Treść opublikowana przez _Red_
-
Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
Kiedyś ktoś polecał konto w mbanku, które automatycznie odkładało końcówki wydatków do takiej skarbonki. No ale to jest dla ludzi, którym kasa przecieka przez palce. Jak przychodzi pensja to zostawiam na koncie kwotę X na bieżące zakupy, Y na rachunki, Z na rozrywkę (i to jest do wydania a nie dodatkowo ciułania po kątach) a pozostałą część wywalam na cel inwestycyjny/oszczędnościowy/wakacyjny i zapominam o jej istnieniu do czasu zajścia potrzeby. To taki ekwiwalent tych końcówek do świnki - pozwala zachować planowanie finansowe, dyscyplinę i jednocześnie uczucie, że jakaś tam kwota jest swobodnie do wydania, a nie "o rety co to będzie". Takie @Yakubu'owe "if it fits your macros" - żryj i wydawaj to co sobie przyznałeś.
- Ubezpieczenia na życie + emeryturka
-
Ubezpieczenia na życie + emeryturka
Wiadomo, że ktoś za to płaci, ale po prostu nie mam wyboru - firma to dorzuca jako benefit czy chcę czy nie chcę. Albo mogę realnie pomniejszyć swoje n e t t o i wybrać opcjonalną wyższą składkę. Co do OWU to ostatnio przeglądałem warunki jakiejś polisy. Wszelkie uszczerbki zdrowotne pod wpływem alkoholu nie były brane pod uwagę, ale nie pamiętam już jakie to towarzystwo. Ten koleś z Krakowa był dobrze sytuowany (dyrektor sprzedaży w budowlance bodajże), pewnie ubezpieczony, ale przykra sprawa jeśli z powodu alkoholu we krwi odmówią świadczeń wdowie z dwójką dzieci.
-
Ubezpieczenia na życie + emeryturka
Nic nie płacę, podstawowa wersja jest pokrywana przez firmę. Jest opcja na składkę premium, ale po prostu podnosi to sumę ubezpieczenia i tyle. Ciekawe czy zona tego goscia co zginął w Wiśle dostanie cokolwiek. Skoro wracal po pijaku spacerem to na pewno podpadnie to pod któryś paragraf OWU.
-
Ubezpieczenia na życie + emeryturka
Tylko to ubezpieczenie co w ramach grupowki Generali w pracy mam bez dodatkowych oplat. Nie ufam ubezpieczeniom, zawsze znajdzie się kruczek. Matka sprzedawala polisy wiekszosc zycia i rozne historie słyszałem. Czyli w skrócie, jak umre to zostawie po sobie ps4. A emerytura to kij wie co będzie za 30 lat. Obecnie widze w portalu zusu ze tlusto kroją ze składek umowy o pracę , a od przyszłego roku jeszcze wiecej jak zniosa limit. W teorii wg kalkulatora emerytura powinna byc niezła przy zachowaniu obecnych warunkow (a kazdy spodziewa sie lepszych wraz ze stazem), ale przyjdzie ktorys rząd, zrobi reformę i dostane tysiąc na waciki.
-
Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
Ciekawe jak wytłumaczyć fakt, że Sknerus trzyma cały hajs u siebie w chacie, a jest najbogatszy na świecie.
-
Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
Euro, złotówki, jest tam wszystko Skarpetolut. Można płacić tym w internecie?
-
Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
Każdy bankier by się wkur.wił bo im mniej funduszy tym mniej prowizji Raven, tylko jedyna słuszna droga oszczędzania
-
Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
Patrząc po mojej okolicy to najlepiej inwestować w dziury w ziemi i po 2 latach niedługo po odbiorze gotowego mieszkania - sprzedawać w stanie developerskim z przebitką 25%.
-
Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
No nie debilem, tylko po prostu w tym kraju można nie ufać instytucjom finansowym. Pewne i bezpieczne lokaty nawet na 2.8% zamiast skarpety? Debil. Ktoś uwierzył Amber Gold? Pewnie też debil, bo jak to tak, szybki zarobek jest niemożliwy. Produkty typu fundusze? Banki zabijały się kusząc wykresami. Rynki wschodzącej europy, rynki zboża i guwna, rynki kwitnącej wiśni, rudy i stali itp. Miałem włożone 10k, które uciułałem w któreś wakacje studenckie w UK , omamiony tym, że co roku będę wyciągał 2 koła więcej (xD), finalnie leżało 3 lata i wyjąłem 8000 zł, które leżały na funduszu ponoć mało ryzykownym. Polisolokaty? Kwik. No nie dziwię się, że pani Stefania woli emeryturę włożyć do skarpety frotte, niż słuchać pana w krawacie z dolepionym uśmiechem i melonikiem. Co nie zmienia faktu, że jakbym był mniej leniwy i bardziej obcykany chociażby w tematach giełdowych to bym ładował hajs i zgarniał dobre żniwo inwestując wszystko co mam. Ale stawiam na spokój. No ale pracujesz w banku, więc dyskusja będzie cokolwiek nieadekwatna. To tak jakby pracownik cukierni mówił mi, że jestem debilem bo ograniczam węgle xd PS. <trolpost>jak ktoś woli pracować w banku zamiast w IT, to jest debilem</trolpost>
-
Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
Ta, wiem że inflacja, że wzrost cen, że moja kasa traci itp. itd. Tylko że personalnie tej inflacji nie czuję. Na żarcie starcza mi od lat tyle samo, czynsz nie rośnie, podatki takie same. Za to namacalnie czuję co miesiąc bonusik bez konieczności kontrolowania wykresów po godzinach. Tylko dozbieram to co chcę i biorę nieruchomość pod inwestycję. Po grzyba mam pakować bezpieczną kasę w bitcoiny teraz, gdy mam cel finansowy. No chyba że te 90/10 co pisał Mustang, ale to wymagałoby "zabawy". BTW. dziś po stu latach odwiedziłem Aliora, by zamknąć konto i wszystkie usługi. Jezu, jaka drama - wiem, że nie mieszkam w Beverly Hills, ale większość klientów to same dziady albo obdartusy, aż w końcu wszedł najzwyklejszy w świecie menel. Wszyscy się rozsiedli po kątach, tak je.bało guwnem xD A obok szyld "Wyższa kultura bankowości" i obrazująca to realna klientela jak w monarze, aż czułem dreszcze. Klienta niby się nie wyprosi, ale jakbym ja przyszedł osrany od głowy po buty to pewnie ktoś mógłby zwrócić mi uwagę ;( @Yakubu nest <3
-
Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
Też jestem debilem bo mam kasę na oszczędnościowym bagatela 2.5% do czasu, aż nie wyciągnę oczekiwanej kwoty na coś lepszego, np. zakup kawalerki pod wynajem. Wtedy podbiję ten słupek 1.8% z wykresu Mazzeo. Powinienem prawilnie kupić akcje i pilnować codziennie kursów, zamiast żyć spokojnie i wiedzieć, że np. za X miesięcy cel spełnię i kupię to co chciałem, a że przy okazji kilka stówek wpada gratis co miesiąc to dramat ludzki.
