Trzeci czapter i nadal ziewam, no nie kupila mnie ta gra :(( A chcialem bardzo bo uwielbiam rockstar.
Doceniam realizm, klimat, detale, ale no gameplay, strzelaniny (toporny cover system, czesto zacinam sie za jakims wozem i nie mogę wyjąć broni), dialogi prowadzone przez całą mapę miedzy punktami misji...
Zaczynam czuc schemat jak w mafii 3.
No i nadal bohater mnie nie przekonuje do siebie. Banda odpadów i złodziei, jakos nie czuję ich motywów.
Wiekszosc czasu wlaczam autopilota na koniu (marker na mapie, sprint, kamera filmowa) i czytam forumka przez 5 minut, az nie dobiegnie do celu. Rownie dobrze moglbym zrobic fast travel i oszczędzić moj czas.
Sniff, szkoda, chcialem pokochac rdr 2:(