Treść opublikowana przez _Red_
-
Yakuza: Like a Dragon (Yakuza 7)
Kazdy z akcjonariuszy ma swoj kolor i zawsze dobieram zespół złożony z "pokonujacych" go kolorów, ale też z wysoką charyzmą (czyli dmg). Dziwi mnie jednak że shareholderzy czesto atakują innymi kolorami niż wynikaloby z ich specyfiki (zielony typek rzuca tekstem niebieskim etc.). Wtedy i tak muszę zwalczyć ich tarczę innymi pracownikami niż przygotowalem pod nich.
- DualSense i PSPortal
-
DualSense i PSPortal
Jak wam się sprawuje wbudowany mikrofon? Konsola pokazuje w ustawieniach audio, ze dobrze łapie dźwięki, ale jak gram z kumplem czy to Fife czy Uncharted 4, to rozmowa jest praktycznie niemozliwa. Trafiają do niego tylko urywki slow i to czasem po długim lagu (lub nic nie słyszy), mimo że na ekranie pojawia się nam obu ikonka audio. Pewnie problem bardziej sieciowy lub z sama usługa online, niż padem, nie? Podczas samej gry jednak lagów nie ma, tylko ten voice chat.
-
Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
Jeszcze tydzień temu powiedzialbym, ze Idea Bank, bo darmowe konto, prosta appka, relatywnie najmniej chujowe lokaty (i jasne reguły - jak jest lokata na "nowe srodki" to jasno wskazują ile miałeś w dniu x, a ile masz obecnie nadwyżki nowych pinionszkuf). Ale wlasnie nastapil jego upadek i natychmiastowe przejęcie przez Pekao. Dobrze, ze do BFG nie muszę wnioskowac, tylko nowy bank teraz trzyma te lokaty i wypłaci normalnie jak się skończą. Tak władza robi porządki z Czarneckimi i innymi bogolami
- Fotki
-
Days Gone
Fajnie, ale nie zrozumiałeś
-
Cyberpunk 2077
O tak, takedowny byłyby dużo smaczniejsze w stylu Deus Exa. Np. wszczepy w rękach zużywają nam kilka pkt RAMu, ale widzimy efektowny chwyt zza winkla, przyparcie do muru i gleba. A nie tandentne duszenie stojąc perfekcyjnie tyłem (zakładając, że przeciwnik nie zechce nagle obrócić się w ułamku sekundy) i skrecanie karku jak lalce, rodem z Dishonored.
-
TEMAT SPOILEROWY - Cyberpunk2077
Na to wygląda bo właśnie ja szedłem do boju zupełnie sam. Na końcu w lokalnej TV pojawił się Yorinobu, ale przemawiający juz jako Saburo. l
-
Cyberpunk 2077
Na OLX patrzylem po ile chodzi cyberek na ten moment. I jakiś typ sprzedaje zafoliowany steelbook (sam box) z preordera za 250 zł xd To chyba za parę lat wymienię to na jakies uzywane auto, nie?
-
Noob kupuje telewizor bądź monitor pod PS5/XSX
No 43 cale to inna gadka i inny wybór, na pewno juz 4K. Pewnie 32" szuka celowo dla malego gabarytu w pokoju dzieciecym. Jak szperałem po ceneo z filtrem 32" to sporo bylo HD Ready (i oczywiście nie polecam bo do gier bez sensu) i trochę full HD (to juz się nada, w gry z PS4 grałem na małym full HD od LG przez jakiś czas i nie było co narzekać).
-
Noob kupuje telewizor bądź monitor pod PS5/XSX
Nie wiem czy w tym pułapie cenowym w ogóle są jakieś realne roznice jakosciowe. 32" to chyba raczej tv Full HD (o ile nie HD Ready) a nie 4K, więc szczerze wziąłbym cokolwiek co leży w markecie w jakiejś promce (z punktu widzenia systemu operacyjnego to najchętniej LG lub Samsung), dziecko chyba nie będzie mierzyć poziomu światła i narzekać na brak czerni. Ma byc smart TV (czyli appki, netflixy, podpięcie do neta) czy po taniości, bez?
-
TEMAT SPOILEROWY - Cyberpunk2077
O a to mogło byc inaczej? Nie robilem zadnych side questow i faktycznie starego świadomość przeniosła się z neostrady do ciała syna, ale wyglądało to tak, jakby to było nieuniknione fabularnie. To tym bardziej mam ochotę przejść to ponownie w wersji PS5 i zmaxowac mapkę, jak już odpoczne od sandboxow i naprawią tę grę porządnie. Odnosnie wyborów i ich wpływu na fabułę - tu faktycznie są one mało znaczące. Ale oftopik lekki: Greedfall ponoć jest mocno bazujacy na decyzjach gracza, także jesli komus brakuje prawdziwego oldschoolowego RPGowania, to na dniach będzie w PS+.