- Fallout 4
-
Niegranie w gry
Tez rzygam open world, ale zwiedzanie Egiptu w nowym raku Ubi jest naprawdę rewelacyjne. Świat jaki zbudowali to jedna wielka wycieczka po muzeum, mniodzio.
-
Jaką grę wybrać?
Oba tytuły to troche gorsze wersje swoich swietnych poprzedniczek. Przeszedłem obie gry, ale z racji wiekszego uwielbienia dla świata post-apo niż kosmicznej opery, bralbym F4. Nie kojarze problemow technicznych sprzed ponad pół roku.
-
AGD małe, duże i średnie
Jak ekobumbel sie zepsuje i zaleje chatę to dam znać. Poza tym jedyny sprzęt samsunga w domu to Soundbar i jeszcze nie wybuchł. A czekaj, drukarka tez, właśnie się rozejrzalem. Nawet dziala dobrze prawie 3 lata.
-
Assassin’s Creed: Origins
W sensie, skopiowal że swojej innej gry, czyli Far Cry Primal ;> Poza tym zgadzam sie. Pierwszy AC, ktory troche tchnal życia w oklepana formułę. Chociaż jak tak ogladalem filmiki z parkoura w Unity, to ta część miala zdecydowanie najbardziej elastyczne animacje. Edit: Niby fajnie, ze zrobili wymagania levelowe jak w Wieśku, ale tam jakos zawsze się wyrabialem z side questami. Tu ciagle brakuje mi po 3-4 levele do kazdej misji fabularnej i muszę grindowac po 3 side questy, by byc chociaż tylko 2 lvl do tylu w stosunku do wymogu. Troche wg mnie kiepski balans takie zmuszanie do misji pobocznych.
-
AGD małe, duże i średnie
Samsunga mam tylko bubla w łazience. Dual cock zachwalal pan wyżej, bo mozna piec pstraga z oliwa truflowa i tort weselny jednocześnie.
-
Days Gone
No i trzeba bedzie trzymac ps4 do 2019 ;(
-
Dzień dobry, karta na punkty jest?
BP akurat nie, ale mam kartę Orlenu, skanuję przy tankowaniu i raz na rok mam na hotdoga. Polecam mocno, kolejna kiełbaska wejdzie już mniej więcej w lipcu. PS. bierz z sosem amerykańskim
-
NieR: Automata
Spike faktycznie jest, moze nie jakos trudno, ale tlucze się ich dużo dłużej na początku trzeciego czapteru. Potem jeszcze jak robociki uderzaja masowo paralizujacym promieniem elektromagnetycznym to zaczyna się robic upierdliwie. Później jednak poziom trochę się wyrownuje i idzie gładko.
-
NieR: Automata
Co mi się nie podoba (a co podoba, bo mimo wszystko przeszedlem calosc więc wg niektórych jestem uprawniony do krytyki) to wyluszczalem wczesniej, ale dostalem tysonem.gif w twarz i dowiedzialem się, ze angielskiego nie znam xd Akurat nie przepadam za FC wiec nie wiem skad to
-
NieR: Automata
No jak pogra sie A2 to bedzie zupelnie inny wymiar gameplayu i strzelania grochem.
-
NieR: Automata
Ze Rayos jeszcze nie zrezygnowal z odkupienia tego ode mnie. Rayos nie czytaj, deal już jutro :* Muzyka akurat mi sie podobala, slucham OST w pracy. Nawet nie mozna bylo powiedziec, ze w Pascal Village brzmi slodziutko bo wpada zealot zetta z tyson.gif xddd Andromeda guwno akurat btw.
-
NieR: Automata
i jeszcze ten Horizon :banderas: Rozi mowi jak jest. W ogole beczunia bo większość rozmow wygląda tak: - przeszedłem raz i nuda, co jest nie tak? - lel kek top kwik przejdz 3 razy i wtedy mów, w pierwszym i drugim to tylko p r o l o g byl Potem: - no dobra ten trzeci czapter nadal nudny, kiedy bedzie fabuła? - no ale po co grasz skoro ci sie nie podoba Xdddddddd(...)dddd Tfu, gracze. Najgorsza zaraza, rozjezdzalbym walcem.