_Red_

Dziś znalazłem przypadkiem krowę na pastwisku. Przywiązałem jej obie raciczki do pobliskich filarów i jednym szarpnięciem naciągnąłem linkę. Bardzo fajne krowie yoyo powstało. Zmęczony zabawą, pofrunąłem dalej na wingsuicie by potrolować w innej wiosce. Chyba szybko gierki nie sprzedam, bo to w końcu sandbox, do którego chce się wracać.

W bloku nie mam w ogóle gazu, co ma swoje zalety. Całe życie gotowałem na gazie i w wynajmowanym miałem tak gunwianą, starą, zapleśniałą kuchenkę, że szkoda gadać. W piekarniku gasły palniki gdy się podpalało górę i dół. Można było się udusić, a idź pan w chooy. Od marca dopiero bawię się indukcją i to coś rewelacyjnego. Normalnie jak nastawię garnek z wodą na 90% mocy, to zaczyna bulgotać już po kilkunastu sekundach. Ma świetną efektywność cieplną, nic się nie ulatnia w powietrze, a idzie prosto w garnek. Dla mnie bomba, a do tego rachunki za prąd mimo wszystko niskie. Człowiek żył jak jaskiniowiec ostatnie lata, a tyle dobrego AGD można mieć by poprawić jakość życia

O proszę, klasyka gatunku i tanio. Aż się zaskoczyłem. Ale nie nadaje się na indukcję, łee.

Ostatnio Milą zrobił mi smaka na kawę domową. Ale że ja chytrusek to nie szarpnę się od razu na ekspres multimedialny z opcją robienia gały za 4000 zł. O niee. Spróbowałem wpierw coś prostego, by wybadać czy w ogóle będzie zapotrzebowanie na kawkę w domu poza 1 filiżanką rano dla żonki: http://www.ceneo.pl/1672566 No i w sumie to ustrojstwo ma dobre opinie, wygląda zupełnie jak mój czajnik zelmera, który gotuje już wodę od 3 lat bez awarii. Ciśnieniówka, 15 barów i co ważne, dość dużo powierzchni nad ociekaczem, by wsadzić cały kubek 300ml. Na próbę kupiona mielona kawa Jacobs Kronung zielona (promocja z Kauflandu, biedole) i jest spoko nawet. Kolejny krok to będzie pewnie młynek i ziarenka.

Cale miasto w zgliszczach, ale do pełnego odbicia go z rąk dyktatora szukam przez pół godziny zabłąkanego bilbordu. Dzizas jak to czasem irytuje. Ale to gierka typu plug n play, polatac, powybuchac, dialogi mawet mnie tu nie interesuja.

Ponoć można prać dzięki temu juz w 15 stopniach, przez co nie zmechacą mi się majtki.

https://www.morele.net/wiadomosc/eco-bubble-jak-dziala-czy-warto-kupic-pralke-z-eco-bubble/1383/ Wytwarzają się aktywne bąbelki xd

Sharp KC-930EU uzupełniony w wodę, ustawiony tryb auto i już dmucha w sypialni. Świeci się lampka zielona, więc powietrze w Krakowie mamy zaebiste w takim razie xd Chciałem zasmrodzić sypialnię dla testów wydajnościowych, ale: - nie chce mi się pierdzieć obecnie - w końcu żona przyjdzie się położyć i jak wyjaśnię fakt, że z jakiegoś powodu naprężam z całych sił dupę do wentylatora? "No chciałem żeby lampka zmieniła się na czerwoną kochanie..." Zobaczymy jak przyjdzie jesień, potem zima, Bożenko, zaczną palić w piecach i znowu smogu dużo będzie. Wtedy pewnie przyda się najbardziej sprzęcior.

Jak każda inna gunwiana platformówka na mobile, typu Rayman. Bohater biegnie sam, a ja mam tylko tapnąć w skok, oh joy. Prawie tak interaktywne jak minigierka w Chrome, gdy nie ma połączenia z netem.

Infamous SS przyjemny do przemęczenia w kilka dni. Raczej bezstresowa gierka, do polatania po mieście, obadania ładnych cutscenek. Braubym.

