Wiem od dawna. Gra sztosiwo, do końca miała lojalną grupę graczy w online. Najlepszy battle racer poprzedniej generacji, zaduszony przez nędzny marketing Codemasters i to zanim grze udało się w pełni rozwinąć. Mega niewykorzystany potencjał...
Niesamowite jest to, że przed turniejem nikt nawet nie gadał o Arabii Saudyjskiej. Każdy skupiał się na Meksyku. Całe szczęście, że nie dostaliśmy Arabów w pierwszej rundzie.
Szpaku dostał tylko 4 mecze fazy grupowej, dla porównania Laskowski czy de Bór mają ich po 10.
Wiem, że Dziadzia się notorycznie myli, ale duży turniej bez niego to jak Święta bez Kevina.