_Red_

Metraż i liczba pokojów pod dwójkę, może kiedyś trojke bachów. Muszę tez miec swoj gabinecik na pracę zdalną. No i najlepiej, by tyle pomieszczeń nie było upchane jak w kurniku, tylko trochę holu nie zaszkodzi, by smrody miały gdzie biegać z autkami i piłkami Widziałem ostatnio projekt na 120m2, ale gdzie się nie obrócisz tam masz krok do wejścia w inny pokój. Zero przestrzeni. Kumpel swoja chawire kopał wglab i ma suszarnię, pralnie, silownie, kotłownie, pompy etc. w piwnicy. To juz w ogóle powierzchnia nie do zayebania. Ale wszystkie wady i niedogodności mieszkania poza miastem to dokładnie to co napisałeś. Stąd zajebiscie byłoby trafic na jakąś działkę w granicach miasta, ale dziś przy tych cenach, dej pan spokój ;( Ewentualnie pisałeś o letniskowym. To tez fajna opcja - blokowicho w tygodniu, a ogladanie doliny czy górek z tarasu na weekendy <3

Nosi mnie jakos ostatnio temat domu. W tym obsranym kraju strach gromadzić obecnie potencjalnie bezwartościowy kapital to chetnie zamieniłbym go chociazby na dzialke czy coś. Ale jak zaczalem oglądać w Krk i okolicach opcje typu milion za 1000m2 chwastów to raczej się nie będę na to szarpał Nie mam inwencji na tzw dom marzeń. Pewnie nawet wzialbym gotowca, ktory metrazem (ok 150-200m2), ukladem (6 pomieszczen + garaz), działką (kolo 700m2) zmiescilby się w stanie surowym zamkniętym do 700k zł (tyle co średnie mieszkanie w mieście...), no i z tego co widzę da się nawet taniej tylko zwykle są to wygnajewa, gdzie będę dzieciaki musial do przedszkola rozwozic przez godzinę, a po bułki będzie kilometr do Groszka, omijając slalomem lokalnych chlorków. Za budowę własnego to nawet boję się myśleć ile życia i nerwow mi zeżre, tym bardziej ze w budowlance najwiecej co zrobilem to biurko z ikei W sumie nie wiem po co piszę, wiadomo ze fajnie mieć dom, ale mieć, nie budować

Moze zbytnio przejąłem się poradą gdzies w necie, że na finalną misję wypada mieć bodajże 60 lvl, a nie chciałem potem powtarzac całego od nowa Mialem spory deficyt, mimo ze nie unikałem walk. A kanały/dungeony imho dawały duzo mniej expa niz arena. Chyba ze trafiło się na odpowiedniki slimeów z DQ

@blantmanskumalem na czym polega mechanika, spokojnie. Podobnie było z Personą i weaknessami, jednak nawet znając słabości wrogow walki trwaly bardzo długo. Np. taki: To było 40 min lutowania na zmianę poison i najmocniejszego ataku plus leczenie. No i sama gra nawet wprost mowi, zeby do dzielnic o wyzszych levelach się nie zapuszczac. Nie powiesz mi chyba, ze kazdego wroga o levelu wyższym o 10 niz Ty pokonywales wyłącznie sprytem i urokiem osobistym. Do ostatniej twierdzy to bodajże bez lvl 60 lepiej nie podchodzić, gdzie kilkanaście trzeba nabić na arenie, gdyz fabuła i side questy wystarczą może na 45 lvl (piszę z pamięci). W googlach frazy ma temat grindfestu w Y7 i zaburzonego tempa są na porzadku dziennym, gdy w poprzedniczkach raczej liczył się skill i można było przeć do przodu.

Gdy przeszukuje biblioteke z poziomu przeglądarki internetowej i klikam w JC4 to faktycznie kieruje mnie na stronę "nie znaleziono". Ale kliknięcie w strzałkę pobierania uruchamia download. Na PS5 wszystko smiga, w sekcji Biblioteka \ PlaystationPlus mam JC4, mogę podejrzeć opis i ściągnąć.

Turowa walka nawet poczatkowo mi się podobala, az do pozniejszych leveli gdy trzeba było grindowac arene by mieć szanse na skonczenie fabuły. Ha tfu, najtanszy motyw ze starych jRPG by wydłużyć gre i zmeczyc na dobre. Brakowało mi jednak więcej mocy w ciosach. Jakies plaśnięcie damską torebka, bezsilne combo bejsbolem, klepanie parasolką. No nie było tu tego samego wrażenia co w poprzednich Yakuzach, gdzie chwytasz przeciwnika za głowę i rozplaszczasz o ścianę, a scenki walki Kiryu vs Kuze czasem lubię sobie puścić ponownie na YT. Potencjal gra ma fajny, ale drugi raz nie podejdę z racji wymeczenia materiału grindem. Jeszcze gdyby sejvy z ps4 działały na ps5 to bym new game+ zrobil.

