Treść opublikowana przez _Red_
-
Kena: Bridge of Spirits
No wlasnie, jak przecinalem Returnala to byłem w trybie turbo koncentracji, wzmożonych odruchów i nadludzkiej percepcji (xd), a tu w jednej chwili robie focie moim pluszakom pływającym na pleckach w rzece, karmię ich owocami, skaczę po kwiatkach, a za chwilę robi mnie wielki klon Groota z jeszcze większym mieczem Wtedy trzeba przestawic sie w tryb soulslike, dwa ciosy, odskok, cierpliwość i spokój. Po Sproucie kolejny boss (strzelajacy czerwonymi samonaprowadzajacymi kulami) padł za pierwszym, więc personalnie odczuwam skokowe zmiany trudności. Gra zajebista, imho perfekcyjny flow i prowadzenie progresu. Nigdy nie czuję się przytłoczony, gra karty odkrywa powoli, wpuszcza nas stopniowo w nowe rejony, uczy umiejętności (np. strzelania z łuku). Jedynie mało mnie interesuje fabuła, ot bajeczka. Pamietam tylko, ze szukam brata dzieciaczkow, a nawet nie pamiętam od czego gra się zaczela i jaki cel miała Kena początkowo. Chciałbym remake Tombi 1 lub 2, to tez dawało mi podobny vibe (świat z różnymi sciezkami, odblokowywanie progresu i nowych dostępów).
-
Kena: Bridge of Spirits
"Spirit Guide" czyli drugi od lewej, jak rozumiem normal. Czytałem tu wczesniej, ze na easy ("Story mode") przeciwnicy wręcz stoją, a na normalu to boss Sprout Captain rozwalał mnie dwoma szybkimi doskokami, kamery nie zdążyłem korygować xd. Ale go oszukalem jak się zblokował.
-
PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
O dzieki, nie było to dla mnie intuicyjne, a Google nic nie wyjaśniły.
-
Kena: Bridge of Spirits
Sprout Captain ty huyu A pisalem, ze odpalam dla relaksu, a mam ochotę ugryźć pada xd O chociaż trochę go scheesowałem, wystarczy ustawić się pod schodkami, po czym głupieje i się gapi tylko na nas z góry. Wykończyłem z łuku, hłe hłe
-
PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
Głupie pytanie, ale co robi funkcja: Ekran i wideo > BD/DVD > Wyczyść dane z dysku Blu-ray? Tzn. rozumiem słowa, ale ze co, działa to jak nagrywarka i wyczyści płytkę typu BD-Rewritable?
-
Thermomix
A widzisz, taki szklaniec z LEDem kupiłem w Lidlu i działa póki co pół roku bezbłędnie xd Ta marka Silvercrest to erste Klasse, mein Freund.
-
Thermomix
Dokładnie, Hoffen, swego czasu po 999 zł, a jak nastał szał na te gary to promka za 1399 zł xD ale wideorecenzja na Youtube była na korzyść Lidlaka w kategorii "marketowce".
- Sherlock Holmes: Crimes and Punishments
-
Sherlock Holmes: Crimes and Punishments
Nie, no mowie ze Devils Daughter. Chapter jest do kupienia osobno. https://store.playstation.com/pl-pl/product/EP5205-CUSA26518_00-2515160832071212 Z poziomu sklepu mogę tylko kupic, a nie pobrać. Jedynie z biblioteki widzę tę "poprzednia" wersję tej samej gry stad moje zdziwienie. Cos o awanturze na temat licencji czytałem, ze zdjęli grę a potem wydali znowu. Mozna jednak się wkopać i zapłacić drugi raz za to samo. O a tu mialem juz zakupiona w bibliotece. W ogole jest jakiś search tam? Przekopac się przez tonę gier zakupionych i demek to jakis dramat: https://store.playstation.com/pl-pl/product/EP4008-CUSA03773_00-SHERLOCKHOLMESDD
-
Sherlock Holmes: Crimes and Punishments
Patrze wczoraj na psn i Sherlock Devil's Daughter w promoce dla abonentow PS+ za 80-parę zł. Glowe daje, ze kupiłem to z rok czy dwa lata temu za moze 8 zeta xd Przygladam się dalej, no okradli mnie czy co, jak to pobrać. A to okazała się jakas ponownie wydana wersja, gdyż rok premiery w opisie gry to 2021. Zakupionego Sherlocka w końcu znalazłem na dnie biblioteki i tam produkt był już z 2016r. To jakas re-edycja, czy np. zdjęli grę bo pokłócili się z wydawcą czy cos, a potem wróciła taka sama pod nowym identyfikatorem (czyli np. sejwow nie zobaczy z wydania 2016), ceną i z nową datą premiery?
