_Red_

Oczywiscie, ze nie odpalę tych shitobi czy kolejnego spongboba, ale martwiłem się czy po tej transformacji nie wywaliło mi w ogóle plusa. Ale chyba jeszcze nie aktywowali tych gier do pobrania za free.

Wtf, na konsoli w zakładce PS+ juz mam te nowe gry plusowe, ale przy nich widzę cenę i jedynie da się kupić :|

Amazon w pełni mi zastępuje netshitsa. Bajki są, boysy są, reacher i inne zajebiste filmy też. Cebulenie we czterech na jednym koncie N niedługo może się skończyć, więc nie ma opcji na płacenie 60 zł samemu miesięcznie. Poza tym po wywaleniu marveli jakoś niespecjalnie mi się chce oglądać cokolwiek. Jedyny ból to działanie appki Prime na telewizorze. Mam QLEDa z Tizenem, na którym Netflix pływa wręcz, a tu interfejs się krztusi, przełączanie między zakładkami trwa całe sekundy, podobnie wyszukiwarka. Super jest jednak ficzer xray pokazujący nazwiska aktorów w danej scenie. Już nie trzeba wpisywać w Google "hot chick from sex scene in season 2" czy coś, żeby znaleźć drugoplanową postać

Czasem jest pusto i nudno, ale za to liniowy korytarzyk pełen akcji w fortecy z hjewi mjetalem w tle robił robotę

Mam zatem dylemat czy próbować to odpalać na 6letnin laptopie (i5-5200U, 8GB RAM, 240GB SSD, GF920M, Win10) i brać z GOGa (nie wiem jak to będzie działać) czy jednak za 73 zł próbować na padzie od PS5. Da się w to grać na konsoli, nie crashuje? Wasteland był spoko pod kątem sterowania (dramat pod kątem technicznym), ale czytałem, ze w Atomie nie da się przełączyć na tryb kursora, co utrudnia podnoszenie przedmiotów. Prawda to?

WYBIERAM MOST. Parę dni bylem w odwiedzinach i takiej dawki cirexozy po obejrzeniu zakładek w telefonie rodzicielki nie widziałem nawet u kolosa xd

W sumie jak stanieją nieruchomości to żal będzie sprzedawać swoją by kupić inną/większa, bo cenowo i tak na jedno wyjdzie (porównując do obecnej sytuacji). Jak potanieją to chyba tylko sens dokupić kolejną, tylko co jak zaraz wejdą jakieś gówniane nowe podatki i znowu po dupie za bycie z a r a d n y m

Tez tak myślałem, ale kończę właśnie pustynię i się wkręciłem. Motyw podróży pociągiem fajny. Mam wersję w pudełku więc kasa w błoto nie poszła, ale jeszcze chce obadać DLC z Samem kupione za te 10 zeta. z PSN.

Rekomenduje nadgonic Jest jakąś zmodowana fanowska wersja dodająca dubbing oraz animacje dla kompanów, którzy w oryginale tego nie mieli (np. Cassidy). Do tego wyższa rozdziałka i wraz z tym lepszy przegląd pola gry. Przy optymalizowaniu statsów w Falloutach kojarzę, ze warto było nadawać dużo w INT, aby wpadało więcej punktów per level. I nie wszystko na 10 bo potem podbijało się implantami i power armorem.

Dodatkowa opłata do kredytu do czasu uzyskania wpisu w księdze wieczystej, ze bank trzyma na nieruchomości łapę. A że to trwa w sądach miesiącami to płacisz pomostowe

Krzyżowalem nogi mimowolnie xD

Riki tiki z Ameryki @balon Zindo Sushi na Kramarskiej, aktualnie 89 zł od osoby (z wliczonym obligatoryjnym serwisem 5%) za 2h foodpassa (przy czym nie widzę opcji by żołądek pozwolił tam konsumować dłużej niż 1-1.5h chyba że jesteś jak jakiś zawodowy competitive eater z YouTube xd).

Zero problemu xD Jak kupuje zestawy na wynos typu tacki po 75-100 to sam z żoną zjadam na raz Ale dla pewności szedłem na total glodniaka, bo wiedziałem, ze jest dużo różnych wariantów do opędzlowania.

