_Red_
Senior Member
-
Dołączył
Treść opublikowana przez _Red_
-
Wraz z nowym ładem próg pierwszy 12% jest do 120k dochodu rocznie (czyli nie pensja brutto, ale dochód z czego wyliczany jest podatek dochodowy). Nadwyżka opodatkowana jest na 32%. -
Wszyscy czekają na wakacje, a dudeł chyba jeszcze tego nie podpisał i coś nosem kręci? xd
-
No stare osiedla to wypas. Jak wracam do rodziców na blokowicho z lat 80, a tam drzew i parkingów od cholery, dużo ścieżek do spacerowania, parki, place zabaw, szkoły wszędzie. Obecny blok jest super pod kątem wykonania (izolacja cieplna, w miarę cicho, mimo że blisko ulicy, sąsiadów tez nie słychać), ale infrastruktura wokół i ogólny ścisk to tragedia. Wystarczy jednak pospacerować 10 min poza ten teren i juz są starohuciane zieleniaki, parki oraz przestrzeń do zabawy.
-
Tez miałem w planie osobny kibelek, ale zatkalem odplyw i przerobiłem małe pomieszczenie WC na schowek na graty i AGD typu suszarka. Czasem jednak brakuje osobnego sranka, gdy wszyscy po kolei zajmują główną łazienkę
-
Po obniżce pit próg pierwszy spada z 17 na 12% więc faktycznie parę stówek w portfelu mi zostanie (jako że usuwana ulga dla klasy średniej i tak nie działała), ale wciąż mniej niż przed ładem, skoro 9% składki zdrowotnej juz jest nieodejmowalne od podatku. Do dupy tez to wpływa na sensowność IKZE, które pozwalało pomniejszać dochód wpłatami, ale skoro po 65 r.z. zabiorą 10% prowizji od aktualnej wypłaty, to przy 12% podatku korzyść robi się marginalna. Juz lepiej ciułać obligacje w IKE. Kolejny plus żeby przejść na emeryckie pół etatu, nie wchodzić albo ledwo wtedy wchodzić w 32% i nie wkurwiac się już daninami.
-
Wypasior. To jakiś model gotowy do zbudowania z marketu czy sam wszystko ciąłeś? Za parę lat jak obaj pójdą do szkoły będę musiał pomyśleć nad reorganizacja przestrzeni mieszkania i zamienić obecna sypialnie 18m2 z pokojem dziecięcym 10m2, tak by kaszanki mieli miejsce na swoje biurka szkolne, być może wspólne łóżko piętrowe w narożniku. Wtedy w małym pokoju wejdzie tylko łóżko m a l z e n s k i e jakoś przeniesione w częściach + dobudujemy szafę na ciuchy pod sufit, a w pierwotnej sypialni przejętej przez dzieci zostanie duża szafa (szkoda demontować) i dorzuci się dziecięce biurka. Chyba że do tego czasu już zamienię mieszkanie na domek.
Byle nie gazowanej bo po tej są infekcje gardła. Było mówione na Uniwersytecie Forumowym.
Nic nie robię najwyżej między 00:00 a 5:00 gdy po całym dniu pieluch i spacerków kładę się na przerywany sen xD
Jeśli miałeś już dodane lub kupione, to poszukaj w swojej bibliotece. Z niejedną grą tak mam, że wyszła zapewne jakaś odrębna bliźniacza wersja o innym ID i system nie pozwala mi jej pobrać, a jedynie kupić na nowo (np. Uncharted 4, GTA V PS5, stary Sherlock itp.), ale w bibliotece normalnie mam ikonkę pobierania (nawet jeśli gra w kupionej wersji nawet nie ma już swojej strony produktowej).
Dobra bo ruch w temacie. Tym razem spytam o wasze ulubione blendy w ziarnach do zmielenia. Pije głównie czarną zwykła/ long (nie małe espresso). Interesuje mnie kawa, która nie wykrzywia ryja kwasowością, ale ma na tyle kofeiny by trochę pobudzala. Czasem biorę w jakichś sklepach kawowych cos randomowego, a ostatnio marketowe Tschibo Medium Roast (bardzo fajne, łagodne). Jakas kolumbijska z biedry aż mnie w zęby szczypała. Dziś za to wypatrzyłem w dobrej promce Costa Coffee Signature Blend i na próbę wziąłem (będzie jak w kawiarni? :O) Cos polecicie w tym zakresie? Budżet tak do 80 zł/kg myślę.
Miałem pisać na początku placka-lewacka, ale było to trochę riki-tiki i obawiałem się o swoją reputację.
Taka pizza lgbt wygląda serio zajebiście, ojebalby na lato.
