-
Postów
18 132 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
63
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez _Red_
-
Tez mi został spirytus 96% po pandemii i o(pipi)auem z sokiem pomarańczowym. Nigdy się rano lepiej nie czułem po alko, zero dolegliwości. Jednak czysty procent to najpewniejsza opcja.
-
W kolejnej części na farmie chocobo spędzimy 40h robiąc rolnicze questy <3 Ostatnim bossem będzie Midgar Zolom.
-
Po powtórzeniu jedynki od razu wziąłem się za dwójkę. Sądziłem, że będzie dłuższe wprowadzenie i obawiałem się monotonii, ale tu je.bnięcie jest juz po 20 minutach. Na razie mega się wkręciłem i czuje autentyczną dolinę przez to w jaki szajs wpadła dwójka dzieciaków. Zobaczymy jak się dalej rozkręci, ale epizod 1 już powoduje feelsy. Tak jak tylko pisałem w temacie LiS1, uwaga na używane wersje gry. Ep5 jest w postaci jednorazowego kodu, co imho jest chamówą. Będę wahał się zużyć, żeby potem półproduktu nie odsprzedawać dalej, może na psstore będzie jakaś promka z obecnych 33 zl.
-
Rozbierałem pada swego czasu. Potrzebny śrubokręt krzyżak mały precyzyjny oraz kawałek cienkiego plastiku do rozwarstwienia obudowy. Miałem błąd z samoczynnym przesuwaniem się postaci gdy wciskałem R2. Winnym ponoc były potencjometry, więc je wyjąłem z galek analogowych i przeczyscilem, założyłem je dodatkowo na odwrot. O dziwo pomogło xD Ale nawet nie zauważyłem kiedy oderwałem oba czerwone kabelki od silniczkow wibracji. Trzymaly się z płytką główną na słowo honoru, a nie mam czym tego zlutować. Także tu proponuję uważać bo to wrazliwy element. Uważaj także by nie urwać tasiemki chociaż ta już jest grubsza i odporniejsza.
-
Tak, coś koło tego przy spokojnym graniu. Tu wyjście z Midgaru jest nawet ok 4:12h
-
Można z tego co widziałem w opcjach. @Wiolku zacznij od Hard.
-
Normal to takie Easy w sumie xd Tam regeneruje sie zdrowie po każdej walce, podobnie cooldown na skillach. Za łatwo.
-
Dokładnie. Normal to pestka jeśli wpierw wyczyścisz pojedynczych wrogów z ukrycia, a na koncu zajmiesz się grupą. Miałem w drugiej połowie gry wymaksowane bronie, ze 30 apteczek (nigdy nie użyłem), chyba zadnej przegranej walki. Zatem bierz ten środkowy poziom.
-
To tego nie miałem znowu. Za to notoryczne błędy w ładowaniu kolacji :f
-
Zamiast zagrac od razu w LIS2 odświeżylem jedynkę i pękła w weekend. Nadal jestem pod wrażeniem - to wbrew pozorom nie głupiutkie Beverly Hills 90210 i high school drama. To fajna mieszanka serialu o nastolatkach, dramatu rodzinnego, kryminału, sci fi z paradoksami czasowymi. Me gusta, dodatkowo grając drugi raz znałem p l o t t w i s t y, więc mogłem lepiej przyglądać się zachowaniu poszczególnych postaci. Dwójka z tego co wiem nie ma jakiegoś mega nawiązania do jedynki poza pewnym wyborem, ale chciałem sobie przypomnieć tę historyjkę. Jak ktos lubi telltale-like to koniecznie trzeba to obadac.
-
Są borówki więc zdrowo. Jezu ale bym w to całym ryjem zanurkował.
-
Nawet prerenderowane tła podrasowali? Przecie to wymaga wygenerowania wszystkich FMV i plansz na ich podstawie od nowa :O Na emulatorze psx w to gralem, no ale wiadomo, ze wtedy tylko obiekty 3D są w wyzszej rozdzialce, reszta rozmyta jak w oryginale. Nie wiem czemu, ale IX jakos zawsze odpuszczałem w trakcie Raz tylko przeszedłem, pamiętam, że był z czapy boss końcowy, ktory w ogole nie budował suspensu całą historię, tak jak np. Sephiroth.
-
No to nie wiem. O teraz mam potencjalnie game breakera. W DLC mam quest by wrócić do Arki. Wchodzę do windy, ogladam cut scenke, jestem znowu na mapie i quest marker nadal wskazuje na windę, wchodzę, ta sama cut scenka i w kółko. No koorva, robie hard reset bo wczytywanie sejva nie naprawia sytuacji jak już coś się w kodzie gry pokaszani. edit ok ubicie gry i włączenie ponownie naprawiło błąd. Nie ma co loada powtarzac jak już coś się spierniczy.
