-
Postów
18 099 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
63
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez _Red_
-
Ostatnio zamówiłem pizzę z krakowskiego 'dostawczaka' NoNamePizza - nawet niezła, chociaż strona www odpycha i nie kojarzy się z jakością (http://nonamepizza.pl/). Jednakże dostałem dobrze wypieczone ciasto, sporo składników - taka swojska polska sycąca pizza. A w poniedziałki mają dowolną 50cm za 26,90 zł.
-
Nie do konca Cie rozumiem. Chodzi o bieznie wokol boiska szkolnego?
-
Reklamacji nie przyjmuję xD Zacząłem grać w Alpha Protocol. Kurde, narzeczona ogrywa Hitmana Absolution, gdzie przeciwnicy się osłaniają, czają za każdym rogiem, rozglądają na boki, rozświetlają drogę latarką. Po prostu animacja majstersztyk. A potem odpalam AP, w którym wrogi patrol składa się z drewnianego ludka, który ledwo kłapie nogami po podłożu i koślawo chodzi w kółko jak po sznurku. Liczyłem na tę grę, taka namiastka Mass Effecta (otwarta fabuła i wybory, skill set, stealth), ale kurde, gameplay jest sprzed dekady. Edit: no nawet się rozkręca po przejściu dość smętnej Saudi Arabia. Fabuła w Rosji przyspiesza, wybory są ciekawe, nawet jakoś stealth mi się spodobał i rozwijam tę gałąź. 6+/10, ale ukończę.
-
Zastanawiałem się, czy dam radę - zazwyczaj na bieżni robiłem tak po 2km interwałów (na zmianę ~18km/h przez 200m i potem 1,5 minuty truchtem 8-9km/h) jako dobicie się po treningu. Kolejne dystanse typu 10+ km będę wolał robić na glebie/w lesie a nie na popękanych płytach chodnikowych, bo stawy będę miał do remontu za parę lat.
-
Średnio lubię biegać (wolę rower), ale kumpel namówił na dłuższy dystans i właśnie wróciłem z 10-kilometrowej przebieżki w 59 min. Dla mnie to prawie maraton, ale jakoś się udało bez większych zadyszek ku mojemu zdziwieniu. Spadek wagi jednak dał trochę do uczucia lekkości, a teraz po dotarciu do domu czuję się znakomicie. Gdyby tylko powietrze było lepsze, a nie same spaliny wzdłuż drogi, to byłby w ogóle flawless victory. edit: nigdy wiecej asfaltu, kolana i achillesy dzis w stanie opłakanym.
-
Szybkie pytanko (a nie znalazłem odpowiedzi na ostatnich stronach) - czy wersja PL pozwala wybrać również dubbing angielski, czy jesteśmy zostawieni tylko z polskim (niczym w Infamous PL)? Jeśli tylko polski, to będę szukał tańszej wersji 3xANG z profesjonalnymi głosami, jak autor gry przykazał.
-
To jest chyba bardziej luksusowy odpowiednik konserwy tyrolskiej kategorii "20% mięsa oddzielonego mechanicznie od kości", tylko że robione z papki rybnej nieznanych gatunków. W skrócie - nie jedz, albo kup sobie paprykarz szczeciński.
-
Haha. Gorzej, jakby Tobie ktoś bardziej zwinny (albo 4x większy jak Kali) zabrał ten paralizator niczym dziecku grzechotkę i trochę voltów zaaplikował w któryś z otworów. Każdy kij ma dwa końce.
-
Czyli jak Tobie na ulicy ktoś powie, że jesteś bezrobotną melepetą (i parę innych może nieco wulgarniejszych rzeczy), to najwyżej zacytujesz Ciorana, niszcząc słowem interlokutora doszczętnie? Podejrzewam, że nie tylko koks by reagował agresywnie, gdyby podszedł ktoś taki i wygarnął randomowej osobie w twarz: "jesteś debilem".
-
Dobra, ale z przemyśleniami i pociskami to jednak wróć do WKP. Gość (Kali) się przynajmniej realizuje w dziedzinie, w której jest dobry. Niektórzy nie mogą tego osiągnąć w żadnej dziedzinie <objaw_m_>.
-
Może nieprawidłowo to nazywam, ale chodziło mi o to co na załączonej grafice (szukałem jako "pompki na poręczach"). Z pewnością czuję tricepsy po takim ćwiczeniu. Jakie ćwiczenie zatem miałeś na myśli (w celu pobudzania klaty?) edyta: O, a tu nazywają to zamiennie z tego co widzę.