-
Kena: Bridge of Spirits
No dobra, poki co wrażenia bardzo fajne. Baloniasty nie kłamałeś mówiąc, ze to ma feeling gier z PS2, mimo oprawy zdecydowanie rewelacyjnej (wszystko jest żywe, kolorowe, motylki lataja, liście się uginaja - plastycznosc jest cudowna). Action adventure, w którym cały czas pchamy do przodu. Niby jest mapa, ale quest jest korytarzowy (i chwała za to), tu cos pozbieraj, tu odblokuj i dalej po ścieżce. Mam nadzieję, ze mapa będzie się odblokowywala stopniowo, a nie nagle Mafia 3 mode: "oczyść 15 sektorow by ruszyć dalej" + rozsiane side questy w każdym narożniku. Co chwila robię zdjęcia Rotow w photo mode, kochane pluszaczki I gram na zmiane z dzieckiem, ja walcze, on eksploruje. Zobaczymy kiedy nastąpi znużenie, ale na razie dawkuje to sobie niczym dobranockę, po trochu dla ukojenia (chociaz te gnoje z mieczami potrafia mnie załatwić szybko, a nie mam timingu w parrowaniu ;(
-
AGD małe, duże i średnie
Jasne, tylko jeszcze ta kwestia wygody. Kolbowy zajmował mi mnostwo czasu i to mycie co kawę. A automacik pyk obsługa jedną ręką, np. mając 2 wolne minuty między dwoma spotkaniami. Tylko ze ja chleje kawy co chwilę, a jak ktos chce jedną na dobę to nie widzę problemu z kolbą.
-
AGD małe, duże i średnie
DeLonghi Dynamica 350.55b w kwietniu za chyba 2229zl. Dziś widzę, że trzyma cenę, ale neonet dał sporą promkę: https://www.neonet.pl/ekspresy-do-kawy/delonghi-ecam-350-50-b.html A nie, sorry ten w neonet to 350.50b xD Nie mam pojecia co wziąć do tysiaka i czy w ogole automat znajdziesz. Sam widzisz, ze za duzo tego na rynku i czasem numerki różnią się po przecinku, więc rekomendacja forumowa mi wystarczyła. Wydaje mi się, ze ten wczesniej za 1200 to absolutny pułap startowy, ale aż tak nie jestem na bieżąco.
-
AGD małe, duże i średnie
No roznica zasadnicza jest, z tego co widzę na oko bez wgryzania się w parametry. Troche jakby do dwoch rowerow przyrównać auto, niby to i to jeździ, ale jedno napedzasz stopami, drugie silnikiem Dwa tansze są kolbowe, czyli nasypujesz kawy zmielonej do kolby, przytwierdzasz, robisz jedna kawe i wysypujesz fusy, myjesz kolbe. Trzeci to automat z młynkiem: - mieli całe ziarna tuz przed zaparzeniem - fusy powinien zbierac w pojemniku, ktory oprozniasz co kilka kaw - nasypujesz ziaren, wciskasz guzik i kawka leci, wygoda. Mialem kolbowy, teraz mam automat z karafka na mleko i zdecydowanie ten drugi ulatwia mi życie przy zuzyciu ~6 kaw dziennie. Chyba nawet chcialem ten powyższy za 1200 zl, ale wisnieR polecił swój model, poczytałem i wziąłem ten jego.
-
Kena: Bridge of Spirits
W opcjach wlasnie pierwsze co bylo to story mode wybrane, czyli easy Ale ustawiłem na drugie. No ładne to i sympatyczne, faktycznie jest wibe gier sprzed 3 generacji (proste sterowanie, odblokowywanie barier do kolejnych hubów, no i po prostu start new game, bez tysiąca DLC, eventow, leaderboardow, wydarzeń dnia itp., ktore mnie przytłaczają jak odpalam cokolwiek od Ubi, chociażby Fenyxa).
-
Kena: Bridge of Spirits
Ja chce na normal, ale ja się pytalem ktore z tych fikuśnych nazw są normalem, bo nie chce nadganiac 30 stron dyskusji xD Story mode - easy? Spirit guide - normal?
