_Red_

Najgorzej jak idzie się na luzaku na nowego bossa z myślą o nauce patternow, potencjalnym zginięciu, a tu nagle okazuje się, że wchodzi perfekcyjny flow od początku i jest szansa wygrać, przy drugiej fazie zaczyna się turbo stres a potem paniczne wpadanie w kazdy laserek i śmierć z ragem xd

No to obadamy w święta o czym to jest. edit oja yebie wystarczy kupić gierke w folii i więcej plusów niz za jakiś dobry pocisk w WKP. Chore ludzie...

I jeśli dobrze pamietam, muszą byc sparowane z konsola (lub podlaczone po kablu). Moje obecne nauszniki parowane przez BT z telewizorem nie wchodzą w tryb 3D, ale dokupiłem kabelek 3.5mm jack i podpinam pod dualsense i wszystko śmigało, chociaż jakos specjalnie nie przypominam sobie wrażeń przestrzennych w Returnalu, albo po prostu niespecjalnie się na tym skupiałem.

Po Strażnikach Galaktyki cisnę Lost Judgment. Powrot na stare śmieci z ostatnich gier, wiec miejscowki znajome. Gra tak jak tu straszono, zaczyna się od tailing mission (chyba dla beki jako pstryczek do poprzedniej części, gdzie było to nadużywane do porzygu). Fabuła rozkreca się wolno, tu jakis gnijący trup, tu policjant skazany za macanko w metrze, tam jakies zlecenia detektywistyczne, trochę walki (Yagami jak w poprzedniej części naparza kombosy jak Hwoarrang, latwizna), dretwego stealthu. Fajnie minęła misja w liceum, ale znając serię w końcu zaczną się grubsze intrygi i wszystko zacznie się kleić Zobaczymy opinię za parę(nascie) godzin. Na razie klepię uczniaków na korytarzu. PS Na automatach Segi jest Sonic Fighters PPS ok 10 min później wątki się łączą w kupe xd PPPS widzę, że ruch w temacie prawie jak w Smerfach. Jak można tak olewać dżakuzę.

To może czesciowo na temat, ale poza telewizorem to z gier "analogowych" fajny do edukacji i zabawy jest Albik. Takie gadajace piórko, ktore ma wgrane pełno sampli po polsku i rozpoznaje fragmenty specjalnych książeczek. Ksiazek tematycznych jest multum (anatomia, języki, zwierzęta, znaki drogowe...). Mlody codziennie jeździ piorkiem po książce "Atlas świata" i słucha o krajach, miastach, ciekawostkach, rozwiązuje quizy. Cos czuje, ze w podstawówce będzie miał opanowany material na 3 lata do przodu. Fajna sprawa, bo bardziej przydatne niz odmózdzanie się przy bajce.

Gralem chwile kiedys w pracy w jakies wyscigi i chcialo mi się rzygać xD

O gry ruchowe spoko. A probowal ktos wcisnac VR na głowę dzieciaka? Boje sie, ze tego typu doznania mogłyby zryć beret i w sumie wywolac jakies zawroty. A tak naprawde to dla siebie bym chcial PSVR bo tyle gier w plusie się uzbierało

Ej temat to gry dla d z i e c i, a nie "kiedyś to było", proszę wrócić z wrzucaniem tytułów xD I mile widziane dwa słowa o czym to jest, czy trudne itp, bo tu widzę już GTA nawet się pojawiało xd Za chwilę odpalimy LEGO Super Złoczyńcy z grudniowego PS+. Chyba w przeciwieństwie do Lego City ma polski dubbing. W Sackboyu jednak robiło się potem zbyt trudno jak na jego skill (duzo ruchomych platform, wybuchajacych przeciwników) no chyba że włączę nieskończone życia, co dostrzeglem po chwili w ustawieniach dostępności. To faktycznie szybko zaczął

Zainstalowałem to po dłuższej przerwie, próbuje odpalić i error CE100095-5 "nie można uruchomić aplikacji" no co do wuja. Spróbuję reinstall, ale czegoś takiego to jeszcze nie spotkałem. Płytka byla z folii, zero rys, instalka ukończona bez błędów. No jedynie w trakcie instalacji dodawalem jakieś bonusowe kostiumy do biblioteki, ale to wszystko Miał tak ktoś? PS pamieta ktos argument konsola vs PC z początku lat 2000? Wkładasz plyte i grasz xd PPS reinstalka pomogła, ale kolejna godzina stracona, gdy chciałem szybka partyjkę z P O C I E C H Ą