Coś gadaliśmy, ale to chyba ja pisałem o czyszczeniu piekarnika sodą z octem (faktycznie działa, sam skrobałem ostatnio). No kidding z tym sprayem - obadam. Zakładam, że to chociaż jest jedyny kącik, gdzie nie robisz mnie w chuja xD

:pawel: Xdd

Piszą, ze ten szajsung sprytnie unika narożników a to takie sprzątanie po wuju. Rumba chociaż dokladna jest? Podjaralem się faktem, ze mozna sobie ulzyc w robotach domowych i chce to tak motzno jeszcze jakis wihajster do odkamieniania szyby prysznicowej i w ogole git, bo ocet i cytyna nadal wymagają skrobania przez 30 min.

Ja wiem kto ginie na końcu, ale bez spoilerow.

Zaczalem wpisywac w google "odkurzacz aut..." i pierwsza podpowiedź to "odkurzacz automatyczny samsung" więc to prawda. http://m.euro.com.pl/odkurzacze-automatyczne/samsung-vr20h9050uw.bhtml Nawet wyglada jakby woził na plecach taka wielką baterię paluszek AAA czekającą na eksplozję.

No ale to wszystkie roboodkurzacze to chłam czy tylko jakies biedawersje :[

Jak bralem kredyt to liczyla się cena za metr. Wtedy chyba nie wiecej niz 5080 zl w Krakowie. No w centrum się nie kupi za tyle, ale nie narzekam. Wazna jest dobra komunikacja MPK (jak osrany biedak). Gdy rano w tramwaju wali szczochami to czuję jakbym spozywal tego fermentowanego rekina z Islandii

Proponowalem pare razy sprzataczke żonie, ale woli sama siedziec i pucować. Potem traci się weekend - super spedzanie wolnego, koorvo. Chodzi mi tylko o czyszczenie okien i lazienki, bo bieganie ze szmatka i odkurzaczem jest banalne. Robocik odkurzający podczas gdy jesteśmy w pracy to moje marzenie proszę o modele jakies na Ceneo, poczytam potem. Zrobię sobie prezent pod choinke.

Z MdM caly proces trwal u mnie kilka miesiecy, ale ponad 20k dopłaty piechotą nie chodzi, więc warto. Papierow mnóstwo, poprawek, aneksow, kruczkow prawnych. Śmieszne w sumie, ze jak kwote większą od kredytu na lokate wkładalem kiedyś to zajelo to 15 min formularzem online xd W drugą stronę - to już od grudnia do maja. Nie chciałbym znowu przez to przechodzić więc w ogóle odstrasza mnie koncept budowy domu, załatwiania pozwoleń, prądu, gazu, geodetow i tysiaca innych rzeczy.

Na wynajmowanym od roku mi cieklo z dystrybutora. Jak nie swoje, to nic z tym nie robiliśmy poza zakrecaniem wody po każdym użyciu

A dzis w kapitalizmie patrzysz na mieszkanie, jest promocja, podpisujesz papiery i bierzesz. Nawet nie ma takiej frajdy, ze to "omujborze, kochany dom moj" tylko kawałek cegly do nocowania i grania na gonsoli. Czlowiek doceni jak jakas kolejna wojna pierdzielnie, za dlugo chyba bylo dobrze.

Jeszcze jak. Kiedys pewnie dostanę w spadku mieszkanie, ale szczerze mówiąc nie chciałbym. Nie bede mial czasu i ochoty dogladac, oplacac czynszu etc. bo kwadrat jest w Poznaniu. Stara się ktos o MDM w ogole? Chyba mozna juz z rynku wtornego brac.

http://m.ceneo.pl/23859465 Tę kupilem do zabudowy. Finalnie bez no frost, ale nie mam w sumie pojęcia co ten no frost mialby dac w praktyce. Ze nie zbiera się szron? Lodowka chlodzi jak należy, ma pojemny zamrażalnik, dwie komory na warzywa i wedliny, by sie nie wysuszaly. Prądu też mało żre. Żem ukontentowany, zobaczymy kiedy się zepsuje. Dzis odbieram nawilzaczo-oczyszczacz, dam niebawem znać czy powietrze jest niczym rosa po burzy

To jak z tym spławikiem?