Marczello
Użytkownicy-
Postów
82 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Marczello
-
Po 4 miesiącach skończyłem fallouta 4 i po takim samym czasie wróciłem do Wieśka 3. Wow, chyba trochę popatchowali tą grę jak mnie nie było albo juz zapomniałem jaka ta gra jest piękna.
-
Ja niestety zbliżam się do konca gry Jedyny rpg z otwartym swiatem, w którym nie korzystałem ani razu z szybkiej podróży (lol). Eksploracja jest swietna podobnie jak miejscówki. Klimat wylewa sie z telewizora litrami. Silnik gry jak i sama grafika od strony technicznej nie jest najlepsza ale design nadrabia prawie wszystko. I ta ilość szczegółów w każdym pomieszczeniu jest powalająca. Jesli chodzi o fabułe to nie bede oryginalny - jest wyjątkowo słaba, nawet jak na Bethesde. Historie z terminali za to dają radę i o dziwo nasi towarzysze, którzy mają całkiem ciekawą przeszłość. Podsumowanie całości napiszę jak grę ukończę ale już teraz mogę napisać, ze najbardziej zhejtowana gra ostatnich lat dała radę. Obok Wiedzmina 3, Bloodborne i Dragon Age Inkwizycja najlepsza gra 2015 roku (zabawne jest to, ze wcale nie jestem jakims wielkim fanem gier rpg). p.s. tak, grałem w stare fallouty i uważam je za genialne.
-
Jak w Waszej ocenie przedstawia się wielkość mapy w porównaniu do tej z new vegas czy skyrima? Ja staram sie dozowac przyjemnosci i dlatego nie zapuszczam sie zbyt daleko poza początkową lokację, jednak jak patrze na mape w pipboyu wydaje się mniejsza? Wiadomo juz cos na temat tego ile w grze znajduje się krypt? Dzięki za info!
-
no ja miałem podobnie. Przemierzając pustkowia natknąłem się na całkiem sympatyczną babkę, którą nagle zaatakowały kretoszczury (?). Chcąc jej pomoc niechcący postrzeliłem ją w stopę a ta na mnie nagle JEEEBUD i zaczyna we mnie strzelac. Na szczescie powstrzymałem żądzę krwii i zamiast ją zabic to po prostu uciekłem. Mam nadzieje, ze ma słabą pamieć i jak ją kiedys spotkam jeszcze raz na pustkowiach to bedzie neutralnie nastawiona. Co do samej gry, to dzięki całemu hejtowi jaki miał miejsce przed premierą jestem grą pozytywnie zaskoczony. Poki co tych legendarnych dropów animacji nie uswiadczyłem. Tzn. o stabilnych 30 klatkach mozna zapomniec ale jesli, ktos ogrywał poprzednie gry Betshy na konsoli to tutaj z Falloutem 4 nie bedzie mial problemów. Ja i tak w walce głównie uzywam VATSA przez co klatek na sekunde nie trzeba liczyc, a podczas spokojnej eksploracji jest całkiem płynnie. Przed premierą niepokoiły mnie troche tez pastelowe kolory (szczegolnie nieba) przez co obawiałem się, ze w swiat post-apo nie bedzie sie mozna do konca wczuc jednak obawy na szczescie okazaly się płonne. Fajny jest kontrast i uczucie jesli popatrzymy centralnie w błekitne niebo (tak, ze oprocz niego nie widzimy niczego innego), a pózniej zrobimy najazd kamery na powierzchnie. Bum! Piącha w szczenę. Dzisiaj mam zamiar zejsc z głównego wątku i porobic pare pobocznych questów. Narazie fabuła mocno zawodzi i mam wielką nadzieje, ze pozniej bedzie lepiej. Mapa również wydaje się trochę mała. Ponoc miała byc wielkosci tej ze Skyrima jednak cos nie bardzo mi sie to zgadza. Dwa pytania na koniec. 1. W grze sa jakies frakcje (na wzór tych z new vegas), do których mozna się przyłączyc? 2. Pies mi gdzies spierd$%ił. Chyba kazałem mu gdzies czekać (chociaz znajac bethesde pewnie gdzies sie zaklinował w drzwiach). Można go jakos przywołać?
