pb98), przebieg 150k. Ile dalem..? Powiem tak - za Europe w manualu ponizej 40tys nie ma nawet co sobie glowy zawracac za ten rocznik, do tego trzeba miec pare tysi na poczatek na serwis pozakupowy i troche dupereli (do tego ubezpieczenie OC i AC na full znizkach 2000pln :s). Ja trafilem akurat auto od ogarnietego goscia ktory sporo w nim juz zrobil, wiec dalem troche ponad te 40k Za ameryke mozna liczyc z 10k mniej, ale czy warto..? Dla mnie odpowiedz byla jedna. @banny gt86 fajne auto, ma nawet namiastke kanapy z tylu Ale jak dla mnie to tez jest zbyt male. Owszem, nie mam zony/dzieci itd wiec duze auto mi nie potrebne, ale dobrze miec jakies sensowne daily wiec bede celowal w Acco za jakis czas. @szejdj Szczerze to bede musial sprzedac, gdyz nie mam miejsca na 3 auta, lecz kompletnie mi sie to nie usmiecha ani nie kalkuluje. Honda jest w takim stanie, ze nie oddam jej za frytki, jakie ludzi by oferowali za tak "stare" auto... Ciezki temat. Jesli mialbym kupowac kiedykolwiek cos nowego, to albo bylaby to nowa s2k (o ile Honda kiedykolwiek ja wyda...) albo GTR. No ale to odlegla przyszlosc raczej. 370z jest fajnie ulepszone w srodku, ale z zewnatrz troche przekombinowane na moj gust.

