Gram ok 6h i nie moge juz z nudów. Odbij 3 obozy, zabij dwa roboty. Pora juz odpuscic, czy po 10h+ zacznie sie fabularna magia?
Na razie to generyczny mix Tombow z Far Cry, nie widzę tu nic świeżego czy interesujacego.
Rolka z biedry zdala egzamin. Ciasto cienkie, zero roboty przy tym, prosto na blache. Mniej smierdzialo drozdzami niz moje, wiec wiem juz, ze dawalem ich za dużo.
Approved.
Tez nie chce sie wiązać w abonament, wiec jak na kartę u vikingow jest 15GB i no limit za 30 zl to dla mnie najlepsza opcja.
W play musialbym żebrać na infolinii utrzymaniowej (o ile dla mnie by cos zaproponowali w ramach karty, a nie abo).
A w play nadal nic konkurencyjnego w kategorii no-limit za ok 30 zl. Wlasnie specjalnie tu wszedlem poczytać o wikingach, nju itp. i chyba pora przenieść nr.
https://sokolow.pl/produkty/mortadela
Nie wiedzialem, ze mozna miec gorszy sklad niz parówki typu 6.99/kg i jescze to sprzedawac jako wedlinę.
Nawet na dodatek do nie ma opcji.
C64 mialem gdy jeszcze na rynku byly składanki po 20 in one. Czesto to były scrackowane niepelne wersje, ale można było liznąć setki gier. A tu za 350 zl taka lipa.
Rozwijane surowe, zwykle leżą koło ciast francuskich w lodówkach. Akurat dziś byłem w Lidlu i tam nie ma, więc jutro z biedry wezmę, skoro mówicie, że dobre.
Próbował ktoś spodów do pitcy z biedry? Gotowe za 3,99 zł, ok pół kilo ciasta. Rozważam awaryjnie, gdy nie będzie mi się chciało lepić potwora od zera. Znośne to, czy smakuje jak twarde ciasta budżetowych mrożonych picek smarowanych keczupem?