-
Głupie pytanie. Jak można się leczyć w tej grze? Ja cały czas biegam z 1/4 paska zdrowia. Gram na poziomie pot i łzy (czy cos takiego) wiec medytacja nie wchodzi w grę. W zakładce alchemia tez widzę, ze nie mam mozliwosci uwarzenia żadnej mikstury leczącej mimo, ze zbieram po drodze praktycznie wszystko co popadnie. Troche tez dziwne jest, ze szperając po domostwach, wechodzę np. do kuchni a tam, zamiast znalezc cos do jedzenia ciągle natrafiam np. na jakieś zepsute grabie albo co równie absurdalnego. Dzizas, w tej chwili bloodborne z 27 fiolkami życia wydaje sie byc dziecinnie prosty.
-
Wiedźmin 3: Bugi, Glitche i "Bul" Dupy
Marczello odpowiedział(a) na wet_willy temat w CD Projekt Red
ale ja od początku nie miałem. Mam teraz 4 lvl i kilka zadań pobocznych wykonanych, na które natrafiałem przypadkiem. -
Wiedźmin 3: Bugi, Glitche i "Bul" Dupy
Marczello odpowiedział(a) na wet_willy temat w CD Projekt Red
Pany, wiecie dlaczego jak wchodzę na mojej mapie nie ma żadnych znaków zapytanie, które powinny (wedle tego co keidyś tutaj chyba czytałem) oznaczać zadania do wykonania? Siakiś bug czy co? -
Wiedźmin 3: Bugi, Glitche i "Bul" Dupy
Marczello odpowiedział(a) na wet_willy temat w CD Projekt Red
Jestem świezo po walce z pierwszym gryfem z wątku głównego. Mam 3 level i narazie nie uświadczyłem tego buga z nienaliczaniem exp (chyba). Troche popadam w paranoje bo co pare minut sprawdzam swój level. p.s. gra wymiata. Nie uświadczyłem żadnego glitcha i co ważne gra śmiga płynniutko póki co, a właśnie o kwestie frameratu miałem najwięcej obaw. Zobaczymy co będzie później w innych lokacjach. Narazie nie narzekam -
hehe Pany spokojnie. Jeszcze jak na forum o grach zaczną mnie swatać to serio zwariuję
-
Wiedźmin 3: Bugi, Glitche i "Bul" Dupy
Marczello odpowiedział(a) na wet_willy temat w CD Projekt Red
Panowie, mi dopiero instaluje się Wiesiek i nie kumam za bardzo o co chodzi z tym bugiem dotyczącym expa. Chodzi o to, że aby przystąpić do niektórych questów musimy mieć odpowiedni poziom doświadczenia, a że nie nalicza nam expa, za wykonywanie zadań, nie możemy podnieść poziomu swojej postaci i pchnąć fabułu do przodu, tak? Dobrze rozumiem? Bo z tego co czytałem to ludzie mówili, że nie nalicza expa tylko w tych w zadaniach, które są przewidziane dla poziomu niższego niż, ten który mamy. Czyli z tego wniosek, że jeżeli będę wykonywał questy z poziomem tym samym co moja postać to powinno być wszystko ok? Bo teraz jak zaczynam przygode to nie wiem już czy mam wykonywac jakieś misje czy lepiej sobie tylko pozwiedzać okolicę i czekać na patch. Dzięki za wyjasnienie! -