-
Kena: Bridge of Spirits
No dobra to zaczynam to prosto po Disco i Vampyrze, które cisnąłem od wigilii. Na pierwszy strzał bawię się porównaniem Performance vs Fidelity i to drugie to nie tylko 30fps, ale też input lag. No bez jaj, ale serio od wcisniecia X do skoku mija ułamek sekundy. Laga czuć juz poruszajac się w menu gry xd Odpalam zatem performance i tak dalej będę grał. Normal to 'Spirit Guide'? Bo nie chce by wyszlo, ze gram na jakims jakims easy
-
własnie ukonczyłem...
Podbijam jak cholera. Myslalem, ze sredniaczka porzuce po 2h, a recenzje kompletnie sie rozminely z moim odbiorem. Gralem na PS5 więc: - loadingi znosne (jedynie przy wchodzeniu do budynkow i po smierci) - podbita rozdzialka i 60fps miodzio, ta gra się broni wizualnie klimatem, brudem, mrokiem - walka calkiem spoko, mozna rozwinąć się w konkretnej strategii (np. ogluszaj i gryz). Ja przyjąłem: bron 1-reczna z wyssaniem krwi, krzepnięcie, skok, otchłań, pazur. I takie kombo na każdą grupkę. Bardzo miło się tłucze, tylko gra kompletnie tego nie wynagradza, dając 5xp za pokonywanie wrogów, wiec pozniej juz glownie im uciekałem. Wampirzego expa nabija się robiąc side questy, questy główne i wysysając krew mieszkańców (jeśli ktoś nie chce miec trofika i dobrego zakończenia za brak ofiar) - fabula i narracja bardzo dobra, czasem dialogi drętwe gdy np. zagadamy wcześniej niż dostaliśmy questa i powinnismy o czyms nie wiedzieć, a bohater rozmawia jakby znał temat. - koncowka i wprowadzanie motywu trochę meh. Wolałem już klimat racjonalno-medyczny pochodzenia wampiryzmu, a nie czary mary. - wątek miłosny nieco na siłę, nawet chemii nie poczułem do tej postaci. Przejście jako dobry wampir (trzymalem się roli pożytecznego doktora, ktory powstrzymuje swój głód) zajęło mi okolo 30-kilka godzin z chyba każdym questem pobocznym i zbieraniem hintów, niestety w duzej mierze czas wynika z powodu łażenia pieszo jak w Greedfallu. Fast travel miedzy kryjowkami bylby sensowny (ze niby nasz wąpierz przenika w cieniach, bez żmudnego dreptania na drugi koniec mapy). Zostawiłem sobie backup sejwa w chmurze (oczywiście wyłączony autosync, by mi nie nadpisało) tuz przed ostatnim bossem i może wrócę wypić wszystkich mieszkańców Daje 8/10 (chyba dlatego, że nastawiałem się na crapa, a miło się zaskoczyłem), bardzo fajna przygoda, chciałbym sequela o perypetiach doktorka i
-
AGD małe, duże i średnie
Jak mi trzyletni Roborock S50 (za chyba 1400 zl) kiedyś padnie to pomyśle, ale faktycznie 2700 zl to trochę i wtedy zaczalbym grzebać w recenzjach roomb dla porównania.
-
Thermomix
Balonku, po prostu śmieje się, ze owsianka to najczesciej realizowany przepis, a mi nie chcialoby sie odpalać tego gara Nie gotuj sie (hehe). Fakt, ze bigos raz zrobiłem i był zajebisty, czasem jakieś makarony z sosami czy zupę. Ale ogólnie to mówię, ze u nas jest rzadko odpalany i specjalnie nikt nie ma ochoty w nim gotować, a miejsce zajmuje. W przeciwieństwie do podanej dla kontrastu zmywarki, która chodzi codziennie i zlego slowa nie powiem, bo bez tego jak bez ręki.
-
Thermomix
I do tego niezbedny jest termomiks xD Takie pierdólki jak owsianka dla dziecka to robie blenderem, bo szkoda mi myc tego gara i oblepionego śmigła. W sumie po roku zabawy mysle, ze pozbylbym sie tego grata i postawił tam air-fryer.
-
Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
"zobaczymy jak to będzie"
-
Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
Cicho bo pis podchwyci. Glapa na kolejnym posiedzeniu RPP: "ogłaszamy podniesienie stóp procentowych o dwa, dwa i pół tysiąca złotych" xD
-
Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
Szary kowalski, rata 5000 zł A wy jak tam, nadal pasztetowa z chlebem tostowym?
-
Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
No pewnie. Dostałem niejako z przymusu przy kredycie hipotecznym, by obniżyć marżę, ale została ze mną. Płacę wpierw kredytowką za wszystko, a spłacam nastepnego miesiąca. Kasa za darmo na jakis czas.