Na 100% tak będzie. Tak jest w każdej grze opartej o MMO-like multi ;) To jest akurat IMO naturalne:
2014 - Destiny
2015 - Taken King, kontent z Vanilli do kosza
2016 - Rise of Iron, większość kontentu z TTK (raidy, CoE) przestaje być ogrywana
W Destiny jest w sumie nawet pod tym względem trochę lepiej niż w 'zwykłym' MMO bo wszystkie itemy z TTK są dalej używalne w RoI (można podbić je do światła 400). Ale schemat jest taki sam jak w każdym MMO - wychodzi nowe DLC -> ma aktualny kontent z najlepszym lootem -> gracze i 'meta' przerzucają się na DLC -> stary kontent staje się mniej czy bardziej bezużyteczny. Ja dołączyłem w czasie TTK w związku z tym D1 z TTK kupiłem w cenie 'waniliowego' D1 rok wcześniej, ale w zamian za to nie ogrywałem starego kontentu (np. Vault of Glass). Nie mam z tym problemu.
Trudno mi sobie wyobrazić, żeby ktoś narzekał np. na WoWa bo wyszedł kolejny dodatek i w związku z tym stare przestają być wspierane/ogrywane (i tańsze dla nowych graczy).
Jeśli co roku do Destiny 2 będzie wychodził duży dodatek a la TTK (RoI jest zbyt drogie w stosunku do zawartości IMO) który zapewni mi rozrywki na setki godzin, to nie mam żadnego problemu żeby rzucać w Bungie i Acti pieniędzmi. Bardziej przeszkadza mi w modelu płatności i update'ów D1 i potencjalnie nie podoba mi się na przyszłość:
-ilość zawartości w dodatkach (np. RoI jest moim zdaniem małe w stosunku do ceny)
-częstotliwość content patchy. TTK jesień 2015 -> kwiecień 2016 -> ROI wrzesień 2016 ->Dawning święta 2016. Półroczne przerwy między nowym contentem przebijane cyklicznymi eventami typu Iron Banner plus potężna ilość recyklingu sprawiają, że teraz np. jest spory odpływ graczy (ja włączam może raz na tydzień), bo nie ma co robić. Nie wspominam już o balance patchach - jest równie źle. Wśród fanów gry krążą legendy o tym, że Destiny ma kiepskie narzędzia designerskie i trudno tworzyć nowy content/wprowadzać nawet zmiany. Stąd babole, które w innej grze zostałyby usunięte hotfixem w ciągu dnia w Destiny potrafią wisieć tygodniami albo miesiącami. Ciekawe czy coś się zmieni w dwójce w tym aspekcie.
-coraz bardziej agresywne miktortransakcje. I tak nie jest najgorzej (w ogóle nie ma P2W, całość mikrotransakcji jest na poziomie kosmetycznym) ale to chyba moja główna uwaga do modelu płatności D2.