_Red_

W Personie jest duzo gadania, fakt, ale walk też od cholery. Wkrec sie, będziesz się czuł jak w szkole.

Światełko mi nie przeszkadza (ale moze faktycznie Sony mogloby dac opcję jego zmniejszenia, albo tylko czerwona kropka jak w TV), a wiekszego pierdolca bym dostał za kazdym razem wlaczajac konsolę, potem grę, przechodził przez 5 plansz powitalnych z logosami firm, intro, skip, menu, load game... (akurat returnal ma tego mniej, ale dałem przykład). A tak wciskam button na padzie i 5 sekund pozniej mam miejsce w ktorym skonczylem. Myslalem, ze to raczej standardowy tryb do pozostawiania konsoli w gotowosci, ale w sumie nie moja sprawa więc kazdy uzywa jak chce.

A czemu nie? Tryb standby to dla mnie domyslna opcja na "wylaczanie" konsoli odkąd pamietam (PS4 included). Gra potem jest od razu wznawiana. Tak samo mam z każdym urzadzeniem elektrycznym, laptopem itp. Nie czaje pytania xd edit jeśli patrzec na zuzycie energii to znalazłem artykuł mówiący, ze w power off zjada więcej niz w hibernacji https://www.world-today-news.com/incredible-ps5-consumes-more-power-when-turned-off-than-in-standby-e-10-a-year-to-keep-it-off/ Ale traktuje to jako gównonews z Googla.

Nie ma co sie bac, usypiaj konsole. Ja zawsze przechodzę do standby a wyłączam zasilanie tylko gdy gdzieś wyjeżdżam na parę dni.

Nijak niestety. Wylaczenie gry = restart runu. Tylko standby mode i najlepiej wylaczenie autoaktualizacji firmware. A z tym poziomem trudności mnie zaskoczyliście, bo mimo że trochę pokląłem pod nosem to Returnala skończyłem. W DS1 rzucilem w koncu padem i więcej nie włączyłem, a jak widac ogolnie jestem każulem w zręcznościówki.

Dla mnie latwiejsza bo przeszedłem, a DS odpuściłem kiedyś na wieki i juz nie wracałem xD Podobieństwa do NieRa słuszne, obie gry polegają mocno na bullet hell i unikaniu miliarda świecidełek. Gameplay jest solidny, responsywny i ultra przyjemny, jednak gra potrafi sfrustrować. Imho warto zagrac bo poza pifpafem ma fajnie wyjasnioną fabułę.

Z tego co pamietam odblokowuja nowe artefakty, ktore mozna będzie randomowo zdobywać lub kupować. Nie pomieszałem?

Bananowy Grzesiek brzmi jak szkolna ksywka jakiegos synka bogatych rodziców xd

Jeszcze czekam, predykcja na koniec pazdziernika jakoś

https://www.metacritic.com/game/playstation-5/lost-judgment/critic-reviews 84% z 51 recenzji. Zamknij się i weź mój pieniądz.gif. A w sumie już widzę, że wyzej to podano, przegapilem. Tak czy inaczej must have jak dla mnie. Tylko czy znowu po raz dwudziesty będzie kamuroczo?

Shieet, 4 zgony to ja pewnie już w menu głównym miałem.

Jak się ma ta gra do Returnala pod względem rogalowych mechanik? Z tego co wiem tutaj nie ma randomowo generowanej mapy, ale np: - poczucie progresu, wzrostu expa postaci jest? Czy tracimy wszystko za wyjątkiem rzadkich fabularnych upgradeow i jedynym expem jest nasz własny skill - czy są odblokowywane checkpointy lub jakies skroty? - widzialem jakies cofanie czasu po śmierci: zaczynamy od nowa ciagle czy są "życia" jak np. figurka astronauty? Ogolnie mam w cholere smaka na to, ale ostatnio jest klęska urodzaju z grami. Baldur 1 skonczony a dwa kolejne czekają, wczoraj zaczalem Persona Strikers, za chwilę wychodzi nowy Judgment. Fuck me...