Zawsze jak zajeżdżam do Pozen city to muszę opędzlowac bufet sushi. Płacisz raz i masz all you can eat, roleczki płyną po wodzie do ryja takimi łódkami prosto spod noża kucharza, można też bez dopłat dodatkowych brać dania z karty. Ojebawszy prawie 40 krążków różnych futomakow i kaliforniów, do tego łosoś pieczony teriyaki, a także krewetki w tempurze z sosem chilli majonezowym. Chyba z 2000 kcal, niczego nie żałuję xD Z buta wracałem z rynku żeby choć trochę podczas spaceru ułożyło się w żołądku.

Tak o ten Trudograd mi chodziło. Widzę, ze studio devove jest z Ukrainy, chłopki z tego co czytam się kitraja przed wojną i dalej rozwijają swój soft, to szkoda nie wesprzeć cegiełką za klonik Fallouta. Akurat zalegało mi 70 zeta w wallecie, a przynajmniej w to zagram w porównaniu do większości bzdurnie kupionych popierdółek z psn. A co do DLC na konsole na YT w komciach 5 miesięcy temu pisali, ze pracują nad tym.

Ten słynny realistyczny mechanizm policji xd To "help" w tle po tym jak Artur zdisowal menela xd Ogółem beka z komentarzy pod filmem

Podobieństwo do F2 (który nie jest drewniany i kończę go co parę lat na lapku) mnie przekonuje, ale chyba nie wiadomo nic o samodzielnym rozszerzeniu na PS4? Na PC wyszło, a przydałby się jakiś complete edition na konsole.

O mamo ale ziarno w tle podczas przesuwania kamery na tej roślinności. No to dobrze, ze jeszcze nie grałem przed patchem bo mi oczy łzawią od aliasingu.

Ależ ja wierzę, lubię tylko zobaczyć jak źle było dla porównania. Tak samo dobrze było być świadkiem początków Cyberpunka by potem widzieć aktualną wersję.

To chyba sobie już nie porównam wersji pre-patch tak z ciekawości, bo po włożeniu płyty od PS4 chyba poleci zawsze najaktualniejszy build na PS5.

Czyli co, patch poprawił migotanie i dodał antyaliasing czy co? Nie grałem jeszcze, ale wszelkie shimmeringi liści, słupków, drzewek mnie odrzucają od ekranu, nawet jeśli gra artystycznie jest wspaniała (patrz Batman Arkham Knight).

"Preorder PS5 Pro? Za rok na premierę wejdę do marketu i zdejmę prosiaka normalnie z półki."

No to już taka ruletka. Płacić hajs z myślą, ze zginiesz a rodzina dostanie od razu równowartość hajsu za te 30 lat (sprawdzaj na wszelki wypadek stan hamulców przed wyjazdem z domu, chyba że ufasz żonie xD), albo po prostu odkładać kasę w innej formie. Może ryzykuje, ale poza grupowym ubezpieczeniem na życie w pracy nic takiego nie mam (żona tez), za to zbieramy siana ile się da samodzielnie, wiec jakby cos się stało to bez środków druga połówka nie zostaje. Poza tym nie ufam tym wszystkim zapisom i wykluczeniom, ze jak dostaniesz raka lewej nogi pomiędzy północą a 3 rano to tego ubezpieczenie nie obejmuje. edit mejm napisał w dwóch kwestiach to samo co ja tylko swoimi słowami Dobra wydało się, to ja, obsługuje dwa konta na forum.

Jak ja bym prywatnie wkładał 400 zł miesięcznie na kilka procent (składany) przez 30 lat to bym coś koło 300k wyjął, a nie prawie tyle samo co włożyłeś (i o nieznanych zyskach, dodatkowo zezarte inflacja o połowę) w jakimś metlife xD Co to za oferta xd Ponadto idea ubezpieczeń na życie jest taka, ze jak się zemrze, to rodzina uposażona dostaje fhui odszkodowania (nawet jak płacisz składki z rok, a nagle wpadłeś pod auto), a nie łaskawie odzyskuje co wkładałes przez lata xd Lepiej niech na emeryturke IKE Obligacje otworzy, po 60 r.ż. wyciągasz kapitał i zyski z odsetek bez 19% podatku belki. Sugeruje to, bo mówisz że chcesz bezpiecznej leniwej (bezobsługowej niemal) oferty bez grania w akcje.

Ostatnio zrzucałem do prania i od razu suszenia bawełnianą gładką koszulę Vistula od garniaka. Program to chyba bawełna (nie pamiętam, żona ustawiała) + jakieś dodatki typu Iron Assist i inne chuje muje antygniotki. Po wyciągnięciu tylko otrzepałem (mówię o koszuli...) i moglbym od razu iść na kolejną komunię czy wesele xD Wygodna sprawa.