Kur.wa, już myślałem, że bez sensu się obudziłem, ale jednak na sczęście wpier.dol Lakersów. Generalnie to był przede wszystkim dobry mecz w obronie (dla obu drużyn), ale cholera, ta końcówka. Odrobić 7 punktów w 2 minuty z Lakersami, szacun. Ci goście mają po 23 lata, a pocisnęli w 'clutch time' Kobego i spółkę. Lakersi mają kłopot, bo generalnie przegrali mecz po bardzo dobrej grze Bynuma, Gasola i MWP i pomimo tego, że znowu, jak w końcówce regular season, ceglił Westbrook.. Mina Kobego (9-25) bezcenna.