Mam grę! Dorwałem chyba ostatnią kopię na ps4 jaka była dostępna w Krakowie. 4 godziny jazdy a raczej stania w korkach przy 40 stopniowym upale w samochodzie z popsutą klimą. 3 empiki, 2 euro rtv agd, 1 saturn i 1 X - zone (nowy sklep z gierkami w C.H M1 jakby ktoś nie wiedział). Wszędzie odsyłali mnie z kwitkiem. Juz wracałem do domu wkur#%$ na maksa gdy sobie przypomniałem, że jeszcze jest jeden Saturn w galerii bronowice. Szansa, że będzie Wiedzmin była jak jeden na milion ale pomyślałem sobie, że jak nie sprawdzę to nie da mi to spokoju. Była już godzina 20 więc ruch na drodze był w miarę OK. Myślę sobie " pierd#$, jade". Wchodze do Saturna spocony jak świnia i od wejścia pytam się czy jest wiedzmiń 3 w wersji na playstation 4. Gość odpowiada na to, że jasne, że są i prowadzi mnie do stoiska. Głupi nie jestem więc oczywiście wiedziałem, że koleś zaraz mi pokarze stoisko z Wiedzminem 3 w wersji na PC, od których to półki się uginają w co drugim sklepie nie tylko z grami. Zaskoczenia oczywiście nie było. Trochę znudzony mówię "ale ja chciałem na playstation 4". Gość zrobił głupią minę i powiedział, że zawoła kogoś z działu gier. Po 5 minutach widzę, że koleś wraca z jakąś laską. Myslę sobie "w Wiedzmina w łikend nie pogram". Ale ku mojemu zdziwieniu dziewczyna mówi, że powinien być jeszcze jeden egzemplarz i pójdzie sprawdzić czy jeszcze jest. Iskierka nadziei została we mnie zapalona. Po 5 minutach wraca do mnie z pustymi rękami i chyba z autentycznym smutkiem (widziała chyba jak mi na grze zależało) mówi, że dosłownie 10 minut wcześniej klient kupił ostatnią kopię. Ładnie się uśmiechnąłem, szybko grzecznie podziękowałem (zanim zdąrzę się rozpłakać) i ze świeczkami w oczach udałem się ku wyjścia... ...i to uczucie gdy przy bramce słyszę za sobą szybkie kroki, odwracam się i widzę dziewczynę niosącą dla mnie Wieśka 3 na playstation 4 Klient ponoć zrezygnował i zwrócił grę. A mi właśnie kończy się instalować.
-
Jestem właśnie przed finałową walką z bossem i aż żal kończyć. Genialna gra Aż łezka się w oku kręci gdy sobie przypomnę moje pierwsze posty z tego tematu gdy biadoliłem na poziom trudności i żaliłem się, ze szczury w kanałach są przesadzone (lol) nie wspominając już o dwóch wilkołakach na moście. Praktyka jednak czyni mistrza i choć nadal jest ze mnie raczej średniak to jestem niesamowicie dumny z siebie, że mimo początkowych problemów jakie miałem, nie poddałem się i wytrwałem. To jest ta gra, która sprawia, że na początku masz ochotę wyrzucić płytkę z grą za okno, jednak gdy przekroczysz tą cieniutką linię wtedy już przepadasz. Póki co najlepsza gra na ps4 w jaką grałem. Czekam na dlc i kontynuacje. Zobaczymy teraz co pokaże Wiesiek.
-
Pany, na długi łikend kupuje Wieśniaka. Mozecie mi powiedziec jak wygląda kwestia płynności gry w wersji na ps4? Naczytałem się wiele i mam lekki mętlik w głowie. Da się grac w miarę komfortowo czy jednak framerate potrafi negatywnie wpłynąć na odbiór gry?
-
Ponawiam pytanie z poprzedniej strony. Wytłumaczy mi ktoś jak działa krwawy kamień, który skaluje umiejętności (+12)? Co to w praktyce oznacza?