-
Crash Bandicoot 4: It's About Time
Kupiłem to ostatnio, pograłem z 5h, przeszedłem kilka światów bez spiny o masterowanie. Ponoć idąc prosto przed siebie to tam jest z 6-8h więc króciutka. No fajne, milusie, ładne, nieco archaiczne jednak (miało oddać ducha pierwowzoru jak mniemam). Ale tak zupełnie szczerze to w tym gatunku dużo przyjemniej mi się grało w Ratchety czy chociażby Giana Sisters z tym genialnym motywem zmieniania świata w locie (tutaj jedna z mocy Crasha też daje coś w tym stylu i trzeba nieźle koordynować półkule). Fajne potyczki z bossami. Przeleciałem przez plansze na jana, nie zamierzam wypruwać sobie żył by zebrać wszystkie jabłka. W sumie nie ma powodu by nie ograć.
-
Yakuza: Like a Dragon (Yakuza 7)
Gra skończona, sporo aktywności pobocznych zrobionych, kilka side questów mam w dzienniku nadal nieodkrytych, ale pobawię się może w wolnej chwili w post-game. Coś tam już wyżej pisałem o grze, to dam opinię na świeżo. Nowy bohater bardzo mi przypasił, wydaje się lekko przygłupawy, ale to taki "dobry chłopak". Emocjonalny, dużo krzyczy o honorze, a jak się wnerwi to i w mordę dać może dać. Jako że motyw gry został przerobiony z brawlera na jRPG, to walki są często bardziej komediowe niż brutalne (atak bezdomnego poprzez rzucanie okruszków we wroga i atakują go gołębie xd) No i sam dobór towarzystwa - o ile koreańczyk czy ex-glina jakoś tłumaczą się umiejętnością sztuk walki, to barmanka czy żul-pielęgniarz z parasolką już mniej. Ogólnie design gry jest fajny i spoko czuć progres, gdy zbieramy kasę na nowy equipment, bohaterowie są coraz silniejsi, a miasto jak w każdej Yakuzie, oferuje mnóstwo dodatkowych aktywności. Wszystko szło gładko tak do 35h - w pewnym momencie jednak mocno mnie ta gra wymęczyła. Pisałem już o grindingu w Battle Arenie. Późniejsze walki z bossami były imho zbyt długie i monotonne - zwykle wróg miał na wszystko resisty, miliony HP i walił atakami co sekundę. Moja główna taktyka zatem to zatruwanie, by tracił mozolnie życie co turę, buffy i leczenie się. I tak w kółko przez 30 minut aż nie zejdzie HP do zera, uważając na jakiś nagly instant-KO. No średnie to doświadczenie, im bliżej końcówki tym już miałem lekki porzyg od walk. Dodatkowo poczytałem poradnik,, że warto dobic do lvl 60 przed punktem bez powrotu i w Kamurocho otwiera się podziemny dungeon. Problem w tym, że w nim przeciwnicy mieli lvl 55+, walka z nimi trwała po kilka minut (zwykłe random mobki), a dawali kilka razy mniej expa niż prosta Battle Arena Jedynie odpowiedniki slimeów z Dragon Questów były sensowne do farmienia. Dość dużo także trzeba latać z punktu A do B. A to do biura robić management minigame, do baru odblokować wyższy poziom relacji, do pośredniaka zmienić joby itp. Fajne i racjonalne, ale potem już mordęga. Przydalby się skrót w smartfonie pozwalający na szybki dostep. Fabuła klasyczna dla Yakuz, czyli intrygi, plot twisty, dużo 'you're my bro, man' i męskich łez. Powracają też starzy znajomi w epizodycznej roli. Dobrze, że odświeżyli serię, bo kolejnej chodzonej bitki w Kamuroczo bym nie zniósł. A tak całkiem przyjemne 8/10, tylko trzeba sobie dać dużo czasu i cierpliwości. Aha, co do zakończenia:
-
Cyberpunk 2077 - Bugi, błędy, glitche...
O to pewnie dzifka też może wyleczyć przyciski akcji w HUD, które utkwiły na stałe po misji fabularnej (np. podpowiedzi jak zoomowac i strzelać z działka)
-
PlayStation Plus (PS+ Collection, PS+ Premium)
Czyli jedno to newsy, a drugie to takie dodanie do schowka na późniejszy zakup, cos jak aukcje obserwowane na Allegro yep?
