Z tego co pamietam to on nie zamierzal isc do tej firmy "pracowac" tylko chcial odebrac czek na niezla sumke. A oni go odrazu tam wkrecili. Pewnie zostal zeby znalezc wskazowki odnosnie tego co jest w ksiazce. Pzoatym nie wiadomo ile on tam tak naprawde czasu spedzil, te wszystkei urywki pokazujace go w biurze mogly byc z przeciagu 1-2 dni.
A co do zaciemnienia w sadzie, to czy nie ma przypadkiem takiego motywu ze w sadach nie moze byc okien lub musza byc one pozaslaniane? Zgaduje bo w sumie okien w tej scenie nie widac zabardzo.