-
Postów
18 099 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
63
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez _Red_
-
Stiffmeister przecie, z amerykanskiego placka.
-
Przekonałeś mnie. Kurde, nic wcześniej nie kupowałem przez PSN, więc chyba godzinę straciłem na zabawie padem, by ustawić kartę kredytową, potem wywaliło błąd. Spróbowałem zatem dodać kartę do portfela przez przeglądarkę na PC -> no ale widzę, że kwoty doładowań są na 20zł lub więcej. Też do kitu opcja bo zostanie mi nieużywana kasa. FINALNIE udało mi się zapłacić dokładnie 27zł bezpośrednio z karty, uff (na co nie pozwalała konsolowa wersja PSN). Mam nadzieję, że te 21GB jakoś się ściągnie.
-
Nie wiem czy lubie bo chyba nie znam:) Ale Dragons Quest VIII czy Vesperie bralem w ciemno.
-
Ano widzialem cene. Jestem zwolennikiem wersji pudelkowych, bo w razie czego mozna odsprzedac jak gra nie podejdzie. No ale jak na PSN kosztuje tyle co pizza to zaczynam sie zastanawiac. Czy ten rpg ma ciekawa fabule? Bo festiwalu cukierkow juz mam dosc.
-
W ogole to byly plotki, ze yano jest zonaty, to dlaczego pod koniec pracowitego tygodnia trzeba brac sie za wodke do monitora, a nie malzonke?
-
Trzeba jakoś przygotować żołądek na Mamut Burgera w końcu.
-
Z zapiekanek słynie Plac Nowy - Królewska, Endzior, coś z tych rzeczy.
-
W sensie, żeby je mieć, czy zwalczyć? Z tego co swego czasu czytałem, to dużo nawilżania skóry - np. oliwka dziecięca. Osobiście nie używałem, skóra mi nie pęka.
-
Algide smietankowa jakbys wzial to dopiero pycha. Te pewnie skladaly sie glownie z wody;)
-
Wykreśl zatem "się dotlenić" i rozważ trucht na bieżni w przepoconej siłowni;) Ewentualnie marsz 5-6km/h z nachyleniem pod górkę. U mnie w mordowni trochę kiepsko o świeże powietrze, więc jak jest możliwość to sobie wentylator ustawiam. Do tego woda, muzyka, ewentualnie jeszcze wunderbauma sosnowego podwieszę i będzie jak w lesie <iks de>
-
Myślałem, że piszesz o 190kg na klatę i posmutniałem, gdyż mnie by zadowoliło 55% tego. Silne przedramiona faktycznie sporo dają - odkąd skupiłem się na sile uchwytu (różnego rodzaju ćwiczenia nadgarstkiem - hantel, sztanga), sporo innych ćwiczeń stało się łatwiejszych i można było dołożyć ciężaru robiąc inne partie. Najbardziej pewnie by urosły przy sporcie typu wspinaczka - paru takich 'papajów' znam i przy ogólnie szczupłej posturze, przedramiona mają po naprężeniu jak balony.
-
Na dolegliwości związane z nadmiarem siedzenia na (pipi)e w pracy pomaga mi: - bóle pleców: prostowanie pleców na ławce rzymskiej - bóle kolan, uczucie opuchnięcia łydek: prostowanie nóg na maszynie siedząc, wyciskanie na łydki na maszynie Na trening idę po wielu godzinach biurwowania, więc to praktycznie robię zawsze na starcie i od razu krew zaczyna krążyć w tych partiach.
-
Po przerwie zawsze zaczynam od lekkiego FBW, bo jakbym przysiadł do jednej/dwóch partii od razu z impetem, to bym potem umierał na drugi dzień. edit: literówki
-
Ha, ostatnio celowo chcialem zrobic 'pizze' na plackach tortilli - dzieki czemu bedzie duzo farszu a mniej ciasta (mniej wungli). Niestety nie bylo plackow w sklepie, ale przypomniales mi o temacie.
-
Siorbam właśnie Advocat Tiramisu 25% 500ml. Dobre na deserek po obiedzie. edit: tyylko likiery chyba nie podpadają pod wódki, sorry
-
W reklamie Milka mowili ze szczesliwe krowy daja dobre mleko wiec raczej nie.