Odpale, mam w plusie więc mozna spróbować

Zawsze możesz próbować jeszcze jednego

W spiderze z tego co kojarzę wykorzystano podobną technikę interior mappingu, że każdy segment budynku to wygenerowane oteksturowane pole dające dzięki shaderom złudzenie głębi wnętrza. Fajna iluzja, ale miała swoje wady np. na narożnikach wieżowców z dwóch różnych okien na to samo pomieszczenie pokazywane było inne wnętrze. Coś w ten deseń Co do Matrixa - pościg był fenomenalny wizualnie. Spacer po mieście tak jakby już bez szału. Fizyka kolizji aut nie nadawałaby się na produkcję - kartonowe zderzenia, auta fruwają po dotknięciu, zatapiamy się kołami w krawężnikach. Za to jest spory ruch uliczny, dużo aut, lecz mało przechodniów. W opcjach suwaczki Traffic/Crowd są ustawione na 100%. Spiderman i bujanie na wieżowcach robił imho większe wrażenie. Mam wrażenie, że tutaj AI aut jest liczone nawet jak bardzo się oddalimy, a w Cyberku czy GTA im dalej, tym bardziej ruch jest udawany (autka 2D pojawiające się i znikające).

Dzien po premierze, MM dalej nie ma niczego na magazynie, a na stronie produktu widnieje "dostepny - wysylka 24h". Co za gówno, przecież niektore sklepy juz to mają

Pobrane mialem od paru dni i zastanawialem sie na poczatku jak sie to odpala, az skumalem ten licznik.

Gorzej jak okaze się, że nawet polski będzie za trudny.

Jax brzmi podobnie do Draxa w polskiej wersji. To ten sam aktor? edit na to wygląda, Artur Dziurman

Tyle piszecie o tym trudnym engliszu, że chyba od niego zacznę, zanim zmienię na PL. No i co, dzis premiera pudełka, a w Media Markt dalej cisza. Jak sprawdzam czy są na stanie (to wtedy sobie pojadę odebrać z półki, chrzaniąc preorder) to brak sztuk w żadnym sklepie w dowolnym wybieranym mieście. WTF.

Aaa, ja myślałem, że po prostu bałeś się napisać coś o konsumpcji kaszy.

Przejebka. Ja jestem zmuszony chodzic do pracy jak zwierze Ale jak stopy procentowe się odbiją do czasów z 2010 (pamietam lokaty 6.5% <3) to w końcu mój plan spłacania rachunków za same odsetki się ziści. Przynajmniej na jakiś czas.

Nie no jasne. Chyba ze wisnieR myslal, ze w nowymi ładzie zyska plus 2000 na miesiąc za dwójkę Ja oczywiscie myślałem, że liczy razem z pińcet plusami.

No Ty chyba masz dwojke bajtli 12-36 mc, wiec raczej się lapiesz? Miesieczny "zwrot podatku": 1000 zl (nowy wał) 500 zl x2 (po staremu) I wszystko się spina

I na wymianę cewek w suszarce <3

Za to rodziny czterodzietne nie będą mialy PITu w ogóle do jakiejś tam wysokości zarobkow (powyzej dopiero leci kwota wolna 30k i potem próg pierwszy). Patusom i tak to nic nie da, bo pojęcie "pita" jedynie znają z kebabowni (przy minimalnej krajowej i tak podatku nie zapłacą chyba przy tej nowej kwocie wolnej), a znam kilka rodzin wielodzietnych, w których rodzice normalnie pracują, cisną dobre zarobki plus wychowuja dzieci. Za taką "postawe" obywatelska, że przyczyniaja sie zarówno do rozwoju gospodarki jak i dostarczają przyszlych płatników mojej emerytury, to w sumie sensowny benefit.

Przy kazdym dziecku skladalem wniosek w ciagu 2 dni od narodzin jak tylko miałem Pesel. Starszy był prawie juz w grupie, a na koniec wszedl jakis program wyrownywania szans i przeskoczylo go kilkadziesiąt karyn. Zobaczymy jak z mlodszym będzie, pewnie skończy się prywatnym żłobkiem znowu. A to 12.000 zl na kolejne dziecko między 12 a 36 rokiem życia (poza pincet+) to jakis niezrozumiały dla mnie absurd (ale prezio chyba podpisal juz, wiec pewniak). Nie dość, ze dużo osob nie skorzysta bo k a s z o j a d im właśnie przerósł widełki wiekowe, to w sumie jest to kompletnie z dupy benefit (domyslam się, ze ma to pokryć żłobek, ale na tym się nie kończą wydatki na opiekę). Ja się zalapie jak młody skonczy rok i wezmę 1000x12 (zamiast 500x24) zanim sie z tego wycofają, ale obliczylem, ze dokladnie tyle samo stracę na nowym wale

Moje nerwy by tego nie wytrzymały xd