-
Postów
18 097 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
63
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez _Red_
-
Jest faktycznie duży i trochę początkowo żałowałem, że nie wziąłem mniejszego, ale żeby frytki zrobiły sie zajebiste to i tak ładunku musi być moze max 1/3 bo inaczej te przygniecione będą miękkie (wiem, że trzeba przemieszać). Nie wiem jak zatem to działa w 2.5l bo tam to chyba jeden ziemniak i jedna kiełbaska na raz wejdą?
-
Zrobilem troche riserczu (dla pewności jeszcze wysłałem pytanie do producenta) i ta misa jest złożona z blaszanego dna i dokreconej śrubami scianki z okienkiem i uchwytem. W takiej konstrukcji (skręcenia dwoch elementów na ścisk) to chyba nie ma prawa wytrzymywac naporu plynu w środku. No ale założenie airfryera jest takie, że tam sie zupy nie gotuje, a ociekający tluszcz zbierze sie na wglebionym dnie. By zaczelo przeciekać to plynu/tluszczu musiałoby byc na jakies 2 centymetry wysokości (na styk z szybką), a to nie jest rondel. Niech ktos zrobi eksperyment i wleje do tej michy wode po okienko - kapie cos z dołu?
-
Dodatkowo ten z dużą misą 5 litrów właśnie jest za 179 zł https://home.biedronka.pl/hoffen-frytkownica-beztluszczowa-z-okienkiem-hoffen-1550-w-5-l-czarna-000000000000484538.html W ostatniej promce brałem go za 219 zł.
-
Zamiast Seinfelda przydałaby sie wejsciowka z Kiepskich.
-
Sa juz moce, zaczyna sie robić interesująca paranormalna zabawa w detektywa. Motyw fajny, aczkolwiek nie jakis mega innowacyjny - no ale gdyby dali kolejny raz zwykłe cofanie czasu o parę sekund to byłoby odgrzewaniem kotletów. Gra się przyjemnie w przerwie miedzy personka, 4 dni weekendziku cisniecia w gry fabularne a za tydzień w sumie ponownie https://www.ign.com/articles/life-is-strange-double-exposure-review - 9/10. Unikam spoilerow jak zarazy, bo to może zepsuć caly suspens. W LIS1 do ostatniej chwili nie spodziewałem się antagonisty. Cena na premiere raczej z półki AA (229 - 239 zł), to nie będę czekał miesiąca by kupić za 180 zł. I tak poszlo za uzbierane punkty multisporta PS wszyscy wiemy, że Max lubi dziewczyny, ale tak sobie pomyślałem, ze gram juz dwie godziny, a nie dali transa. No to dali Ale jest to po prostu neutralne i nienachalne, zero pompeczek za pomylone zaimki. Update i poszło. Imho fajna historyjka, chciałem pchać wydarzenia dalej i bawić się metaversem. Zwykle nie chce mi sie przechodzić blantmanów po kilka razy, więc niektóre scenki alternatywne zobacze na YT (jak w każdym np. telltale). Jest git, nie zadne 9/10 ale po prostu fajny serialik z elementami psycho/sci-fi. Nic jednak nie piszę, bo nie ma co spoilować.
-
Przeciez to właśnie napisałem xd Mowie tylko czy to normalne, że pojemnik jest nieszczelny. Ale przyjrzalem się - nieszczelność jest przy łączeniu szybki z blaszanym dnem i to chyba tak już jest. Nawet kapiący tluszcz nie powinien wypełnić dna na tyle, by wylało się coś w czasie pieczenia.
-
Mysle , że powinieneś się zemścić, wywieźć gnoje do lasu, przywiązać do drzewa i krzycząc "chrupki albo psikus" roztrzaskać im kolana kluczem nastawnym. Coś jak Agnieszka Dygant w Kobietach Mafii, tylko tam w gre wchodzila wiertarka w kolano, ale bez przesady, w końcu to tylko dzieci.
