Hubert249

Bardziej chodzi mi o sam epilog i ostatnią scenę.

Co za konkurs szkoda tylko Piotrka

Zależy która, te wszystkie tanie blended pokroju Jima czy Grants, bez coli to ciężko. Z tańszych polecam TD, dobre i bez dodatków.

nie whisky a burbon, i nien burbon tylko likierek No właśnie, to likier tak samo jak miodowy jack.

Brothers - Dawno chciałem ją ograć, niestety cena zazwyczaj krążyła w okolicach 99 zł. Dużo jak za tak, króciutką grę. Na szczęście dorwałem ją niedawno za 2 dyszki na wyprzedaży. Na początku trzeba się przyzwyczaić do sterowania, które niestety potrafi mylić do samego końca, ale nie jest to gra ( zbyt) zręcznościowa, więc nie powinna irytować. Ciekawa historia, zróżnicowane lokacje i przyjemne, wręcz relaksujące łamigłówki sprawiły, że Bracia wciągnęli mnie jak bagno. Obok Inside najlepsze Indie Games w jakie grałem w tym roku. Momentami wzruszająca, momentami upiorna opowieść, ze świetnym finałem. 9/10

DonSterydo jeszcze nie ma Znowu się wyciągnąłem w świat Horizon. Od dwóch dni nie mogę się oderwać od pada. Gra roku.

Zrobiłem 50% w 5 minut, machnął bym wszystko, tylko musiałem iść do roboty idealna skocznia do tego, to ta na pustyni koło tych wielkich ciężarówek. Nie musisz robić trzech gwiazdek, wystarczą skoki na kilka metrów. W laferrari nie musisz się nawet specjalnie rozpędzac.

A mówiłem nie zaliczaj na chama poprzednich części, przed premierą trójki, bo się znudzisz

Już widzę te mistrzostwa trójkołowców

Wiadomo ile ma ważyć to DLC i czy będzie możliwy pre-download? Chciałbym od razu po robocie poszaleć w BM

Zależy co cię straszy Kolego. Jednego historie o opętaniach, drugiego jump scare z fimów Jamesa Wana. Poleciłbym Ci coś ale znowu się Milan dopyerdoli

Mirror's Edge Catalyst Gra jest zdecydowanie gorsza od poprzedniczki, jakby wyprana z tych dobrych cech oryginału. Bieganie jest fajne, ale bez szału, "open world" ze standardowym - zbierz to, biegnij tam - zanieś/ przynieś tamto nudzi. Fabułka to jakieś pitu- pitu, trochę grzebania w przeszłości, trochę zemsty, ktoś tam umarł. Najgorszym elementem ME jest (co mnie nie dziwi) walka. Wrzucona na siłę, wymuszona, nudna i irytująca. W grze podobała mi się muzyka podczas ( o zgrozo ) walk, takie mniej agresywne acid techno ( tutaj smaczek dla wtajemniczonych - oponenci mają nr 303 na uniformach ) Graficzny minimalizm ma swój urok,ale podonie jak reszta dupy nie urywa, ostatnia misja jest spoko, nie licząc wymuszonego okładania się po pyskach/kaskach oczywiście. Pomimo tych wszystkich wad, biega się ciągle fajnie, ale bez większego WOW. Jeżeli ktoś, podobnie jak ja, posiada abonament EA Access i 8h wolnego czasu, może zagrać. 5/10

Póki co piękna drużynówka dziś w Szwabów. Po trzech skokach jesteśmy na pierwszym miejscu.

Dlaczego FF XV ma jakiś screen na okładce, zamiast pięknej białej, z piękną grafika, jak poprzednie części?

Ale bym pogral w nowe Dino Crisis

Widziałeś cenę Forza Horizon 3 w czarny piątek? Na brytyjskim Amazonie kosztowała 23 funty. Jeśli masz ciśnienie na Day One to płacisz, jeśli nie to po dwóch miesiącach kupujesz, za połowę ceny nie jest tajemnicą, że ekskluzywne gry na Xbox One tanieją szybciej niż crapy, pokroju nowego Tony Hawka.

35 funtów w czarny piątek, grzech nie kupić

W czym ten kontroler jest lepszy? Szkoda, że nie elite Solus Project i Turing Test - podejrzewam, że za jakiś czas któraś z nich pojawi się w GwG. Ja się chyba skuszę na The Evil Within, bo teraz cena jest odpowiednia dla tego produktu. Od mojego na pewno to, że nie blokuje mu się przycisk A

Pasy już od dawna można wyłączyć, co nie zmienia faktu, że gra jest słaba.

I controller s za 35 funtów, chyba sobie kupię.

Wczoraj przeczytałem Thora, dzisiaj pierwszy tom Bekartow z Południa. Aaron to jest mistrz, na prawdę jego Komiksy można brać w ciemno.

Pierwsze filmy były ok, też nie rozumiem dlaczego nie skupił się wyłącznie na vlogach. Potem doszły jakieś rowery, śmieci z konsolowiska i kaplica.

Mam już Rok Pierwszy na półce, ale jeszcze czeka w kolejce na przeczytanie. Natomiast skończyłem już Jokera i Zabójczy Żart i są to wspaniałe opowieści. Co prawda Batman w nich ... A z resztą nie będę Ci spoilerowal Jakoś w marcu kupiłem Amerykanskie wydanie Kingdom Come, mój pierwszy komiks po, bodajże 15 latach. Dzisiaj mam 28 albumów, może ty też złapiesz takiego bakcyla