-
Postów
18 136 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
63
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez _Red_
-
No uwierzyłem bo z grą miał rację. Jeszcze mam ze 2h zwiedzania a wciaz mi sie beka pomidorami z majerankiem.
-
@Shen Skorzystawszy. Khem... Smakowalo jak grzanki domowej roboty na chlebie z niedopieczonym, lekko chłodnym salami (bo pieczonym pod serem) i gumową warstwą seropodobną, przez co farsz pod spodem był ugotowany jak z mikrofali, a nie upieczony. Spoko w kategorii podgrzanej bułki, jakie czasem robię z resztkami z lodowki, ale liczyłem na coś więcej po tym hajpie xd Dodatkowo po polaniu (a raczej zanurzeniu) zimnym sosem pomidorowym nagle zdominował smak i zapach gołąbków ze słoika xd I ostudził całą pitce. Po takiej rekomendacji musze rozważyć, czy chcę dalej grac w Days Gone. 4/10 i teraz trzeba się przejść to spalić, aby zjeść coś normalnego po tym najlepszym daniu w Gdyni yummy. 17 zl za drozdzowke z koncentratem
-
Konieczne nie, bo da się korzystac z gier bez patchy, ale czy warto, skoro często są pełne błędów? I chyba nie da się w ogóle wejść do PSN, gdy wychodzi update samej konsoli do czasu jego pobrania i zainstalowania. Cos mi tak świta.
-
Bo krindżowe. Cloud, który zwykle nie mówi więcej niż 3 słowa na krzyż, nagle tańczy pełną choreografię na scenie. Trochę mnie to wybiło i traciło komedią w stylu Yakuzy.
-
Zaraz do grona nawróconych dołączy @kanabis #stalkingnafejsie
-
A jednak
-
Czułem, ze wezmiesz mnie na to xD Ok planowalem w każdym z miast aglomeracji spędzić chwilę, więc jak będzie po drodze w Gdyni spróbuję tę bułę z keczapem i pieprzem.
-
Trochę zalatuje mi "Pizzą pod 13" z Tarnowa. Tez istnieje od kilkudziesięciu lat i pod szyldem pizzy serwuje drożdżówki z serem i tortexem. Może się mylę, ale to chyba klimat i kultowosc wabi tam klientelę, bo tarnowski wyrób smakował mi marketową pizzerinką na ciepło.
-
Dalem plusa, ale potem wszedlem na fejsa xd Myśląc o czikagowskiej to coś takiego, co kiedyś Rozi pokazywał w kąciku smakosza chyba
-
Tez jadę w te rejony. Ogolnie trip na linii Trójmiasto, Władysławowo, Hel. Przyłączam się z pytaniem pod względem must-have żywieniowych Może być coś z sushi lub stejków lub pizza ta grubego typu, deep dish.
-
Bardzo dobrze, że gra ma opinie przedstawione z obu stron barykady. Może się podobać, ale tez może się znudzić. Miałem juz przesyt open worldami, ale tu siadł mi klimat (post apo, fallouty, przegnite opuszczone domy, bezdroża), który mogę chłonąć jeżdżąc motorkiem. Zadania poboczne namacalnie wynagradzają trudy: - spalanie gniazd odblokowuje fast travel w danym regionie i pozwala zebrać osad potrzebny do robienia confuse-bełtów - rozwalanie campów i przeglądnięcie map w ich siedzibie odkrywa znajdzki na mapie, redukuje liczbę ataków z partyzanta (np. napadów z naprężona liną na drodze) i nowe przepisy na ekwipunek. Wiem, że to brzmi Ubi-typowo, ale jakos serio, tutaj mnie nie przytłacza. Mam nawet syndrom "jeszcze jeden camp podbiję", "a może podjadę zatankowac, będzie bena na jutro", "a to w sumie jeszcze szybki side quest" i jakoś schodzi. Przede wszystkim nie spieszę się, chłonę po trochu. Fabuła w zasadzie na razie jest taka Walking Deadowa - jestesmy zwyklym bikerem umiejącym tropić i strzelać. Robimy zadania dla obozów, dla przyjaciół, trochę stealthu i wykradania przedmiotów, ucieczka z niewoli wroga, pościgi motocyklowe. Do tego fajnie wyrezyserowane cutscenki, motion capture i gra aktorska. Dopiero jestem na etapie , nadal spodziewam się jakiegoś plot twista odnośnie dowiedzenia się co stało sie z Sarah (to nie spoiler, to jest motyw przewodni) lub coś więcej o samej zarazie.
-
A to nie kojarzę, a gralem jakiś czas temu. Ten sam tekst wymawiany był inaczej na pajęczynie, inaczej w spoczynku? Kwestia głośności czy czego?
-
Taa, szukałem źródła światła, ale zostańmy przy tym, że jest umowne xd
-
Fajnie, że dźwiękowcy starali się odwzorować realistyczne warunki i np. Deacon głośno krzyczy gdy rozmawia podczas jazdy na motocyklu (pęd powietrza, ryk silnika, jazda pod wiatr, trzeba mówić głośniej). No ale: - rozmówcy już mówią spokojnym tonem, więc czuć niespójność i coś się rozjechało w studiu nagraniowym. Siedzimy we dwójkę na motocyklu, Deacon drze japę, a Boozer odpowiada grzecznie i cicho xD - z ciekawości zsiadłem z motocykla w czasie misji, ale dialog dalej trwał - Deacon stoi twarzą w twarz z Boozerem, wokoło cicho, silnik wyłączony, ale nadal drze mu się prosto w ryj XDD Skisłem trochę, no ale wiadomo, nie będą nagrywać dwóch wersji dla każdej przejażdżki. Poza tym to jedna z lepszych gier w ostatnim czasie, kontynuuję chętnie fabułę, ale także poboczne rzeczy. O ile większość open worldów mnie przytłaczała znajdźkami, tu chce mi się robić dalej. Więc jest ok.
