Skocz do zawartości

froncz piotrewski

Użytkownicy
  • Postów

    4 401
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Treść opublikowana przez froncz piotrewski

  1. 1- Wystarczy zrobić każdą po razie, jest 5 miejsc (2x horse breaking i 3x night watch jobs). 2- Musisz w jednym miejscu 'przejść' wszystkich przeciwników, polecam Torquemada, bo IMO minigierka jest trudna, a za zwycięstwo w Torquemada jest scrap. 3- Co do snajpy, dziwne. O ile pamiętam można ją kupić w Blackwater.
  2. Tylko mnie krew zalewa, jak słyszę, że się mam cieszyć, bo Łukasz Podolski strzelił gola?
  3. Zależy o jakim kanonie mówicie. Filmy - G-Canon, Clone Wars - T-Canon, EU - C-Canon. No i bzdety w stylu alternatywnych zakończeń gier - Non-Canon. Oczywiście dyskusja o TFU jest w kontekście tego trzeciego kanonu. Lucas nie lubi EU, bo chyba wstyd mu, że nowa trylogia może klęknąć do berła fabule np. KotORów.
  4. TFU jak na grę osadzoną tuż przed New Hope całkiem nieźle broniło się fabularnie. Oczywiście w dalszym ciągu nie rozumiem czemu LA eksploatuje czasy obu trylogii, no ale.
  5. PS3trophies.org: pre-patch xp for hideouts, the solution is here! - delete game data (this wont affect your saves) - reinstall RDR but do NOT install patch 1.02 - you will be signed out but dont worry, after the fresh install go to singleplayer - press start > multiplayer > LAN - grind away - when you install patch 1.02 you will have the rank aquired when leveling up in LAN
  6. Daję dyszaka, że będzie scena, w której Starkiller będzie walczył ze świeżo wylęgniętymi klonami w 'fabryce'.
  7. Podczas polowania na niedźwiedzie nie zawsze zadziała
  8. Na 100% rzeczy, które nie wywołują autosave'a traci się po śmierci. Na szczęście jest sposób, żeby zapisać grę w dowolnym momencie - horse deed.
  9. Pod względem klimatu misje naprawdę miażdżą. Taki np. Landon Ricketts - no kur.wa, najlepsza postać w grze(pisałem już). Ktoś pisał, że GTA też miało genialne postacie. Zgoda. Ale RDR jest od GTA IV bardziej spójne jeżeli chodzi o główny wątek. Wszystkie (prawie) postacie są po coś. Marston wygrywa też IMO z Niko motywacją - podpisuję się pod tym, co pisał Słupek odnośnie bohatera IV. Dobrze wykreowana postać, ale mnie np. to całe 'siur siur, if you pay, i kill' denerwowało. RDR ma też znacznie cięższy klimat od dowolnej części GTA - mniej jest wesołych głupków(chyba tylko Dickens i Irish, a gdzie im do Bruciego) - humor(swoją drogą bardzo dobry) z GTA nie bardzo pasowałby na Dzikim Zachodzie. Jeżeli chodzi o gameplay to inna sprawa - misje rzadko wykraczają poza schemat jazda konno + strzelanie. Trudno się czepiać, bo: a) to Dziki Zachód, więc trudno wymyśleć coś oryginalnego(jak np. helikoptery w GTA) - i tak twórcy popisali się z misjami np. na ranczu u Bonnie. b) strzelanie jest naprawdę świetnie zrobione i bardzo urozmaicone, więc gra się nie nudzi. c) patrz wyżej - klimat.
  10. froncz piotrewski

    Szukam szmaty,

    Lee, Levis, Diesel. Można poszukać po różnych Peek & Clopenburgach mniej znanych brandów. Niby drogie firmy, ale teraz akurat będą przeceny, wyprawa po centrach handlowych/outletach powinna być owocna.
  11. Jestem niechętny białym butom i koszulkom, ale mimo to dobry fit.
  12. 5 finger fillet było ciężkie, ja sobie po prostu wypisałem trudniejsze kombinacje klawiszy i wklepywałem bez patrzenia. Najlepiej grać w Torquemada(dostaje się scrap za zwycięstwo).
  13. Kur.wa, disconnecty rujnują multi Naprawdę, free roam jest genialny, gang matche też, tylko co z tego skoro co kwadrans dostaję disconnecta. No i z randomami gra się słabo. Jak ktoś ma ochotę zrobić trofeum Posse Up, Slow on the Draw i inne, niech wali na PW(sorry że piszę tu, ale tematu online ani trofea nikt chyba nie czyta).
  14. Multi jest genialne - hideouty w parę osób to miód. Szkoda, że często łapię disconnecty. Gracie? W temacie 'Online' nie ma odzewu. Można by kiedyś spróbować zrobić parę trofeów(ludzie są za głupi, żeby zrobić Posse Up - przynajmniej mnie się to nie udaje).
  15. To chyba jedyny restart konia, Hungariana nie musisz w zasadzie znajdować, on jest po prostu lepszy niż inne - tak jak Kentucky Saddler w New Austin.
  16. Ja bym powiedział, że Hungarian Halfbreed najłatwiej można znaleźć w Diez Coronas, tam gdzie na mapie jest obrazek konia.
  17. Słupek - z tego co wiem
  18. Chyba przekłutego.
  19. Em, może ktoś jutro chętny na hideouty w multi?
  20. Ballada gniecie suty, szkoda, że taka krótka, bo IMO fabuła lepsza niż w GTA. Fajny klimat, ciekawe misje - mniam.
  21. Ze zmienianiem konia jest bardzo prosta sprawa. Trofeum liczy się chyba od drugiej misji(od momentu, gdy John zostaje postrzelony) - mnie wpadło po 21 misjach. Nie można w tym czasie zmienić konia. Zmienić konia tzn. - przywiązać do belki nowego, dać zabić swojego, użyć horse deed itp. Jak pisze Yano - wg większości poradników i graczy koń musi być ten sam, a nie taki sam. Misje, podczas których automatycznie dostajemy nowego konia LICZĄ SIĘ do trofeum - sprawdziłem na sobie(Wild Horses, Tamed Passions). W niektórych poradnikach piszą, żeby nie uwiązywać konia tylko na niego gwizdać - tak długo jak nie pomylimy własnego rumaka z innym(sygnalizuje to fakt, że gra zapisuje się, gdy zostawiamy konia przy hitching post ->rejestruje nowego) nie ma to znaczenia. Jak nasz koń zginie, zgubi się, itp. wczytujemy poprzedni sejw i już.
  22. Czas na jatkę w multi, liczę na godziwą rozrywkę. Singiel dzisiaj zmęczyłem, hell of a game. Garść przemyśleń odnośnie fabuły i gameplayu w misjach głównego wątku, w środku gigantyczne spoilery. Przekornie postanowiłem się poczepiać trochę, żeby nie było w temacie za wesoło chociaż podkreślam - dla mnie to wciąż najlepsza gra, w jaką grałem od dawna.
  23. froncz piotrewski

    Red Dead Redemption

    Podobno ludziom zdarzają się kłopoty z trofeami w singlu. Generalnie jednak jeżeli chodzi o tryb dla jednego gracza, to trofea na poziomie GTA IV. Tylko mniej nudne(gołębie, heh) i łatwiejsze(Dead Eye ułatwia życie). Bardzo fajne pucharki za single, za multi się dopiero zabieram.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...