-
Ciekawe, gralem na ps4, plyta bez rys. Zastanawiam się na ile mogło coś się źle doczytywac
-
Podstawa skonczona na 74 levelu. No cichy hicior, dowiedziałem się o grze przypadkiem i tak się wkręciłem, że pękła w kilka dni. Podoba mi się dużo bardziej niż xcom, gdyż tutaj jest więcej eksploracji, zbierania smieci, dialogów. Nawet fabuła jakaś tam jest, kończy się cliffhangerem, ale od razu jest kontynuacja w postaci DLC (ściągany z patchem). Klimat jest mieszany - dużo wstawek komediowych (głównie w postaci dialogow podczas odkrywania artefaktow z przeszłości, jak np C64). Potem atmosfera gęstnieje gdy jesteśmy coraz bliżej do odkrycia swojego pochodzenia. Swietny soundtrack, w ktorym dominują syntezatory, mocno zalatuje latami 80'. Gameplay jest taki sam niemal jak w xcom z naciskiem na stealth. Lepiej zdejmować wrogow pojedynczo i po cichu, ale rozwałka mocniejszymi giwerami również wchodzi w grę. Gram na normalu i jest dość łatwo, można myślę próbować hard bez większego problemu, w koncu do czegoś przydałyby się apteczki. Jaram sie, jeszcze kilka godzin na DLC i będę czuł się juz nasycony, contentu jest w sam raz by nie zmęczyć. Wadę napotkalem jedna: bugi. No sporo razy po załadowaniu mapy chodzilem we mgle, a okazalo się, że jestem w prozni poza levelem. Wchodzilem czasem do nowej lokacji pod podłożem. Kupsko techniczne pod tym wzgledem, ale nie zawiesila się ani razu czy cos. No i swietnie wygląda, oświetlenie z latarki, wyraźne tekstury, fajne modele przeciwników. Jest bardzo estetycznie. Bierzcie, tym bardziej, że MediaMarkt spuścil do 60 zl promo, jak za friko. Używki na Allegro jeszcze o tym nie wiedzą xD
-
kwadrat kwadrat kwadrat kwadrat trojkat kwadrat specjal Myslalem, że to co się dzieje na filmiku to standardowa walka. Chodzi o jakies timingi co do 1fps czy przeoczylem cos z mechaniki?
-
Wyobraziłem sobie, że chodzi o dywan w uliczki zanim obrazek się wgrał xD Swój brałem w biedro, ale w Komforcie też mieli podobny.
-
Yebac diagnostyke Samsunga przez infolinie. "Zaraz panu wykonamy zdalnie hard reset" No dzieki, strace wszystkie ustawienia, kalibracje kolorow itp. bo standardowa procedura jest reset fabryczny... Na szczęście dało się umówić serwisanta na podgranie samego submicomu, rano wpadnie na 10min (w masce ) i zobaczymy. Na forum Samsunga mówią, że wraz v1017 problem minie.
-
No niby tak, ale to nie jest biegany pifpaf jakich wiele, tylko gra o dość konkretnej mechanice. Tu sklonowana prawie w 100%. Tak tylko się na glos zastanawialem. Co nie zmienia faktu, ze mega wciąga i daje poczucie progresu jak tak zbieramy loot i rozwalamy kolejne campy. Tylko że z tego co rozumiem, przeciwnicy się nie respawnuja, wiec nie ma tu grindu w kółko.
-
Ale dobre. Lubię turówki i strategie, wciagnalem oba xcomy, ostatnio takze shadow tactics. Od razu kaczka i świnia mi podeszły dzięki przystępnemu systemowi, świetnej otoczce postapo. Tę grę chyba robil inny team niż goście od xcoma? Bo to kalka praktycznie: kazdy ma 2 pkt akcji, bieganie uniemożliwia oddanie strzalu, jest overwatch, chowanie za barierami, celowanie z identycznego rzutu kamery. Aż się zastanawiam, czy to legalne xd
-
Zaraz zacznie się walonko wzajemnej adoracji
-
Stanął mi lekko podczas czytania posta tukana. A muzyczka wyzej z wokalem trochę jak w Kingdom Hearts więc spoko.
-
Aaa jeszcze dopytam, zakładam, że na PS4 nie dodano save w każdym momencie? Uwielbiam za to emulatory, że robisz snapshoty w dowolnym momencie i można powtórzyć końcówkę walki licząc np. na rzadkiego dropa, niż 500 razy powtarzać to samo przez 20h. Właśnie testuję na ePSX kody gameshark. O ile np. na max hajsu czy 9999hp działają, to no encounter w ogóle nie trybi i atakują mnie po drodze
-
O no proszę, ale bym połaził po tym świecie bez randomowych walk. Ale kupować n-ty raz tym razem remaster na PS4. Na PSX miałem FF7 oryginał po niemiecku, później platinum edition po angielsku, potem normal edition, ze 2 lata temu kupiłem port na PS3 z Playstation Store a teraz jeszcze tu. .. ... widzę, że jest aktualnie za 33 zł... Damn... resist.
-
Przyspieszanie ustawiłem sobie pod przyciskiem touchpada DS4 na emulatorze, dzięki czemu skondensowałem całą fabułę + side questy może do 30 realnych godzin. Ale wyłączanie randomowych walk to jak? Jakimś modem? Używałem ISO z PSX + emulator ePSXe. A podciąganie z Żulsem też mnie irytowało, ale poszło może za 10 podejściem, góra 1h zabawy. Nie ma tam wiele trudności z samymi kombinacjami - cały czas pattern leci po kształcie klepsydry i jedynie odwraca się kolejność. Trzeba mieć jedynie szczęście by przeciwnik się wyglebał w dobrym momencie, wtedy jest szansa wyprzedzić go.