-
Lokacje jakie mam dostępne: 3 Nagrobek: - Podziemne więzienie (nie mogę się tam dostać, jest napisane "funkcja niedostępna). Co gorsza, nigdzie już nie widzę typów z workiem. - Stara opuszczona kuźnia 4 Nagobek: - Budynek auli - Granica koszmaru To tyle. Wioski Yahargul ani widu ani słychu... Edit: oki, temat nieaktualny już. Znalazłem już
-
hehe po kolei... end of story
-
Witam, posiadam krwawy diament, ktorego efektem jest skalowanie umiejętności +12. Wytłumaczy mi ktoś łopatologicznie co to w praktyce oznacza? Jeszcze jedno pytanko. Jestem po pokonaniu pająka. Otworzył mi się nowy nagrobek w snie tropciela, z ktorego mogę się dostać do budynku auli i granicy koszmaru. Jednak wyczytałem gdzieś, że lepiej iść do niewidzianej wioski yahargul czy jakos tak. Nie widzę jej jednak w 3 nagrobku. Mam odkryte jedynie podziemne wiezienie i starą opuszczoną kuznię. Jak sie dostac do tej niewidzianej wioski? Tak w ogole to zauwazylem, ze po pokonaniu tępego roma wiele rzeczy w grze sie zmienilo. W snie tropciela jakby przejrzało i jest nowa klimatyczna muzyczka (a raczej spiew). Poza tym w różnych miejscach widzę jakieś potwory oraz przeciwnicy, którzy wczesniej się respałnowali w znanych mi miejscach teraz nikneli. Nie wiem czy ma to związek z pokonaniem tego pająka czy przez mój wgląd (60) ale klimacik jest nieziemski
-
Kupiłem ten legendarny miecz ludwiga zwany noobswordem. Szczerze, to nie wiem czemu zawdziecza on sobie tą własnie nazwę. Jak dla mnie topór jest 2 razy lepszy. No chyba, ze ja nie umiem sie nim posługiwać. Ale to tak na marginesie. Chciałem się jeszcze raz dopytać o ten wgląd. Wiem, ze bylo to wałkowane tysiąc razy ale na jego temat narosło tyle mitów i legend, ze juz mam lekki mętlik w glowie. Obecnie mam okolo 30 punktów tego wglądu. Wiem jedynie, ze sluzy on m.in. za walutę w grze (mozna kupować niektóre ubrania i przedmioty), uzywac dzwonów przywołania i tym podobne oraz zauwazylem, ze powoduje on, ze przeciwnicy są bardziej wytrzymalsi i mają dodatkowe ataki, a raczej efekty. Hmm, to tyle czy jeszcze cos przegapiłem. Nie chce sobie utrudniac za bardzo gry i chetnie tych punktów bym sie pozbył. Boje sie tylko, ze na koncu moze sie okazac, ze np. w zaleznosci od ich liczby moze byc rozne zakonczenie gry albo, ze w dalszej czesci bede mogl je spożytkować na cos bardziej przydatnego. Pzdr.
-
E spokojnie, troche podkoloryzowałem. Z powodu braku czasu nie gram za często przez co nie mogę się za bardzo "wgryżć" w gre. Do premiery Wieśka 3 mam zamiar skonczyć ten tytuł więc mam zamiar podkręcić tempo, szczegolnie w łikendy. Mój level to 23.
-
no i w koncu! po 3 tygodniach farmienia i pakowania postaci dzisiaj udało mi się w koncu pokonać...bestie kleryka Podstawowa bron, ktorą aktualnie gram to topór (poziom +2). Powiedzcie mi pany, czy ta nowa bron - mieczomłot, jest godna zainteresowania? Jak sobie przegladałem fora to najczęściej napotykałem się na opinie, że najlepszą bronią lub tez najczęściej używaną jest właśnie topór i Ludwig (kiedy bede mial do niego dostęp tak na marginesie? w sklepie dalej go nie ma). O mieczomłocie nie mogłem znaleźć żadnej opinii. Warto w nia inwestować? Jak już pisałem, toporem gram od samego początku i mam tą broń w miarę opanowaną tzn. znam już zasięg każdego ciosu, czas jaki potrzebuje na wyprowadzenie ataku itd. Nie chciałbym na nowo uczyć się nowej broni jeżeli nie jest ona jakaś zdecydowanie lepsza. Pzdr.