Czyli co? Wybieram (póki co) tanie granie na Xboxie z Game Passem, czy full pakiet Sonke ( ale gry za 399, bez XGP)?
Kiedyś było lepiej, serio. Mam na myśli czasy przed GP. Ok musiałem kupić te gierki, ale co z tego? Przynajmniej gry były dopracowane.
Wtedy nikt przy zdrowych zmysłach nie wydał by takiego shitu jak dzisiejszy Motorsport czy Redfall. Gier jak seriale, które mają sezony, żebyś przypadkiem nie anulował subskrybcji.
Spoko, spoko wiemy jesteśmy świadomi błędów i małej zawartości. Za 3 miechy będzie wszystko super, a za rok? O chłopie za rok to będzie GOTY mesjasz, tylko trzymaj tę subskrybcje ziomuś. Masz tu 25 indyków, żebyś się nie nudził w tym czasie.