Pewnie caly rok bym śledzil wykresy tak jak z TFI do ktorego włożyłem w 5 różnych funduszy. Kwota niewielka, moze z 5k, ale po miesiacu mam 4900 :p PPK cudownie nie rozmnaza kasy, tez może pójść w dół i realnie w krotkim terminie nie wyciągniemy nawet tego co wlozylismy wraz z pracodawcą. No nic, ja z przekory wypisałem się day 1. Mogłem mieć ładny dodatek. Ale w sumie dostałem niezapowiedziana premie uznaniowa w styczniu, to moze jednak ktos te Excele sprawdza, kto pasożytuje z PPK a kto "lojalnie" się wycofał xD

Patrząc na to tak jak wyżej opisałeś faktycznie jest to fajny krótkookresowy exploit na odzyskanie swojego hajsu i wyciśnięciu jeszcze trochę od pracodawcy. W zasadzie nie ma kontrargumentu poza "bo nie" xD Nie zebym sie troszczyl o kieszenie korporacji, ale sam fakt ile powyżej widocznego w umowie brutto muszą płacić na wynagrodzenie netto pracownika, to jeszcze rząd zmusza by doyebac kolejne 2%. Trzeba wypłacać poki exploit jest mozliwy bo bankowo niedługo PIS wyda patcha, zeby zniechęcić do takich zabiegow, a trzymać hajs w PPK do 65ki. PS mam jeden argument w sumie. W krotkich okresach wahania giełdowe mogly wrecz wygenerowac stratę na zakupionych jednostkach. Ze akurat fundusz wypracowal 12% to spoko, ale kolejny rok może równie dobrze stracic jak rynek tąpnie. Im sie jest młodszym tym wieksza część PPK idzie w akcje, a im bliżej emeryturki tym bezpieczniejsze instrumenty.

Nie, ale forum nie ma galeziowej struktury odpowiedzi, więc może powstać m i s i n t e r p r e t a c j a do kogo jest kierowany post, tym bardziej tuz pod moim, kierowany per "ty" oraz zgadzalyby sie kwoty podatku

Nie wiem do kogo to kierujesz Jaka afera, ja coś narzekam na kwoty? Mowie tylko ile jest odpowiadając powyższym. Dla mnie wręcz tanio porównując do katastralnego.

Stawki za metr faktycznie minimalnie poszły w górę. Ale ogólnie zawsze są te same pozycje: metraż mieszkalny, grunt, metraż niemieszkalny, części wspólne. Cos koło 150 zł mi naliczyli na ten rok.

Jestem przekonany, że to była ironia, jako że rząd postrzega granicę bogactwa od tej kwoty. W pewnym momencie zycia będzie bardziej się opłacało rzucić robote i żyć z oszczędności, zasiłków i benefitow podatkowych dla biedakuf, niż dalej dawać się okradać za bycie ambitniaczkiem.

Poczekaj az wejdzie katastralny, to zapłacisz nie od metrażu lecz wartości. Współczuję wtedy staruszkom żyjącym od wojny w kamienicach w centrach miast. Podatek od nieruchomości ma tyle sensu, że wspierasz przez to utrzymanie infrastruktury, że ktoś rury czy sieci naprawi, asfalt wyleje, drogi solą posypie etc.

Ja go pierwszy raz pobrałem za frikaczu z PS4 Collection (czyli w sumie z Plusa) i tez drugi raz go juz odhaczyc do biblioteki nie mogłem w tej wersji free. Był tylko do pobrania. edit o przez przeglądarkę na mobilce pozwolił mi dodać ponownie do biblioteki.

Tak samo jak nie istnieje import sejwow z ps4 Chyba ze dodali.

W końcu przyszło naliczenie za energię. Cały ostatni rok wychodziła prognoza 89 zł / 135kWh (0,66zł/kWh). Z racji pracy zdalnej szło sporo prądu, więc zgodnie z przewidywaniem doliczyli mi niedopłatę i teraz oszacowali większą prognozę na ten rok: 113 zł / 159 kWh (0,71 zł/kWh). Podwyżka ceny jednostki to ~7,5% i chyba takie predykcje były w mediach w związku ze wzrostem cen energii.

Darmowe nie darmowe. Jak pracodawca ma dopłacać 2% na PPK to nie da tyle podwyżki. Wiem, że po pierwszym roku można cos zarobić na tych bonusach i szybkiej wypłacie, ale pojebalem to i wypisałem się. Nie chcę kolejnej OFE-like skarbonki.

Faktycznie https://www.dziennikprawny.pl/pl/a/zwrot-towaru-kupionego-przez-internet-od-2020-roku-rowniez-dla-firm To nie kumam trochę. Przedsiębiorca kupuje towar (np. programista bierze laptopa) na fakturę (czyli na potrzeby firmy, może to wliczyć w koszty), ale oddać w ciągu 14 dni może tylko wtedy, gdy nie kupowal na potrzeby działalności. Nie klei mi się to xD Tzn. nie czaję po co miałby brać na fakturę towar niezgodny z jego działalnością, zamiast kupić prywatnie (na paragon).

14 dni było dotąd tylko dla konsumenta. Ale fakt, coś czytałem, że od tego roku również rozszerzono te prawa dla JDG.

Wtedy do 1:00 ogladam smieszne memy z kotami, a potem dziwie sie, ze niewyspany chodzę.

Nawet teraz poszedłem do pokoju pomachać hantelkami, zaraz zaczne, jeszcze tylko szybkie sprawdzenie fejsa, foruma, wykresu gieldowego. Jprdle, wyrzuce to przez okno zaraz.

Wziąłem odrobinkę przed spadkami na styczniowej górce, yay.

No nie mowie, że nie bylo to jakaś tam kwestią, ale co, wszyscy mają zaprzestać r o z m n a z a n i a. Chyba zawsze można zagranico jak coś. Chujtam odpukac, będzie dobrze.

Jeśli białe, brzydkie i ciężkie to raczej PS5.

USG można przez teleporade, darmowe appki są od tego.