-
26 czerwca za mną, czyli pierwsze 3 osoby zaginione w Tartarusie odzyskane. Ogólnie już wszystko obczajone i zrozumiałe, a mimo to nadal pojawiają się nowe mechaniki walki czy postacie. Rozumiem już dlaczego ludzi wciąga np. Civilization. Tu jest podobnie - rutyna wchodzi w krew i chce się optymalizować dzień: - niedziela: zakupy w mango TV, MMORPG z Maya, wieczorem praca albo jedzonko na sprawny umysł - w tygodniu: szkoła, spotkania z ziomeczkami, interakcje fabularne Zeby sie nie zrzygac od dungeonow to schodzę tam raz na miesiąc może i robie wszystko aż do granicy, teraz tylko poczekalem aż uzbierają się trzy zaginione osoby (musialem luknac w opis bo nie chcialem trzech nocy na to zarywać osobno). Mimo ze nie lubie w grach presji czasu to tu nie ma takiego odczucia. Ot życie plynie, jest kupa czasu na rozwój, walki i zbieranie loota. Chyba tylko ktos kto cały dzień spedza w łóżku i nie wchodzi do Tartarusa mógłby sobie jakkolwiek zepsuć grę. Żałuję, że P5 skonczylem kiedyś w podstawce, bo w życiu nie przemęcze od nowa dla Royala, szczególnie że jeszcze P4Golden przede mną.
-
Dzis przy myciu frajera zobaczyłem ze woda mi wycieka z tej misy. Zalalem wodą miche by odmoczyly się przypieczone resztki na dnie, odłożyłem na blat i patrze potem, ze mam kałuże. Ja rozumiem, że to nie służy do gotowania zup, ale to kurde chyba nienormalne? Potem tłuszcz jeszcze zacznie wyciekac w trakcie pieczenia. Będę musial grata spakować i odnieść do biedry na reklamację.
-
Idąc na hajpie persony, po P5, Strikers, kupnie P4G i cisnieciu obecnie w P3R podjarałem się tym Tactica. Lubię taktyczne gry RPG, xcomy i inne jagged aliiance. No i fajnie, że jest tam ekipa z P5. Jeszcze ktoś w to grał i się wypowie? Bo chyba tylko dwie opinie na forum znalazłem.
-
Mam zbyt bujną wyobraźnię na takie twory słowne.
-
Czyli dobrze rozumiem, że postać robi pompki za karę bo pomyliła zaimki postaci i ogolnie gra robi tyrady na ten temat? Nawet w FF9 Quina nie miał(a) płci, ale nie było to tak nachalne jak obecnie się promuje. Ciekawe czy np. drogi do niedostępnych lokacji będą zablokowane aktywiszczami przyklejonymi do podłoża, których nie można ruszyć bo gra wyjaśni, że tak nie wolno i trzeba znaleźć okrężną drogę przez kilometrowe dungeony. Chciałbym parodię tej gry w ramach kolejnej części South Park, po Kijku i Fractured.
-
Dawno nie grałem w LIS1, ale tu po ok 1.5h jeszcze nie było mocy czasu. Rozkręca się jak typowy teen movie, troche wspominek o Chloe i Arcadia Bay, ale rownie dobrze mogłaby byc to część o nowej bohaterce. Szybko jednak pojawia się motyw przestepstwa, ale o ile w LIS2 bracia od razu spierdzielali przed policją przez pół kraju, to tu na drugi dzień wszystko elo i żyjemy dalej. Ot pierwsze wrazenia, dobre do pogrania do herbatki zamiast serialu. Wizualnie ładnie jest, dość plastycznie i naturalnie pod kątem mimiki, także rozróżni się u postaci grymas zadowolenia od smutku czy cringu. Na razie nie mam więcej opinii, zobaczymy za parę godzin.
-
Mam Hoffena z biedry, 5 litrow, 1550W za ok 220 zł w promce. Ktoś polecił w necie i wzialem na próbę. Niby technologia niczym kombiwar, który chyba każdy mial w domu za gowniaka, ale mala powierzchnia i błyskawiczne nagrzewanie dają tu radę do frytek, mięsa, paluszków rybnych itp. Nawet do odgrzewania pizzy jest super bo wychodzi niczym świeża, a nie mikrofalowa. Również i u mnie piekarnik rzadziej teraz chodzi.