-
PlayStation Plus (PS+ Collection, PS+ Premium)
Jaka jest różnica między "dodaj do wishlisty" a "obserwuj" przy danej grze w PSN? Aż w końcu się skusiłem na ten klucz do PSN 365 żeby załapać się ostatnie dni na Just Cause 4 + zaraz będzie Greedfall, którego i tak miałem kupić w pudełku. Nigdy nie miałem parcia na granie online, ale przekopanie się przez PS4 Collection za cenę zestawu sushi to mega deal
-
Yakuza: Like a Dragon (Yakuza 7)
Tak, ale nie było łatwo. Wpierw chudszy pan polecial jako pierwszy, jakoś udało mi się pokonać tez jego klony. Większy pan, który dołączył w trakcie, sprawil mi więcej trudności, gdyż mial praktycznie na wszystkie moje ciosy resista (poza poisonem). Dluga i żmudna walka mimo lvl 46/47. Troche mnie zniechecilo, że nagle tempo gry sztucznie spadlo bo trzeba gridnowac, poczulem trochę zmęczenie materiału :(( Cos czego w jrpg nie lubiłem nigdy, bo wolę isc do przodu, a nie tłuc w kółko mobki. Sprawdzałem ten setup jobow, ktore mi wcześniej proponowalew ale cos mi Adachi jako host nie lezy. Szkoda zaprzepascic jego mocy jako tanka, a taka paralizujaca pała Enforcera to jeden z najsilniejszych ciosow jakie póki co mam. Ogolnie z tego co poczytalem w poradnikach to zostaje przy: Ichi - hero Koreanczyk - hitman Adachi - enforcer Chinczyk - gangster Saeko - tu zmienilem z barmanki na Idola Eri - dalej jako Clerk, ale rozwazam Night Queen Nanba - dalej bezdomny
-
Yakuza: Like a Dragon (Yakuza 7)
W tym, ze u mnie spotkanie daje po 240.000 yen gdy wszystkich pokonuje. Mowa o rankingu jeszcze poza pierwszą 50ka. Zatem właśnie grinduje prawie 2h żeby te 3 bańki zdobyć i wspinam się do top 50. ps awansowalem do chyba pierwszej 20 i za walke z akcjonariuszami dostaje sztywne 640k gdy wygram debatę ps2 o kurde chapter 12 to jakis chory grindfest. Po 2h spedzonych na zarabianiu pieniędzy teraz musialem z 2h walczyć na battle arena by dobic do 45-46 levelu. Bez tego pewna parka starych dobrych znajomych porobiła mnie bez mydła. Spory skok trudności nagle wskoczył.
-
Yakuza: Like a Dragon (Yakuza 7)
Kurde no nie podoba mi się motyw, zeby uzbierać X kasy aby pchnąć fabule do przodu. Przed chapterem 12 wydałem milion yen na side quest z chorym dzieckiem, nakupowalem broni i staminianow, jeszcze malo brakowalo abym wydał hajs na gościa od odkurzaczy. A tu nagle uzbieraj 3 mln yen Nie mam jeszcze battle areny, nie chce mi sie robic management mini gry przez 2h.
-
Cyberpunk 2077
Scrashowala mi na napisach końcowych tuz jak zaczęły się dialogi, nosz c0rva xD Odinstalowuje to i wracam na swiezo w kolejne święta.
-
Cyberpunk 2077
Niestety. Krasze lecą co godzinę-dwie. Cisne juz tylko fabułę, bo się wkręciłem. Az zal patrzeć ile fajnych poboczniakow puchnie mi w dzienniku, ale zostawiam to juz na drugie przejście kompletne - za pol roku co najmniej.
-
Chipsy
A to w koncu nie bylo tak, ze to cukry podbijaja cholesterol, a nie jedzenie jaj czy mięsa? Lata temu jeden doktorek forsowal diete 'optymalna' oparta głównie na białkach i fatach.
-
Cyberpunk 2077 - Bugi, błędy, glitche...
Właśnie sobie zrobilem game breaking buga, ale mam wcześniejszy save. Może zawierać spoilery: Quest 1: musimy zapłacić Rogue 15.000 by popchnąć fabułę. Olałem to i poszedłem robic inny main quest dla Voodoosow. Quest 2: kontynuujac powyzsze, w koncu przeniosłem się do wspomnień Johnnego w roku 2013. Tam spotkalem Rogue z przeszlosci. I jedna z opcji dialogowych to (wypowiedziane głosem V a nie Johnnego) "przyniosłem ci te 15000" xDD I to rozwala juz kompletnie dalsza możliwość rozmowy, CDP zapomnieli wyłączyć ten dialog we flashbackach z roku 2013. edit przez caly quest co tylko podejde do Rogue to mam do wyboru tekst "mam dla ciebie kase", musze uważać by nic nie kliknac bo znowu sobie zatne drogę. A kto wie jak to jeszcze dalej wpłynie na quest z faktycznym przyniesieniem jej 15k w teraźniejszości.
-
Cyberpunk 2077
Gram sobie dalej sam quest główny (bo pobocznych nie tkne do czasu załatania gry i wydania edycji natywnej pod PS5 - wtedy przejdę od nowa jesli nie bedzie od importu sejwów). No sama narracja, postacie, gra aktorska bardzo spoko. Dialogi są naturalne i postacie reagują mimiką na wypowiadane słowa. To nie gadające głowy z Mass Effectow czy Falloutow, gdzie kamera pokazuje raz jedną, raz drugą kukłę. Także tutaj CDP ma plus za wiarygodność. Samo prowadzenie rozmów z punktu widzenia RPG niestety jest kompletnie liniowe (wypytujemy o opcjonalne teksty niebieskie i na końcu wybieramy żółte by pchnąć fabułę do przodu). Design miasta podoba mi się, budynki po horyzont są fajnie wyrzeźbione i różnorodne. Mimo że puszki czy hamburgery zrobione są na poziomie FPP z lat 90 to naprawdę włożono duzo roboty w projekt detali miasta. Jednak wolałbym mniejsze huby jak w Deusach, niz takiego molocha-wydmuszkę napchanego ikonkami.