Sure Mam ja co prawda dopiero kilka miesiecy, ale wrazen bylo przez ten czas pod dostatkiem Dla mnie - jako chlopaka wychowanego na Gran Turismo, Initial D, F&F itd - motoryzacyjnym marzeniem bylo od zawsze japonskie auto sportowe ze "zlotego okresu" motoryzacji czyli wiadomo - max wczesne lata 00 czyli jeszcze zanim samochody zaczeli projektowac ksiegowi. Wybor od zawsze byl jeden - Honda s2000 lub Nissan 350z. Niestety z Hondy musialem zrezygnowac po pierwszej przejazdzce - dla chlopa 190cm to auto jest po prostu za male Tym bardziej biorac pod uwage fakt, ze na dzien dzisiejszy ceny s2k osiagnely taki pulap, ze za zadbany egzemplarz z poczatku produkcji (czyli 18 letnie auto) trzeba wylozyc od 60-70tys wzwyz (polift to juz nawet 100k) i zapisac sie w kolejce oczekujacych - ostatecznie postawnoilem spelnic marzenie szukajac 350z. Na poczatku trzeba sobie jasno powiedziec, ze nie jest to auto dla kazdego. Chociazby dlatego, ze bardzo latwo wtopic z kupnem takiego samochodu. Po pierwsze - na dzien dzisiejszy kupno zadbanego egzemplarza graniczy z cudem. W zasadzie na dzien dobry mozna zapomniec o wszystich ogloszeniach ktore wisza na alegro czy otomoto - praktycznie kazde nowe ogloszenie jest od razu przetrzepane przez pasjonatow, a dobre sztuki schodza w mniej niz 24h. Swoja sztuke kupilem od goscia z zamknietej grupy zanim w ogole pojawila sie na sprzedaz, a egzemplarza szukalem ponad pol roku. Auta oferowane w sieci to w 99% amerykanskie bieda wersje, po powodziach lub ulepy. Na stany wychodzily znacznie biedniejsze wersje - brak mechanicznej szpery, hamulcow brembo, brak kontroli trakcji, brak skor i gorsze wyposazenie wnetrza, do tego tragicznej jakosci plastiki. drobne roznice w zawieszeniu i zestrojeniu kompa itd. Po drugie - 350z to totalna egoztyka w naszym kraju i posiadajac takie auto trzeba jednak umiec ogartnac przynajmniej podstawowe czynnosci serwisowe we wlasnym zakresie. W Polsce jest jeden godny zaufania mechanior ktory ogarnia 350z i 370z (Coobcio z Wawy), przecietny Zbychu z warsztatu widzial to auto najczesciej w NFS. Niestety, strach jechac z zeta nawet do ASO, gdzie od nowosci lali nieodpowiedni olej co skutkowalo tym ze panewki klekaly po 40tys (niestety, nowe 370z rowniez jest dla nich czarna magia). A remont silnika w tym przypadku to jakies 10k+ no i zawiez go laweta do Coobcia : -) Co mozna wiecej powiedziec o samym aucie... Jest to auto sportowe, totalnie niepraktyczne - bardzo szeroko otwierane drzwi, maly promien skretu, brak bagaznika, tylko 2 siedzenia, wysokie spalanie (w trasie zszedlem do 14,7l, w miescie przy plynnej jezdzie 16l, w korku i pod 20 podejdzie, po depnieciu spod swiatel pali jedna stacje na 100km ;)), problemy z serwisem . Nie bez powodu ludzie kupuja zetki na rok-dwa i sprzedaja... Ale z tym wszytskim trzeba sie liczyc juz przed kupnem. Sam w momencie kupna samochodu nie moglem spac przez wiele nocy, masa watpliwosci i troche strachu - ale tu wszystko mija jak reka odjal w momencie gdy do niej wsiadam i ruszam na przejazdzke To auto jest stworzone dla kierowcy, dla maxymalnego funu, czerpania przyjemnosci z jazdy. Samo przekrecenie kluczyka w stacyjce i pierwszy charakterystyczny pomruk V6 przyprawia o ciarki, a ludziom dookola wykreca szyje . No wlasnie, czy to plus czy minus - w tym aucie nie ma mowy o anonimowosci. Reakcje ludzi na ten samochod przeszly moje wszelkie oczekiwania. Mieszkam w Poznaniu czyli calkiem duzym miescie i 350z widzialem na zywo 2 razy przelotem w ciagu jakichs 10 lat. Teraz jezdzac tym autkiem, czasem nie wiem co zrobic z oczami . Budzi ogrtomne zainteresowanie na ulicy, szczegolnie ze u mnie jest troszke zrobiona z przodu co jeszcze bardziej przyciaga spojrzenia (zaciekawienie). Do tego ten cudowny spiew V6 spod maski, bardzo dobre osiagi (hamownaia pokazala 304km, co jak na wiek auta i praktycznie seryjny silnik swiadczy o jego zdrowiu). Czasem podczas tankowania na stacji benzynowej potrafi ktos zaczepic, zagadac (raz facet doslownie wylecial z Mondziaka obok z oczami jak 5zl i "paaaaaaaanie, ale killer, pierwszy raz widze na zywo, ile to ma kuni" itp ) Jak zostawiam auto gdzies na parkingu pod galeria to prawie zawsze ktos sie kreci i oglada jak wracam do niej. W moim egzemplarzu jest kilka rzeczy zrobione - poliuretanowy front lip z wersji nismo, air duct, pelen gwint, downpipe (ale planuje wrocic do oem katow dla swietego spokoju :p), zawieszenie na poliuretanie i pare innych dupereli... Sporo jeszcze mam do ogarniecia. Generalnie w razie pytan chetnie odpowiem, duzo by pisac - tak jak mowie dla mnie to jest spelnienie marzen, moje dalsze plany motoryzacyjne plany to zamiana Civica na Accorda VII type S, zeby miec tez funkcjonalne eleganckie daily, a zetka to taki typowy woz na weekend, albo polatac po przedmiesciach, na zlot wyskoczyc itd. Moze w przyszlosci odloze dodatkowe z 30-40k i wymienie ja na wersje poliftowa z ostatnich lat produkcji, zobaczymy. Bonusowe foto robione ziemniakiem (podjazd w trakcie budowy :D)

350z, wersja EU premium pack

Od 9 lat szczęśliwy posiadacz A od kilku miesięcy dodatkowo

Coby backlog sie przypadkiem nie skurczyl... Yakuza tuz po wyjeciu z folii ma sie rozumiec

Oczywiscie, o ile jestes fanem klasycznych (czyli prawilnych) Residentow. Co do skrzyn to dla mnie to akurat byla mila odmiana i zaleta zwiekszajaca realizm i wymuszajaca koniecznosc planowania, no ale w dobie samograjow dla wielu moze to byc problem. Sprobowac na pewno warto.

Cale szczescie skrzynia juz jest potwierdzona, wiec tych casualowych rozwiazan rodem z 2018 juz nie uswiadczymy

Tutaj w :045 sekundzie filmu gosc wychodzi z komisariatu na ulice, wyglada ona nieco inaczej niz w oryginale, ale moze upchna Brada w innym miejscu Swoja droga jak te ulice i deszcz wygladaja, nawet po powrocie do stacji i scence przy komputerze Leon wciaz jest mokry