-
Ostatnio w czasie jazdy zaskoczył mnie Łamacz, a sądziłem, że te skurwiele to tylko jako bossowie występują. Na szczęście kawałek dalej był Nero point i mogłem wskoczyć rozpędzonym motocyklem na półkę skalną. Bezbronny hulk dostał cały magazynek w głowę i na szczęście nie umiał się wspinać. Uff.
-
Osad zbiera się tylko jednorazowo po wypaleniu gniazd, czy da się farmić?
-
Jeszcze odnośnie dbałości o detale. Nawet jak głupi deszcz pada, to gdy schronie się pod namiotem to słychać tępe uderzanie kropel o material, a gdy przechodzę koło budy handlarza, to deszcz stuka w blache. No klimacior jest. Nawet to, ze ogolnie robi sie dość podobne rzeczy mi nie przeszkadza, bo nie jest nawalone na mapie wskaznikami. Misje się robią płynnie jedna po drugiej. Osom.
-
Ratowanie baby z opresji, cut scenka: - Lisa, znalazlem cię, jestes w stanie biec? - kiwa głową - to biegnij do mojego motocykla tak szybko jak potrafisz i się nie oglądaj. RUSZAJ. Cut scenka się kończy i Lisa spokojnym krokiem spaceruje sobie do celu misji xd Gdzie się podział pośpiech i dramatyczna ucieczka?
-
Dotarłem do tej scenki, co Sarah na ułamek sekundy schylila się po kwiatka, a Deek zażartował zupełnie bez jakichś chamstw z tyłka. A w recenzji tej bojujacej feministki to chyba był główny motyw przeciwko głównej postaci. Właśnie Deacon jest spoko. Jest chemia między nim a Sarah, mimo że są z trochę innych światów (naukowiec a motocyklista). Gra aktorska jest znakomita, postacie są wiarygodne jak w filmie - czego nie dało się powiedzieć o HZD, gdzie w cut scenkach zwykle dwie kukły wymieniały drętwe teksty, czasem kompletnie do siebie niepasujące. Na razie full enjoy. Denerwuje mnie tylko interfejs pod względem: - często ikonka quick save nie pojawia się gdy stoję koło motocykla, trzeba trochę pomanewrować wokoło - rzut kamieniem ciągle zmienia mi się w rzut świecą dymną - czasem interakcja (np. z handlarzem, albo podniesienie przedmiotu) nie reaguje. Wciskam kwadrat aż załaduje się pełen pasek, a Deek chodzi wokół przedmiotu i nic. Mogliby takie coś połatać. edit: graficzna atencja do detali jest niesamowita. Jak bawię się kamerka w trybie fotograficznym to można dać zooma na malutkiego badga zawieszonego na szyi Sarah i odczytać pełne dane (numer, nazwisko, fotka).
-
Na to wygląda https://en.m.wikipedia.org/wiki/SIE_Bend_Studio Nawet nie wiedziałem zanim zapytałeś. Syfona kojarzę tylko z demka części pierwszej na psx.
-
I autentycznie te flashbacki jak poznał Sarę ogląda się z przyjemnością. No bardzo dobra gra. Akurat to survival więc trzyma się wszystko kupy - trzeba jezdzic, zbierać złom, zabijać zombiaki i robić jakieś wątki fabularne. Do tego jak to wygląda, mimika i w ogóle. Tylko kurcze na razie czuje się za słaby na hordy. 4 frikersow jeszcze jakos ogarnę molotowem, ale 50 czy 200? xD Chyba zapędzam się w te tereny trochę za wcześnie, nawet w walce z ludźmi szybko zaczyna mi brakować ammo.
-
Aha no i chyba pierwszy raz dotarłem do momentu, ze wyczyściłem cały backlog gier i reszte ukończonych puściłem hurtem do CEXa. Zostały mi tylko Days Gone i Fifa 18 xD Więc z przyjemnością gra się po trochu wiedząc, że nie czeka stosik kolejnych gier. Ot pojeździć motorkiem, zrobic questa, wyczyscic camp bez presji, że kupka kolejnych kobył 40h+ czeka w kolejce. Zaczynam rozumieć np. ksiazkofilow rozpaczajacych, że cała szafka czeka, a czasu brak.
-
Na razie bardzo pozytywne. Jest eksploracja, fajny stealth, questy poboczne pojawiają się "po drodze", przez co mapa póki co nie jest zayebana markerami z każdej strony. Me gusta. Jeśli to jest 5/10 to ja nie wiem xD
-
Jeszcze nie upgrejdowalem motorka, ale zwykle miedzy lokacjami znajdowalem kanistry i nie brakowało paliwa. Sprawdzilbym potem, bo jestem poza konsolą teraz, ale czy: - fast travel kosztuje cokolwiek poza paliwem i czasem? Zuzywa go jakos więcej niż gdybym jechal manualnie? - holowanie motocyklu: widzialem opis by wcisnąć kwadrat do sholowania. Zawsze tak mogę sobie bez ograniczeń przywoływać motocykl?
-
Twarze i mimika jednak były tam podłe. Za to Days Gone faktycznie wygląda doskonale. Modele postaci, teksturowanie, wyraz twarzy. No impressive.