-
Zapominanie pinu to normalka przy wiekszej najepce. Kiedys o 3 w nocy stalem pod domofonem z kwadrans, zanim przypomnialem sobie kombinacje (ze tez nie wpadlem na to, ze kluczem tez da sie otworzyc). Z wodek ostatnio to tylko Soplica Orzech Laskowy, tak na deser. Po paru kieliszkach muli wiec nie grozi przepiciem.
-
szarku123 - gites. Kiedyś mi się śniło, że miałem taki płaski brzuch. Smyrałem się z niedowierzaniem po mięśniach odczuwalnych pod cienką jak papier skórą. Potem się obudziłem i będąc już w rzeczywistym świecie podrapałem się z żalem po oponce...
-
Wszystko przez te słodziaki, jak wiadomo węgle proste łatwo odkładają się w facie. Bym nawet wbił do Spartakusa (nie wiem kto tu rozdaje medale), ale stracę plakietkę handlarza ;( Co do cieni na barkach, znalazłem jakieś pseudonapinkowe foto z szatni sprzed jakichś dwóch trzech lat - wykadrowałem tylko tyle, ile potrzeba dla porównania: Tu chyba trochę lepiej światło padało na ręce, ale coś mi się kojarzy też, że wtedy się bardziej przykładałem do ćwiczeń i miałem sporo mniejszy %bf. A w zeszłym roku zalały mnie słodycze jedzone dość często i była tragedia:/
-
Yep. Wiem, że światło potrafi robić cuda, podobnie jak "fat angle" u lasek. Oświetlenie w łazience na mojej siłowni jest kiepawe, wykorzystałem kilka sekund na cyknięcie słit foci, zanim ludzie wyszli spod prysznica - także nie było możliwości dobierania najlepszych kątów i ujęć. Jak ważyłem w zeszłym roku 91kg (ale przy tym dużo fatu i cm w pasie, najgorsza forma w życiu) to miałem jakieś 41cm w łapie (więc "coś tam robię" ), teraz przy 82kg spadło do 39cm, ale i tak czuję się lepiej (pod kątem kondycji, wytrzymałości i siły). Optymalnie chciałbym wytopić smalcu i zejść do 80kg, a podbić obwodem do 40+. Mam znajomka, który nigdy nie był na siłowni, pracuje przy kompie po 18h dziennie i ma odkąd pamiętam ok 42cm w łapie (trochę fatu, ale i też masywne mięcho). Geny
-
Z czegóż to wynikają te podłe insynuacje? :[ No ale prawda taka, że oponka na brzuchu jakaś tam jest (coś a'la wujcio), którą staram się wytopić. Za dzieciaka byłem fatso, potem zrozumiałem jak działają: żywienie i ćwiczenia fizyczne.
-
Wow, dobra cena 30gr za jajo XL. Filety z kurczaka też są dziś całkiem tanie (13-14zł w Lewiatanach, nawet Almie niewiele drożej). Już był taki okres w ostatnich latach, że zwykłe sklepowe jaja wystrzeliły (xD) cenowo do ok 90gr, cycki z kurczaka były po 18zł. Inflacja, panika itp. ale dobrze jednak, że nasz kraj taki piękny i swojskie jedzenie finalnie z powrotem potaniało.
-
No, trochę kaloryfera już widać (mówię o lewej krawędzi zdjęcia ) Przez ostatni rok trzymałem bilans kaloryczny w ryzach, ogólnie zszedłem systematycznie jakieś ~8kg i utrzymuję się w przedziale 82-83kg. Zimą wróciłem na siłownię by się wzmocnić, szczególnie łapy i przedramiona, które przy odchudzaniu zaczęły flaczeć. Teraz priorytet - podnieść siłę (nawet idzie jakoś do przodu) i obwód rąk, bo najwolniej rosną (co będzie ciężkie przy niskim bilansie kalorycznym, ale damy radę). Skoro temat odżył dzięki Wujkowi, to wrzucam samojepkę (kalkulator quality) sprzed dzisiejszego treningu. Zobaczymy różnicę za pół roku - do wesela trza być fit
-
Ale to sie sprawdza w biznesie i teraz jest zayebisty popyt na taka forme budowania zaangazowania. To sie zowie 'grywalizacja'
-
To jeszcze poradzę, byś zapoznał się z poniższym poradnikiem - idealne rozwiązanie znaleźli: www.forum-kulturystyka.pl/szukaj/jak-wyrownac-dysproporcje-lewy-prawy-biceps