Zielony namiot z tunelem z Ikei <3 To klasyczny equipment na równi z dywanikiem w znaki drogowe xD

Mniej wiecej 10h jak poprzednie części. Pięć czapterow po 2h jeśli trochę polazisz po miescie i pogadasz z postaciami. Jak ktos chce mogę puścić przez olxa, paczkomat jest tam aktualnie za piątaka

Skonczylem dzis, calkiem fajne i bardziej zróżnicowane gameplayowo niż poprzednik (dodatkowe minigierki, automaty, w jednym z epizodów odgrywanie real life rolpleja D&D w miasteczku). Końcówka trochę naciągana fabularnie bo albo przegapilem cos, albo to zbyt duży przypadek, ze kluczowe postacie akurat spotkały się w tym miejscu Ogólnie mila odskocznia od dlugich gier, ale plot twisty w jedynce były lepsze imho.

A to nadal save & quit nie zrobili?

Pogralem moze z 40min przeplatane pauzami i na razie zaczyna się małomiasteczkowo i sielankowo. Poprzednie części miały chyba szybciej pierdolnięcie (scena w wc w jedynce, ucieczka braci w dwojce). Jutro pobawie się dalej. Co do technikaliów to beka z raytracingu, póki co chyba jedynie dodaje odblask na okularach. I bez tego gra ledwie ciągnie 30fps przy tak standardowej grafice. No ale zaden LiS nie miał wyglądu AAA.

Jaki młyn w tym temacie, dyskusja aż kipi xD Folijka na ps5 właśnie wjechala, w sam raz cos lekkiego na te 10h po milionie dni w Baldur's Gate. Potem opisze wrażenia, ale z metacritica wnioskuje, ze jest dobrze. LIS1 uwielbiałem, Before the Storm mniej (brak mocy specjalnych), LIS2 weszło jak masło, licze ze tu też wymyśla jakieś paranormalne popierdółki.

To chyba dodaje tylko jeszcze przepustkę sezonową New Frontier z jakimis dodatkowymi dowódcami? Bez wahania bralbym te platinum, nawet nie grałem więcej niż 2h od maja gdy kupiłem rozszerzenia a tu świetny deal.

Na to wyglada, ale dobra oferta :O Ja osobno bralem civke za 50zl i osobno Rise/Gathering za 80 zl. "Ten pakiet przeznaczony jest dla osób, które nie zetknęły się jeszcze z Civilization VI, i zawiera podstawową wersję gry, sześć pakietów DLC oraz rozszerzenia Rise and Fall i Gathering Storm. Platinum Edition nie zawiera przepustki New Frontier."

Cos się stało z Uncharted 4 i wyleciało z kolekcji na PS5? Z poziomu konsoli mam niedostępne z powodu "konflikt z Uncharted 4 Digital PC1020 Tracker" a na wersji przeglądarkowej mogę tylko kupić w rabatowej cenie. A przecież miałem już w bibliotece i nie kupowałem żadnej innej wersji, chciałem wlasnie z ziomkiem online popykać, wtf.

Do BG2 tylko pare rzeczy przechodzi jak są w ekwipunku. Te gacie, hełm baldurana, jakas zbroja, rog kazgarotha itp. Za to z jedynki do Siege praktycznie wszystko.

Miecze zdobywalem po drodze jako łupy, wiec niestety nie pamiętam która broń skąd mam. Najważniejsze to szybko zastąpić zwykla żelazna broń jakąś +1/+2 lub taką co ma unikatową nazwę. Co do questow na czas to mowilem, trzeba się sprężać Minsca wziąłem do druzyny jak juz mialem obcykaną fortecę Gnolli, więc od razu poszedłem po Dynaheir. Edwina nie rekrutowalem, nadal czeka na moście w Nashkel. Trochę kłóciłby się z charakterem drużyny jak i samym faktem współpracy z Dynaheir.

O jak dobrze to rozwiazali, że po skończeniu BG1 od razu importuje nas do BG: Siege of Dragonspear z pełnym ekwipunkiem, złotem, levelami. Bo pod koniec gry juz nie było co robic z hajsem Za to z tego co kojarzę, BG2 rozpoczyna sie z zachowanymi levelami, ale ekwipunek poza paroma przedmiotami jest czyszczony. Pocisne jeszcze w jedynce wieżę Durlaga i chcę więcej tego uniwersum.

Od czasow ciśniecia z młodym w Sackboya to zaczalem polować na jakis egzemplarz Overcooked All You Can Eat na OLX, a tu niespodzianka, tym bardziej, ze uzywki po stówce jeszcze latały niedawno. Właśnie pod coopa z dzieckiem to chcę.