-
https://www.metacritic.com/game/life-is-strange-double-exposure/ Niektore recki krytykują scenariusz / poor writing. A ta gra stoi scenariuszem. Mam preordera (ps5) nieopłaconego jeszcze, ale jakbym dzis chciał zamówić to juz brak towaru, a na Allegro za 279 zl. Chyba zostawie i będzie na zmianę z Persona 3 w długi weekend
-
A tak z ciekawości, to widoczność innych nicków na leaderboardzie nie jest jakoś sterowana ustawieniami prywatności? Ja mam wszystko na priv/off itp. Ciekawe czy inni mogą mnie widzieć na liście xd
-
Dobra juz czaje, jest naturalna granica pięter per "sezon". Jedno zejście do lochu skończyłem na 17p, a za drugim razem okazalo się, że 22p to obecny limit. To szkoda czasu by złazic tam wiecej razy, lepiej robic social linki i jeść ramen xd
-
Ale dungeon chyba nie jest opcjonalny, tylko trzeba go przejsc do końca? Jakbym olewał ciagle Tartarusa to na koniec musiałbym za jednym wieczorem przejsc 250+ pięter, czy jest to jakoś głupoodporne?
-
Pierwszy samodzielny wypad do Tartarusa i zrobiłem 17 pięter. Pora wyjść bo juz zmeczeni wszyscy. Mam nadzieje, ze krajobraz zmieni się chociaż co 30 leveli ;(
-
Czy P5 miala tryb asysty (R1 podczas walki na sonce) czy nie? Bo to od razu dobiera atak/personkę pod słabość wroga i jest zajebistym quality of life dla gracza. Mam wrażenie, że kiedyś trzeba było recznie wybierać ataki dopasowane pod weakness. Na razie tartarusek fajnie powoli odkrywa karty, nowe techniki, ale czuje ze po 200 piętrze będzie rzyg xd W ogole to te polskie napisy jakies dziwne są. Co to w ogole za kategoria "zbędne przedmioty", gdzie chodzi o zużywalne i bardzo ważne lecznicze xd
-
To może chociaż very easy i lecim jak przecinak
-
Z racji skonczenia Astrobota i oczekiwania na nowe Life is Strange w sumie na spontanie rozfoliowalem z szuflady Personke bożą. Przypominam, że piątkę bardzo lubilem i był to mój pierwszy kontakt z serią, mimo że chyba sięga czasow PSX? Pamiętam, że zajebiste były: - art style (menusy, paleta kolorów, UI w walce) - muzyka klawiszowa z wokalem - historyjka o więzi ziomeczkow, budowanie sociali - pałace (zaprojektowane a nie generowane) symbolizujące czyjeś wnętrze itp. Na Royala od nowa po 100h z podstawka P5 nie miałbym siły, więc lecim z P3R. Przede wszystkim od razu można poczuć się jak w domu - stylówa dalej w podobnym themie, ale wszystko na niebiesko. Znane motywy, szkoła, muzyka, pory dnia, persony no i inne lore na "metaverse" (ciekawe jak uzasadnia to w P4Golden, które też jeszcze przede mną). Jedyne czego się obawiam to brak fajnie zaprojektowanych tematycznych "pałaców", a jak rozumiem, będę spędzał większość gry w wygenerowanych Yakuza-like lochach o prostopadłych korytarzach?
-
Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
_Red_ odpowiedział(a) na michal temat w Koguty Domowe
No przecież nie napiszę tego na forum publicznym xD -
Podejrzalem na YT z odbijaniem się od fok, ale to juz kurde wyglada jak jakiś glitch xd Mnie ani razu nie wyszlo. Aktualnie po 1.5h skakania takie mam personal best (psa poprawiłem), ale juz się zmęczyłem xd
-
38.782 to na ten moment mój best, nie mogę przebić. Kombinowałem na różne sposoby jak ustawiać ślizgawki, ale jeszcze pobawię się chwilę, bo to wciąga jak cholera. Gdzie Ty jeszcze 2 sekundy uciales to ja nie moge ogarnąć.