_Red_

Udało mi się za 10 razem dziś otworzyć drzwi do domu kata. Skisłem z radości, że teraz pierścień będzie leżał na widoku, a tam w domu - dwie zamknięte skrzynie xD O takiego chuya.

Fajnie się zaczyna, klimat brudnego średniowiecza bez smoków i guwnomagii, prima sort. Ale to sterowanie i mechanika blokuje się na krzakach, beczkach, podwyższeniach. Skakanie jest srednio uzyteczne. Otwieranie nawet łatwych zamków w jednym z pierwszych questow u mlynarza - no nie dam rady gałkami DS4 choćbym się zesrau. Próbowałem z 50 razy i musialem skończyć grę z nerwów. Niestandardowy savegame także mi nie leży. Skoro i tak przed większością ryzykownych akcji wystarczy podejsc do łóżka w opcji "spij 1h i zapisz gre" to równie dobrze moznaby zapisywac w dowolnym momencie, mniej bezproduktywnego łażenia. W RPGach bardzo lubie mieć każulową swobodę pod tym względem. No nic, spróbuję innych questow a do lockpicku może wrócę później.

Skończona Y6. Czuje się jak po skończeniu The Shield Dobrze, ze nigdy nie gralem w Y5 to jak wyjdzie ten remaster, to jeszcze trochę tej swietnej historii przede mną

A kupa po szparagach smierdzi?

Pewnie tak jak w PL, gdzie za 1000 zl możesz sobie zrobic blachę np. PO SSIJ

Ojezu, pralinowe hageny wyjadalbym wkladajac caly ryj do pojemnika.

U mnie tylko kilka kokosow zostalo. Nie przepadam, stad i nie podeszlo zbytnio. Smietana z wiorkami i czekolada, ale gestosc i zawartosc loda w lodzie jak zawsze zacna - 400g przy 460ml

Albo okaze sie, ze to skrzynia, wymieni za 5000 zl, a to nie będzie ona. Edit Nie ma to jak pojawienie się pierdyliona postow w momencie gdy odpisywalem na ktorys tam wyzej :f

Nie yebie chemiczną truskawka, jak większość lodów przemyslowych z tym owocem?

Na klatę biorę tylko tę konkretną, za inne nie odpowiadam

Duży ten mjut chociaż?

Rozumiesz już, milan?

Dagrasso podejscie #2, znowu 9/10. Najlepsze cienkie brzegi ever.

Widocznie ktorys forumowicz pracuje dla skarbowki.

W takich chwilach sam mialbym ochote znaleźć uzywke, zatrzymac 40k w kieszeni i liczyc, ze przez 4 lata pojezdze w miarę komfortowo. Ale obawiam się skarbonki i potem co miesiąc do mechanika jak wszystko po kolei zaczyna wymagac wymiany :<

Mondeo super sprawa, ale pod kątem wyglądu to mk5 only <3

Powiedzialbym co, ale mam niewystarczający poziom oziębłosci.

Gunwo niepijalne chemiczne.

No dalem wtf bo nie chcialo mi się komentowac, sądząc, ze to trolling. Ale sprobuje obvious: wpisz Dubaj w google images. Potem wpisz Mielno, Kozia Wolka, Kraków itp. Jeśli miejscowka Cie nie rusza wizualnie jako coś turystycznie swiezego, czego wsrod polskich "nudnych" kamienic nie zobaczysz, no to ok, mamy różne perspektywy na to i tyle.

Gra ukończona. Lekki powiew świeżości w RPGach to granie po napisach końcowych, podczas którego świat reaguje na nasze poczynania (można obskoczyć pełno postaci i usłyszeć gratulacje, albo i wręcz przeciwnie, w zależności od wyborów). Nie ma nic bardziej psującego imersję, gdy wg zakończenia stajemy się królami świata, a byle lamus po drodze rozkazuje nam ubić szczura w piwnicy. No ale kurła te postacie, chyba z żadną nie da się zżyć xD Jakiś niby romans mi się nawiązał z Kają, ale znaczyło to dla mnie tyle, co zeszłoroczny śnieg. To nie budowanie relacji jak chociażby w FF7 (Aeris ;( ). Jeśli powstanie część druga, to lepiej żeby naprawiała sporo niedociągnięć jedynki.

Tak jest zawsze, gdy ma się zbyt duży hajp. Jak mnie wygnali kiedyś w delegację do Łodzi, to spodziewałem się wygnajewa, a spędziłem miły tydzień wśród zieleni, zoo jak i wydarzeń k u l t u r a l n y c h (Piotrkowska + koncert jakiś raperów lamusów na samym końcu tej ulicy). W sumie jestem ciekaw, czy w Polsce istnieje chociaż jedno miasto, które by czymś zaskoczyło. No bo co tu może się wyróżniać - wszędzie tylko kamienitze, rynki, pałacyki, żarciodajnie, parki, skwerki. Nowego Jorku czy Dubaju tu nie znajdziemy turystycznie.

Jakbym mial gdzieś żyć to Gdańsk i jego świeże powietrze. W Poznaniu raz na rok juz tylko jestem i czasem nie pamietam nawet nazw ulic To mówicie, żeby zadomowic się jednak w Warschau?

Smrod moze, ale przecież nie o tej porze roku. Nudny? Ponoć jedno z atrakcyjniejszych miejsc turystycznych w Europie, no ale to nie Las Vegas tylko staroć.

Gra dobra, o czym piszę powyżej kilka razy , ale dopracowana?:D - Dropy animacji do kilku fps przy zadymie - programistyczne memory leaki, tj. mapa laguje po dłuższym graniu do takiego momentu, w ktorym nie da się juz precyzyjnie jezdzic kursorem, potrzebny reset gry - nieistniejace AI wrogow i kompanow. Prosty algorytm: walka w zwarciu = bron biała, walka z wysokości bron palna. Prowadzi to do sytuacji, w której wróg leci z młotem na chama, tłuczecie się 5 minut, ale jak tylko przypadkiem nadepnie na lekkie podwyższenie, żeby znajdował się na kamyczku 0.5m ponad nami to wyciąga gnata i lutuje w twarz laserem czy miotaczem ognia. - kompan wielokrotnie w czasie walki zawisł w powietrzu na jetpacku, spadł dopiero jak skonczylem walke, thx man xd - dialogi niemajace czasem sensu, jakby wybrana odpowiedz w ogole nie odzwierciedlala tego co mowimy Takie tam pierdy, na pewno nie świadczą o dopracowaniu

https://store.steampowered.com/app/411300/ELEX/7 Ale opis na steamie to ładny bullshit juz na starcie: ELEX to wyjątkowo dopracowana gra z gatunku action RPG