Jako że wpadła platyna, to też pokuszę się o parę ocen.
Multi - i tu pewnie małe zaskoczenie, ale nie mam większych zastrzeżeń. Owszem, jest mało skillowe i jestem w stanie zrozumieć, że nie podeszło wymiataczom, którzy grali w Fall of Man. Ale dla kogoś, kto nie gra w strzelanki multi 'zawodowo' i ma na granie online mało czasu, jest IMO w sam raz. Na plus można na pewno zaliczyć niezły balans broni(mimo wszystko) i świetną stronę techniczą(lagi są naprawdę sporadyczne, a gra wygląda super), a także przyjemne odblokowywanie nowych wdzianek itp. za expa. Minusy? Jeśli chodzi o gry rankingowe, to jedna dziesięciominutowa runda i mały limit killsów(który nie zmienia się nawet, gdy naraz gra 60 graczy) to lekka kpina. Jak już zdecydowali się na radosną wyrzynkę tylu osób, to powinni postarać się o jakieś rozsądne zasady gry i ustawić w dużych bataliach limit killsów np. na 500 albo 1000.
Co-op: Świetny balans postaci, całkiem fajna mechanika. Pierwsze wrażenie było naprawdę świetne. Ale po jakimś czasie zaczął mnie nużyć. Co z tego, że system gry(kupowanie ekwipunku za grey tech, levelovanie, nacisk położony na grę zespołową) jest bardzo dobry, skoro co-op w ogóle nie ma klimatu. O fabule dowiadujemy się z briefingów, a kolejne misje nie różnią się praktycznie niczym. Ile można? Naprawdę wolałbym kampanię co-op z prawdziwego zdarzenia niż zlepek misji.
Single: Jak dla mnie najmocniejsza strona tej gry. Rozwałka na ogromną skalę, dobrze zrealizowani bossowie, świetne technikalia i giwery. Przyczepiłbym się do fabuły. Mimo wszystko wolałbym bardziej wyrazistych głównych bohaterów(chociaż
przemówił do mnie), ale to kwestia gustu. Inna sprawa, że fabuła jest tylko dobra, a np. ja widzę w Resistance 2 olbrzymi potencjał fabularny, niestety niewykorzystany do końca. Świetny był motyw z
Generalnie jest dobrze, ale mogło być lepiej.
Trofea: Nędza. Te za tryb single są banalne, a te za multi wymagają wyłącznie poświęcenia grze sporej ilości czasu.