Obecnie 42 lvl, Act 3. Monk Invoker z buildem pod ICE. Póki co gra mi się mega dobrze i lecę jak przecinak, żaden z bossów nie napsuł mi jeszcze krwi. Większość pada przy 1 podejściu.
Build robię po swojemu bez żadnych gotowców z neta, więc na pewno sporo błędów mogłem popełnić, ale mam satysfakcję że to co wymyśliłem sam, działa dość dobrze.
Na początku drzewko pasywne trochę przeraża, ale jest dość prosto zbudowane i jak już wiadomo w co chce się iść, to leci już z górki.