_Red_

http://www.sfd.pl/dieta_a_potencja-t519185.html

ups. Na razdwaczy edytujemy posty, ok?

wegański "ser" <ikonka_czarodziej> Wpis odwracajacy uwage.

Dżenetiks a nie sterydy.

Od 2 tyg mam infekcję gardła, więc odpuściłem treningi. Dodatkowo delegacja w trybie: siedź w podróży, siedź przy biurku, siedź na spotkaniu (oraz jedz co podają: bagietki, kanapki, węgle, węgle, węgle) i już +2,5kg doszło mimo, że starałem się trzymać bilans Spodnie ewidentnie ciaśniej wchodzą, oponka nieco wywalona. Powoli mam już demotywację, bo co uzyskam po miesiącach pracy nad sobą, to tracę w ciągu kilkunastu dni spadku aktywności. Zazdroszczę tym, co mogą jechać 24h na czipsach i grama sadła nie nabiorą.

Durianów. Te owoce smierdza martwą dupą Zjadlem w postaci malutkiej porcji lodow i do teraz chce mi sie rzygac.

Swoją drogą, jestem ciekaw jak skuteczne jest "gaszenie" mikrobów w gardle, celem uniknięcia ogólnej infekcji dróg oddechowych. Akurat wody utlenionej w domu nie miałem, ale mam płyn bakteriobójczy do płukania jamy ustnej (Eludril) - niestety nie jest tak różowo. Zaczęło gardło drapać, więc płukałem je po kilka razy dziennie, ale tak czy siak w kolejne dni dochodziły następne symptomy (kaszel, katar, ból głowy).

Firma wody utlenionej? xD przecie idz do apteki po H202 za dwa zeta.

Zazdroszczę uczucia 'młodego boga' po biegu. Po ostatnim 'ćwierćmaratonie' zaczęło mnie lekko drapać gardło. Myślałem, że to cudowne czyste krakowskie powietrze łykane przez blisko godzinę robi swoje. A dzień później już kaszel i wypruwanie flaków z płuc, finalnie 5 dzień leczenia infekcji. Chcę wrócić do aktywności bo cała kondycja i siła pójdzie w cholerę

Dal salatke a i tak zostal zbesztany. Niesprawiedliwosc.

Pocisksztorm okazał się za(pipi)isty, grałem właśnie 2h bez przerwy i aż musiałem odsapnąć. Klimat gearsów (postacie, pancerze, głosy) oraz wesołe rozwalanie wrogów na dziesiątki sposobów za pomocą elektrycznej łapki. Rewelka póki co - no i jest tam jakaś fabuła dookoła, która pcha całość do przodu.

Pizze chyba raz tam jadlem, ale maja rewelacyjne bombery z nadzieniem. Szkoda tylko, ze regularnie podnosza ceny.

Moze go skrywa pod wieloma warstwami jak cebula. Pierwsza laska kumpla w wieku 18 lat byla niezla bambaryła, a jak po 10 latach znalazl z ciekawosci jej profil na fejsie oraz stronie agencji modelek to ojaj3bie <fappity> Nie oceniaj ksiazki po tluszczu.

Najlepsze jest to, ze jakby miala ze 100 kg mniej to moglaby byc niezla dupa z twarzy.

Logo powinno być większe, na środku i obracające się. <junior brand manager>

Uwielbiam i jedno i drugie, dlatego VC czeka na półce aż dokończę Ni No Kuni, bo dwóch kreskówek na raz nie chcę przechodzić Dzięki za wszystkie opinie.

Najchętniej zagrałbym w coś będącego lepszym technicznie Alpha Protocol. To jedna z niewielu gier, gdzie mam ochotę zaraz przejść od nowa i pociągnąć zupełnie inaczej fabułę, nawiązać inne sojusze, inaczej odpowiadać na pytania etc. Coś w tym stylu jeszcze znajdę? Najbliższy konwencji chyba jest Mass Effect, ale jestem już po trylogii.

Już miałem DC dodać do wishlisty. Ale zastanawiam się nad Diablo 3. Czy można grać w to w singla z jakimś questem głównym, czy to wyłącznie multi?

Podobno u Yano.

Z powyzszych w zasadzie Dragon's Crown wyglada spoko. To dobre dla singla, czy raczej multi? Prosze jeszcze o pare killerow, dopisze sobie do listy.

Chodzilem przez 3 miesiace, ale jednak wole 'tradycyjna' silownie.

Mam plan ograć jeszcze parę gier na PS3 przed przesiadką na nextgena. Czy możecie dopisać mi jeszcze coś, co koniecznie trzeba przymęczyć na obecnej generacji zanim pozbędę się konsoli? Nie interesują mnie survival horrory, dlatego wszelkie Silenty, Residenty (chociaż to już arcade), Dead Space etc. pominąłem. To co jeszcze planuję nabyć to: Żeby nie duplikować propozycji, poniżej lista tego co już miałem na PS3 i X360 (starałem się wyrzucić stąd X'owe exclusivy by nie zaśmiecały):

Niedługo skończę Alpha Protocol (nawet daje radę jak się nie ciśnie na raz dłużej niż 2h i przyzwyczai do zapluskwionej mechaniki gry), zostało jeszcze trochę Ni No Kuni i już myślałem, że koniec z grami i trzeba będzie się rozejrzeć po Allegro. Aż otworzyłem szafkę i znalazłem kupione kawałek czasu temu, nieruszone Bulletstorm i Valkyria Chronicles Zatem minimum przez cały sierpień znowu grosza na gry nie wydam, a wishlista (w tym TLoU) czeka nadal w kolejce do zakupu.

A w temacie o piwie opisujesz wrażenia smakowe ze spożycia 10.5 DZIE JES HACZYK?

Oh dear, spodziewałem się daty 1998 w stopce, ale jest jak byk 2013. Pan Robert Nowak nie powinien się podpisywać pod tym dziełem.