-
Spoko, ale nie jestem żadnym wyznacznikiem michy, bo jak kiedyś wspominałem, jestem na low kcal obecnie (co mi służy przy dość siedzącym trybie pracy). Prosta zasada: wykluczyłem produkty z oczyszczonej mąki (proste buły, drożdżówki, biały makaron, ciastka etc.) a jem głównie kaszę gryczaną, jaglaną, makaron brązowy, owsiankę na wrzątku z owocem czy orzechm. Z mięs: krowa, filet z kurczaka, ale też wieprzowina (kark/schab). Z tłuszczy: oliwa z oliwek, olej lniany, masło, ziarna słonecznika. Z nabiału: jaja, twarogi, żółty ser, sery almette puszyste itp bo to lubię, serki wiejskie. Ryby: filet z łososia, śledź, tuńczyk. Warzywa: fasolka, szpinak, mix na patelnię, cukinia, kalafior, pyry. Zawsze coś smacznego z tego skombinuję, a makrosy mam średnio T:85, W:165, B:165. No i powtórzę, że to testuję na sobie i przy swoich warunkach życiowych - inni jedzą 10,000 kcal i rosną w mięcho a nie sadło. Lajf is brutal. No ale dziś popijam likier czekoladowy, czasem słabości wygrywają
-
Forumek ocenia chyba nieźle. Niedawno dołączyłem pompki na poręczach jako ćwiczenie na tricepsy i w serii robię ok 10-12 powtórzeń bez obciążenia. Mając 40kg u pasa nie wiem czy kilka razy bym wyprostował ręce.
-
Po czym masz takie problemy? Ja nie mam żadnych, baton jest regularny i fajny xD Przede wszystkim każdy dzień zaczynam od owsianki (z wrzątkiem) + banan / masło orzechowe / orzech. Reguluje to ładnie pracę jelit i nie mam dolegliwości w ciągu dnia. Z odżywek tylko WPC80 Ostrovit ok 30g dziennie i oprócz tego, że już mi zbrzydł smak, to żołądkowi nic nie jest.
-
Nitrobolon to chyba na pompę (związki azotu) jeśli dobrze kojarzę? Nie chcę powielać tutaj frazesów, ale ćwiczyć miesiąc i brać się już za wspomagacze? Zacznij od kuchni, bo to zbilansowana miska przede wszystkim daje wzrosty dla amatorów (w tym mnie). A prochy boostujące oraz kreatynę traktowałbym jako dodatek, gdy podstawy masz podopinane. Można się ofkors się z tym nie zgadzać. Sam ostatniego cell pumpa (jabłczan kreatyny) żarłem ze 2 lata temu, a nie pilnowałem kuchni, więc efekty były średnie. Teraz na dobrze dobranym żarciu i uzupełnianiu 30g WPC dziennie czuję dużo lepszą formę.
-
Pol kilo fasolki szparagowej z parowaru (polanej maslem), cwierc kilo mielonej wolowiny z przyprawami, sos BBQ. <bek>
-
Musisz popatrzeć w specyfikację w necie - z tego co widziałem, np. S4 lub Note 3 nie mają wbudowanego tunera FM więc pozostaje radio online (które zjada pakiet).
-
Jest sukces, peklo 80kg na redukcji i walek na brzuchu juz w dwoch palcach sie miesci (a nie w dwoch dloniach). Co mnie zaskakuje: - nam mnostwo energii mimo niskiego bilansu kcal - sile i kondycje mam lepsza niz w wieku 20 lat - jakims cudem zakladam wiecej zelastwa niz gdy zimą wazylem 92kg - obwod w pasie spadl, w rekach i klatce sie utrzymal Motywujace jak cholera widziec efekty. Najwaziejsze to nie traktowac 'diety' jako cos chwilowego, ale sprawic by dobre odzywianie i aktywnosc staly sie codziennoscia.
-
Albo poczekaj na remaster na PS4 jak bedziesz planowal zakup next gena.
-
Po pol roku uzywania LG4X HD P880 (ktorego chwalilem jako szbki) plakac mi sie chce od obecnego stanu zamulenia androida. 3 otwarte karty stockowej przegladarki + proba przejscia do launchera (button 'home') i system lezy na 10 sekund. Bez restartu 2x dziennie nie da sie uzywac. Doraznie jednak pomoglo: - launcher Nova zamiast tego od LG - Chrome zamiast stock browsera. Trochę odżył po tym zabiegu, smiga szybko gdy na zmiane wchodze do neta/na pulpit/do appek
-
No a rozmowa sie zaczela, ze borowka nie zawiera cukrow prostych, a frukto jednak korzystna sie okazuje.
-
Czyli cukry proste i dwucukier (sacharoza), no to chyba standard wsrod owocow:) Zreszta whatever, dzis cheat day wiec ide szamac wielotluszcze z grilla;)
-
Nie chodzilo mi o 12% z tych 11g/100g tylko ogolem od calosci wagi owocu. To jakie cukry zlozone zawiera borowka?
-
Chcesz powiedziec, ze maja malo, czy w ogole? Borowki czytalem, ze maja ok 12% cukrow prostych, wiec nie jest to ogrom, ale zero tez nie.
-
Warzywa na patelnie z biedry chyba wliczalem w te podstawowe 600-700 zl mc;) Fakt, owocow nie liczylem, gdyz osobiscie nie jadam ich duzo (cukry proste przy siedzacej robocie), wole warzywa na parze i surowki.