Skocz do zawartości

Faranell

Użytkownicy
  • Postów

    1 426
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Faranell

  1. Nie wiem, czy autostrada będzie super pomocna + jest to zajebiście upierdliwe i problematyczne. Ja po przygodzie z A6 i silnikiem diesla, wypalaniem tego DPFa wtedy kiedy najmniej jest to oczekiwane, chłodniczka EGR, problemy z AdBlue itp. gdzie większość czasu śmigałem po Wrocławiu + trasy na podkarpacie gdzie się mocno przepalił, to nigdy więcej diesla. Chyba, że jakiś starszy który nie ma tej całej "ekologii", ale to to też bezsensu. Jednak benzyna to benzyna.
  2. Faranell

    Black Myth: Wu Kong

    Nie no ten chapter 6 i
  3. Faranell

    ASTRO BOT

    To ja nie wiem czy miałem farta, ale ze 4 razem przebiegłem ten poziom bez zbytniego ciśnienia. Już pancernik w trójkącie mi więcej krwi napsuł.
  4. Faranell

    Black Myth: Wu Kong

    Pad PS5. Nie mam żadnych problemów jeżeli chodzi o czary, w sensie nie wiem co w tym trudnego. Kamień jest pod R2+ trójkąt, po prostu naciskasz dwa guziole i tyle
  5. Faranell

    Black Myth: Wu Kong

    Ja jestem na końcówce 5 aktu, skilli ani razu nie kasowałem i nie przydzielałem ponownie - takie moje utrudnienie:) W przemiany nic nie wsadziłem, unieruchomienie, klony, korzystam od dłuższego czasu z 3 postawy, dopiero w 4 akcie zmieniłem pancerz bo biegałem cały czas z jednym z pierwszych - z duszy też korzystam tej pierwszej co daje + 30 obrony i mam ją wymaksowaną. I raczej wszystko bez problemu, z Loongiem żóltym chyba zrobiłem z 7 podejść, w nocy się nie udało - na drugi dzień padł za 1 razem bez miksturek.
  6. Faranell

    ASTRO BOT

    Mnie zatrzymał finałowy boss w 5 chapterze więc Astro mnie uratował o północy.Pierwsze wrażenia bardzo pozytywne, czuć taki wesoły klimacik i miodny feeling z gierki. Czuję tam ducha PSX i pełnej frajdy z giercowania w tamtych czasach, nie mogę się doczekać maksowania.
  7. Faranell

    ASTRO BOT

    Ja już czekam na odpalenie, no ale chapter 5 w WuKongu:(:(:( Jakiego Ambi wziąłeś? Bo też właśnie kminie.
  8. Faranell

    Black Myth: Wu Kong

    Właśnie tam wczoraj skończyłem, jeśli mówimy o
  9. Faranell

    Black Myth: Wu Kong

    Wszedłem z buta wczoraj w 5 akt (4 akt kozacki w opór, różnorodność lokacji i wszystkiego co tam napchali, sztos). Wydaje mi się, że wylizałem wszystkie ściany, mam wszystkie punkty medytacji więc mam nadzieję, że nie ominąłem czegoś ważnego. Wiem na pewno, że Akt 5 graficznie wydaje mi się trochę nierówny w stosunku do poprzednich, ale klimat oddaje - lubię takie lokacje. I póki co jest dość łatwo, chociaż mam armor z ochroną na mróz ;D Pytanie takie w 5 akcie: Ja już chcę DLC:(
  10. Faranell

