_Red_

Duzo cukru podnosi go zapewne.

Wybierasz rodzaj sera jaki ma być dodany do standardowego classica. Czyli albo żółty, albo plaśniak.

Jak za zeta jeszcze pleśniowego sera typu lazur dobierzesz, to już w ogóle niebo w ryju. Aż muszę się przejść za jakiś czas ponownie.

Z pewnością. Przecież to normalna galaretka z żelatyny, tylko bez cukru.

To jest to? http://sklep.kfd.pl/kfd-dietetyczna-galaretka-345-az-50-porcji-p-4445.html W zasadzie skład jak najbardziej "spożywczo-sklepowy" (żelatyna, aromat, kwasek, słodzik) - zastanawiam się, czy nie lepiej wyszłoby kupić różne małe galaretki bez cukru np. Dr Oetkera i dodać słodzika? Większy miks smaków, cena pewnie niższa o połowę.

W sumie takie małe krewetki krótko się smaży, może 6 minut, aby były spreżyste, a nie stwardniałe. No może trochę mi leżały na żołądku, bo zjadłem je bez dodatków, a potem szejk bananowy, ale obyło się bez ekscesów z okrężnicy.

W sensie sraki? Pol godziny po krewetkach zapilem WPC z mlekiem i spalem dobrze

Miałem, zużyłem do smarowania burgerów, ale niestety coś mi nie podeszła. Już wolę pesto z gatunku zielonych papek. Pierwsze poczucie smaku = rzyg. Potem, trochę lepiej, aż zacząłem czuć awokado. Docelowo, tak sobie. Nie będę fanem

Mrożone, tam gdzie warzywa na patelnię, pierogi itp.

W Lidlu mają przecenę na krewetki białe - paczka 220g około 8,5 zeta (z 13 zł). Usmażone na małej łyżeczce masła z czosnkiem - samo chudziutkie białko <3

Tak, ruszylo.

Chętnie, a kupisz?

Ten ostatni wyglada jak jakis potwor z Final Fantasy. Ma nawet oczy i pomidorowy język

pizzaburger

O dzięki, dopisane do wishlisty, nie znałem tego wcześniej. Przedłużasz życie mojej PS3 na 2015

Na śniadanie zrobiłem takiego z płatków, banana, białka waniliowego, jajek, mleka. Dodatkowo przesmarowany miodem - nawet żonie smakował, a normalnie do owsa jej końmi nie da się zaciągnąć.

Myślałem o tym, ale trochę chemiczna wiśnia mnie odrzucała na samą myśl. Wszystko co wiśniowe, zawsze jest w pytę sztuczne w smaku (syropy wiśniowe 0,00001% ekstraktu, kisiele etc.). Spróbuję następnym razem.

Kfd premium wpc zdazylem juz zamowic wanilia-orzech, wanilia-kokos. Bedzie git z plackami owsianymi.

Dla mnie classic + blue cheese

Thx za info. W sumie to na owsie żadna różnica - w lewiatanie są górskie 500g/1,79 zł. http://www.badapak.pl/ryz-paraboliczny- pełna profeska, ryż "paraboliczny" xD Dobrze, że nie trapezoidalny. Co ma parboiled wspólnego z parabolą to ja nawet nie.

O przypomniałeś mi, na coś trzeba kupon allegro 10zł zużyć. Właśnie kończę KFD premium "lody waniliowe", został mi tylko "banan + wanilia". Co jeszcze jest warte polecenia pod kątem smaku? http://sklep.kfd.pl/kfd-premium-wpc-80-700-bialko-serwatkowe-p-4077.html W zasadzie tylko do miksu: owies + wrzątek + białko na śniadanie, bo sam napój z mlekiem rzadko piję.

Gdzie można kupić hurtem owsiankę? Nie takie 500g/1,99 zł ale jakiś wór jak dla kunia za niższą cenę. Makro, selgros? Mi stykną małe opakowania, ale kumpel woli przechowywać cały silos w chacie.

Masz więcej mięcha na sobie (mimo niższego wzrostu) i trenujesz pod zawody - więc aż dziwne, że starcza Ci sił i budulca przy 2100 kcal. Staram się nie dopuszczać do głodu, ale też wszystko zależy od tego co się zje. Taki np. kawał karku z grilla (ok 220g), do tego sałatka z ogórka, pomidora, papryki i jestem najedzony na 4h. W robocie za to wpadła pod naciskiem ekipy pizza, która ma w pytę kcal i mnóstwo węgli (pewnie z 1100kcal small size), a głodny już się zrobiłem przed treningiem.

No może faktycznie chodzi o ten pot, bo inaczej nie kumam. A w samej bandance wyglądałoby się jak pani od aerobiku z lat 80'. Podejrzewam jednak, że zagrzałbym się okrutnie i od braku uchodzenia pary z głowy chyba padłbym na udar (znając zaduch na mojej siłce latem).

Chyba sie dynia przegrzewa. Co to daje?