Hubert249

@ASX jak tam podobało się

Oxide stuido.

Ale tak na poważnie. Jak widzę te studia i ludzi tam pracujących od kuchni, to w ogóle się nie dziwię, dlaczego ten gejming wygląda jak wygląda. Ta cała friendly otoczka, jebani hippisi, tęczowa flaga na ścianie i menager wyglądający jak barista. - Steeeveeee trochę mi nie wyszedł ten fragment, co o tym myślisz? - hmmmm myślę, że jest świetny, dałaś z siebie wszystko, dziękuję Susan.

Bo to drewno, silące się na bycie czymś ambitnym.

To jakoś Game Pass.

dobry trolling xD jak się da wyłączyć te irytujące szepty i będzie easy 1000GS to może zainstaluję'

tyle bab w developingu nie wróży nic dobrego.

Oczywiście, że to nie prawda. Bo Cp2077 po patchach, Remaki od Capcomu, Elden Ring, Forza Horizon 4 czy Alan Wake 2 się łapią ( dla mnie) w tej kategorii

No chyba nie. Singiel to popluczyny, po starych poprzednich częściach i nawet z tym nie dyskutuj. Brzydkie, nudne, bez pomysłu. Brak zróżnicowanych środowisk. W jedynce dało się ogarnąć zimę, ale w HI już nie.

Czy wy na prawdę wierzycie, że Xbox pójdzie droga Sony i zacznie wydawać gry 4xA skupione na akcji, fabule i gameplayu? Do tego w TPP i w ładnej grafice. Gra będzie miała znaczek jakości Game Passa. Ten sam, który posiada Forza Motorsport, Redfall czy Halo Infinite ( w singlu, bo wiem, że coś tam poprawili w multi 15 lat po premierze)

Gotowi na nową grę w kochanym przez wszystkich frenczajz? Tak moi drodzy. Wielkie kino wkracza na konsolę Xbox Series X. Doświadczeny developer mający w swoim portfolio tak znakomite gry z serii Wolfenstein ( nie mylić tego dobrego rebootu z 2009, to dzieło Raven Soft.). Czujecie PODNIECENIE? To jedziemy. Oto całkowicie wizjonerskie podejście do legendarnej frenczajz. Połączenie rogulike, gry akcji, open world mmo i tak kochanych przez wszystkich kooperacji online. Do tego dynamiczne przejście między kamerą izometryczną i fpp. Wow to było świetne John, dzięki za pokaz. Na prawdę wow, tego się nie spodziewałem. Większość oczekiwała prostej, dobrej gry akcji. Nastawioną na eksploracje pięknych lokacji, dobrego gunplayu i jak to było w filmach - przygodę. Ale przecież to wizjonerzy z Microsoftu tworzą dla nas te fantastyczne gry day one in gaypass. A wiadomo, że tam juz się klasycznych gier nie robi.

Jak chcesz nowy tv protestować, to te pokazówki na YouTube są ok. A z filmów to chyba nowy Blade Runner i Top Gun dają radę. A i jeszcze Nasza Planeta i Zwierzęta Nocą na Netflix w Dolby Vision sztosik jest

Mam pierwszy tom kupilem, kilka lat temu za kilka groszy nówkę. Chyba poszukam jakiegoś omnibusa, bo to sztosik jest faktycznie. Omnius tobą ponad 1300 stron. Juz mi przeszło

Tanio. Mi wyszło ponad 200 za 4 tomy.

Coś pięknego dobrze, że usunąłem tego szrota z dysku. Dziś odpaliłem na chwilę EA WRC i tam się gówno zmieniło. Dalej obraz rozmazany, ciągle są te przełamania obrazu, jak 15 lat temu na PC. D r a m a t. Jeszcze kilka lat temu racery wyznaczały snadardy graficzne, zawsze były piękne i chciało się je pokazać znajomym. Dziś to jakieś żarty.

Chłopaki przypominam, że to ex na Xboxa a nie Sonke

Problem AW2 jest taki, że ludzie zaczynający grę mają w głowie, że to będzie survival horror w którym sporo ciągnie się za spust, coś jak RE 3 Remake. Na wejściu piękna grafika, super widoki, niesamowity klimat zabitej dechami dziury gdzieś w USA. Problem w tym, że Remedy w pewnym momencie podlewa całość swoim sosem ( w dużej ilości) i gra robi się trudna w odbiorze. Surrealistyczna, zagmatwana i dużą ilością rozmów.

Ja zacząłem czytać Gotham Central. Początek jakiś nie porywa i wybitnie mi nie leżą rysunki. Ale lecę dalej, bo kupiłem z rozpędu wszystkie cztery tomy.

Ładna brameczka Lewego. Widać, że podrażnił plebiscyt PS.

GOTY - Resident Evil 4 Remake. Wspaniała przygoda po raz kolejny, ale w nowych szatach, usprawniona, przepiękna, wciągająca jak bagno. Runner up - Alan Wake 2 pokazał, że Remedy nie boi się robić gier ambitnych, trudnych w odbiorze i idzie własną ścieżką. Gra zachwyca wizualnie, klimatem i oryginalnością. Lies of P cudowny Souls like, momentami równie dobry jak pierwowzór, fantastyczne walki z bossami, trudna jak cholera, piękna i z pomysłem. Rozczarowanie roku - CoD MWIII najbardziej chamska zagrywka i skok na kasę od lat. DLC na szybko przerobione na nową cześć za pełną cenę. Dodatkowo - Forza Motorsport, Starfield, WRC i line up Sonki, który wciąż nie skusił mnie do zakupu konsoli. Średniak roku - BRAMBLE perełka z Game Passa. Dla mnie stoi obok wymienionych wyżej gier i ociera się o GOTY. Fenomenalna, klimatyczna przygoda. Straszna, przygnębiające, ponura i piękna jednocześnie. Nie mogłem się oderwać. Sztosik na dziesięć. Najbardziej wyczekiwany tytuł 2024 - na nic, dawno temu twórcy wyleczyli mnie z czekania na jakikolwiek tytuł. Na czym grasz? - Xboxik i gamingowy laptop

Internet Ci odłączyli? Metal to jednen z najgorszych kasztanów.

Faktycznie matowy ekran

Przecież dla Angoli liga jest najważniejsza.

ale pokaz Indiany jest potwierdzony

Gdybyśmy żyli w 2005 to pewnie, by tak było. Ja nawet nie oczekuję drugiego Uncharted. Moze być gra nastawiona na akcję jak RE4, gdzie większość czasu ciągnie się za spust plus jakieś proste układanko- zagadki. Ale nie chcę open worlda czy dużych hubów. Chcę klimat egzotycznej przygody. Ładnej grafiki, zapierających dech widoków i dobry gunplay.