    DIABLO IV

    Ja się boje jednej rzeczy i pewnie tak będzie, że 85% graczy na początku to będzie ta nowa postać. Ale w sumie co się dziwić, jak większość którzy grają długo już wszystkie obecne klasy pewnie przeorali.
  11. Ja też nie jestem, leasing to jest w pytkę dobra opcja finansowania (sam wcześniej korzystałem) - jeżeli potrzebujesz furę do życia/pracy. Mi też się marzą inne furki i leasing bym pociągnął, ale brać leasing dla trzeciej fury żeby sobie czasem polatać, no bez sensu trochę. Dopóki nie będę mógł wyłożyć całości, to nawet tego nie biorę pod uwagę. Dokładnie, rodzina i zabezpieczenie to powinien być priorytet jeśli ktoś rozsądnie do życia podchodzi, zawsze rodzina > zabawki. No i to jest super, bo to daje już bardzo duże poczucie bezpieczeństwa gdyby się coś wysypało
  12. Kredyt na zachciankę to chyba najgorsze co może być, dla mnie to jest sytuacja w której nie możesz sobie pozwolić na daną rzecz bo Cię zwyczajnie na to nie stać. Miałem i mam sporo znajomych którzy tak żyją, i to jest największy dramat. Może jestem w tym małym % który nie musi brać kredytów na wszystko i narazie nie muszę oglądać każdej złotówki dwa razy. RS6 jak coś w leasingu nie jest. Nie mam na myśli rozjebania się w furze ale jest milion rzeczy które w życiu mogą się wydarzyć na które nie mamy wpływu. Kilka lat temu miałem trochę inne podejście, nie czerpałem pełnymi garściami(może płytko to brzmi), nie pozwalałem sobie na pewne rzeczy bo nie i już, ale gdzieś mi się to później zmieniło i nie żałuję, że zacząłem faktycznie spełniać te swoje marzenia. Nie po to tyle lat zapierdalałem, żebym nic z tego dla siebie nie miał. Dwa lata temu kupiłem motocykl, wiadomo, zachcianka. Ale od małolata jeździłem i chciałem gdzieś to marzenie spełnić, nie muszę mówić że żona nie była zadowolona bo się martwiła z każdym moim wyjazdem, wiadomo dzieci i te sprawy. Dwa razy miałem wypadek nie ze swojej winy i pogoniłem to dziadostwo w cholerę, bo zdrowie i (komfort psychiczny rodziny) przeważył tutaj, chociaż frajdę każda jazda i wypad z ziomkami dawał mi 10 razy większą niż fura. Wszystkie wydatki związane z domem jak rachunki, wakacje itp. biorę na siebie, nie wiem nawet ile żona zarabia bo mało mnie to interesuje, niech ma na swoje potrzeby, torebki, perfumy czy inne lokówki, dopóki jestem w stanie spinać i ogarniać wszystko, to staram się cieszyć tym co jest i na co mogę sobie pozwolić. I nikomu tego nie narzucam, to jest moje myślenie i moje podejście do życia.
  13. IMO nie ma znaczenia czy jest to fura, gierka, wyjazd na Bahama czy buty, jeśli zakup konkretnej rzeczy nie wpłynie na pogorszenie trybu życia i Twoja druga połówka tego nie odczuje, że kupiłeś sobie zachciankę a teraz nie masz na pieluchy dla dzieciaka - to trzeba spełniać marzenia i żyć chwilą. Jutro nas tu może nie być.
  14. A jak żyć inaczej, niż spełniać swoje marzenia i zachcianki jeśli masz finansowe możliwości i wiesz, że przez najbliższy rok nie będziecie jeść tynku ze ścian? Ja tak zrobiłem jak wziąłem RS6, przyjechałem po żonę do pracy i powiedziałem że to nowa fura - powiedziała, że nie widzi różnicy w stosunku do A6 której się pozbyłem, to i to czarne No ale to może ja mam złe podejście, ale gdybym miał pytać o takie rzeczy to nie wiem co to za związek, jeżeli kupując coś dla siebie nie wpłynę na pogorszenie się jakości życia żony i dzieci w innych aspektach.
  15. U mnie ze 125 zł poszło na 225, tak więc no gigantyczny wzrost.
  16. Faranell

    Black Myth: Wu Kong

    Ja mam pytanko do tych co ukończyli 3 akt. Wydaje mi się, że całą mapkę przeorałem wszerz i wzdłuż, ale
  17. Faranell

    Black Myth: Wu Kong

    A ja niestety do niedzieli przerwa:( Więc muszę się wyłączyć z tego tematu:((:(
  18. Faranell

    Black Myth: Wu Kong

    Tak jest. Ale ta forma mi nie leży kompletnie, ale też może dlatego, że też żadnego lvla w to nie wbijałem:(
  19. Faranell

    Black Myth: Wu Kong

    Ale też nie do końca, gra dużo wybacza, nie traci się dusz albo innych rzeczy po śmierci (nie trzeba wracać ich podnosić). Trochę takie Sekiro (zdecydowanie jest szybciej) z jakimś tam vibem soulsów ale pod względem poziomu trudności, to Soulsy są dużo dużo wyżej.
  20. Faranell

    Black Myth: Wu Kong

    A z których dusz korzystacie? W szoku jestem, że tyle tego jest po dwóch chapterach. Ja latam z pierwszą która daje obronę i brakuje mi dwóch lvli do pełnego wymaksowania tej duszy. Ale mi się marzy God Of War w takiej formie. Jak dla mnie to Małpa póki co jest dla mnie najlepszą grą tego roku, jak nie jedną z najlepszych jakie grałem. Trafia w moje gusta idealnie.
  21. Faranell

    Black Myth: Wu Kong

    Ok, to muszę poszukać w takim razie Thx
  22. Faranell

    Black Myth: Wu Kong

    Tę ścianę mam rozwaloną i wodospady z Chaptera 1 i 2 ogarnięte. Ale tam po prawej stronie od wejścia są normalne duże drzwi, ale za cholerę nie wiem jak się dostać do nich od drugiej strony, wydawało mi się, że polizałem każdy kamień:(
  23. Faranell

    Black Myth: Wu Kong

  24. Faranell

    Black Myth: Wu Kong

    To zawsze można się wybrać na inną ścieżkę albo podexpić trochę.
  25. Faranell

    Black Myth: Wu Kong

×
×
  • Dodaj nową pozycję...