Biorąc pod uwagę to że oba rewanże nasze zespoły będą grały u siebie to zaryzykuję stwierdzenie ze oba maja dość duże szanse na awans.
Wisła pozytywnie zaskoczyła. Spodziewałem się raczej większej różnicy klas (w końcu anglicy to anglicy;)) myślałem,że będzie podobnie jak z barceloną, tymczasem wiślacy grali jak równy z równym tylko tyle że fizycznie dużo słabsi. W tottenhamie na pewno nie są jeszcze pewni awansu... A akcja przy bramce Jirsaka to po prostu majstersztyk. Zagrania z klepki plus siata Boguskiego (a szpaku na niego przez cały mecz "Bogucki", ale mnie to wpieniało!) i Król z Drewnianąbramą (hint: obrońcy tthamu) i reszta nie wiedzieli "osochosi jakby???"
Tymczasem lech... Ręce opadają... Od drużyny która w ostatni łykęt rozklepałą wisłę na jej stadionie 4:1 i to w pełni zasłużenie (mówię to jako fan wisły) oczekiwałem DUŻO więcej... a tu lipa... porażka 1:2 i jeszcze dwie identyczne bramki stracili...
Widać jeszcze brak ogrania piłkarzy lecha w pucharach jednak mam nadzieje, że rozbiją austriaków na własnym stadionie
Chyba jestem niepoprawnym optymistą ale trzeba wierzyć i kibicować bo punkciki do rankingu potrzebne jak diabli...