A to chyba tak było zawsze, ze VATowiec sprzedający auto musi wystawić fakturę sprzedaży z VATem i go odprowadzić do skarbówki. Tu działalność medyczna akurat jest zwolniona z tego, faktura jest na 0 VAT. Juz sprzedawaliśmy tak kiedyś hujdaja i30 własnościowego będącego środkiem trwałym firmy.
No i tak zrobię chyba. To co zaznacza się w polisie to jak mniemam nie ma nic wspólnego ze skarbówką i nie wpływa na dalsze możliwości brania benzyny w koszty etc. Po prostu ubezpieczalnia musi wiedzieć, czy ryzyko jest większe (handlowiec robiący zawodowo kilometry), czy mniejsze (prywatny użytek dla rodzinki, w tym dojazd do biura). Do pracy to ono robi kilkanaście kilometrów tygodniowo, więc trochę byłoby głupio przepłacać za traktowanie je jako "firmowy użytek" xd
No poniekąd tak odpisałem xD Ale oczywiście muszę się doktoryzować teraz nad konsekwencjami bo to finalnie nasze ryzyko, który checkbox pani zaznaczy w polisie
Ja mam taką sytuację że w lipcu wykupuje z leasingu auto na własność (w ramach ostatniej raty), przerejestrowuje na nas i nowe OC/AC juz będzie na osobę fizyczną, a nie leasingodawcę (finansową firmę po stronie Skody). No i teraz babka od ubezpieczen mi pisze czy auto będzie prywatne czy na firmę. A ja myślę co odpisać, bo przecież jednoosobowa działalność wykupująca auto na fakturę nie powoduje, że staje się ono "firmowe". Auto przerejestrowane będzie na osobę fizyczną (imię + nazwisko, a nie NIP i nazwa firmy) gdyż nie da się rejestrować pojazdów na JDG (za to na osoby prawne tj. spółki, owszem). Auto nie jest taksówką, nie służy bezpośrednio do zarabiania (transport towaru, osób, flotowe dla handlowców etc.). Jest jak każde jebane auto w JDG używane w celu mieszanym (priv + jazda do miejsca pracy). Branie faktur na paliwo czy naprawy nie czyni z auta "służbowego" (stąd można wliczac w koszty tylko 75% wydatków na eksploatacje auta, bo ustawodawca dobrze wie że większość używa aut prywatnie i częściowo służbowo). I co ja mam w takiej sytuacji odpisać babce, żeby mnie nikt nie ścigał o zaciemnianie prawdy. Auto prywatne? Firmowe? W necie nie ma żadnej definicji dla JDG. Konsultantka przez telefon jedynie powiedziała, ze to nasza decyzja i trzeba zadeklarować czy auto jest firmowe czy prywatne xdd Firmowe pewnie zaraz podniesie stawkę bo kojarzy się z flotą handlowa czy taxi. No nic, czekam na obie kalkulacje na ten moment.
Nawet nie zajebaniem, a przepisaniem na swoje subkonto w zus, ale mohery dalej pierdolą narrację o kradzieży gdzie się tylko spojrzy. A przecież niedawno PIS chciał OFE rozwalić do końca pobierając przy okazji 15% stawki "przeksztalceniowej", ale projekt cos od roku ucichł.
Jedyne co w mechanice mnie boli to absolutny brak stealth killi (poza może jakimś jednym czy dwoma ale inicjowanych dialogiem). Nie można zaciukac kogoś po cichu bo całe miasto się zleci A szkoda, w Falloutach nie pamiętam już jak było, ale chyba szybki critical młotem w głowę gdzieś poza wzrokiem NPCów nie wywoływał alarmu?
Ja pierdole ale się społeczeństwo rozwarstwi w najbliższych latach. Zadłużeni będą się wykańczać, bo nie dość że coraz mniej w portfelu przez raty to i zakupy droższe. Za to inni mogą utrzymywać wartość oszczędności na tych obligacjach 15%+.
Gra musi się zwrócić xD
Czyli jest dokładnie wg opisu tej postaci w książkach o Reacherze
Wtedy quest by się zakończył przedwcześnie i miałbyś poczucie niespełnienia
Przegapiłem pytanie, a w sumie sam jak jestem raz do roku to bym o to samo spytał bywalców, bo ja już potraciłem znajomości lokali. Fat Boba i Kurę Warzyw też ostatnio próbowałem, ale jadłem lepsze burgery i kebsy w życiu Moim punktem obowiązkowym jest zawsze Zindo Sushi i chamskie opierdolenie bufetu ze wszystkich pozycji w karcie xD Ale to już pisałem chyba gdzieś wcześniej.
