Zmieniam zdanie o tej grze. Jestem pod koniec - dobrnę do niego chyba tylko dlatego, że chcę zobaczyć ostatnią walkę i nacieszyć się jeszcze trochę designem. Poza dobrymi bossami i wykonaniem(deisgnem) leveli w tej grze niewiele jest miodu. Na początku grało się fajnie, potem robi się zwyczajnie nudno. Liczyłem na kalkę GoWa - fakt - ale co najmniej bardzo dobrze wykonaną. Taką, w której jedna kozacka akcja goni drugą. A tu? Do boga wojny Dantemu brakuje sporo w każdym niemal aspekcie. Walka jest zrobiona do du.py. Bawi przez chwilę, na dłuższą metę tłuczenie tych samych trzech czy czterech modeli przeciwników jedną bronią denerwuje. No fakt, drzewko rozwoju jest zrobione fachowo, podobnie jak relikwie, tylko co z tego? Gra w żaden sposób nie premiuje wybrania wysokiego poziomu trudności, a poza tym sterowanie jest IMO jakieś zapóźnione(unik Dantego to megabieda i generalnie pozowanie na dobry system walki wychodzi Dantemu ubogo. Grafika jest taka se. Tekstury - kiepskawe. Poza filmikami nic graficznie nie powala, cut-scenki na silniku gry wyglądają biednie. Mało jest urozmaiceń -
. Fabuła jak fabuła, ot
. No ale to akurat wypada możliwie. Do tego gra jest krótka, ale ze względu na to,że jest też słaba - w ogóle to nie przeszkadza. Zwyczajnie nie czuć mocy kolesia który chce uratować swoją pannę i wyrzyna kosą Śmierci piekielne zastępy. Mam wrażenie, że gram byle leszczem, które jest potęgowane tym, że walki wcale a wcale nie są epickie. Trailery do tej gry mnie zachęciły, pierwsze wrażenie całkiem całkiem, ale jak pisałem - potem jest tylko gorzej. 6/10, nie polecam. Po przejściu łykam Darksiders, oby było lepiej.