Tak jest, remaki chyba zawsze gorszy wynik miały. Plus nie żeby mnie to specjalnie obchodziło, ale X/Y wychodziły po 3 lat 3DS - tu niecałe 2 Switcha.
Szczerze kupowałem bez podjarki żadnej - tylko dlatego, że dawno Switcha nie odpalałem. Od poprzednich Pokemonów się odbijałem - jestem min/maxerem, a w dużych edycjach to jest nie do zrobienia. X/Y przeszedłem i na półkę, Sun/Moon to samo, ORAS nawet chyba nie dotrwałem do E4, Ultra Sun/Moon nawet nie kupiłem.
A tutaj no jest po prostu idealnie. Paradoksalnie zmiana z łapaniem jest IMO na lepsze - walki z dzikimi mogłyby wrócić, ale to że widać sprite'y w trawie i to, że nie trzeba już trenować EVs na określonych pokach to zmiana jak najbardziej na lepsze i oby ją zostawili. Jest mechanizm sprawdzenia IVs o tak, z poziomu menu. Łatwy mechanizm chainowania. Prosta kontrola nad naturami. Brak abilities, brak held items, brak breedingu. Na te 3 ostatnie można narzekać (zwłaszcza abilities), ale z dwojga złego wolę jak jest prościej.
W sumie nie wiem co sprawia że tak dobrze się w to gra. Duży ekran? Feelsy? Przecież to jest już czwarty (!) powrót do Kanto i drugi remake. To jest chyba dużo małych rzeczy - świetna muzyka, ładne animacje, fajna interakcja z partner-pokemonami. No nie wiem - ale dawno się tak nie jarałem pokemonami, chyba od czwartej generacji.
Pokeball - jak pisałem - IMO działa super. Wg mnie warto, bo jednak jak ktoś pogra to ze 30-40 godzin i może się przydać do Go.
Wrażenia odwrotne jak po US/UM. Tam miałem spore oczekiwania i się rozczarowałem - tu na odwrót.